Z biegiem czasu, gdy w każdym mieście unijna kasa jest walona w "odbrzydzanie" miast, coraz trudniej będzie kręcić filmy, których fabuła będzie umiejscowiona w PRL. Film zachwyca tylko ze względu na obraz. Fabuła jest marniutka tak jak moralność przeciętnego polityka. Świetna forma pięknie owija tę nędzną treść ( chociaż, świat, że się tak wyrażę, przedstawiony jest mało wiarygodny ). Ale warto obejrzeć chociażby ze względu na epizody z genialnym Dyjakiem. No i utwór Brodki... Świetne. Cała reszta średnia jak kasza bez skwarek.