Wygląda na to, że pięć odcinków tworzy zamkniętą całość. Nikt nie twierdził, że to serial na kilka sezonów.
Według mnie na zdjęciach jest zabita prostytutka z pierwszego odcinka, po prostu nie ma makijażu. Teresa cały serial wspiera męża w odkryciu prawdy ('może to twój życiowy temat itp.), nawet po groźbach ze srony milicjanta. Zależy jej na poznaniu prawdy, dlaczego miało ją to obchodzić, gdyby nie osobiste zaangażowanie (przecież nie kocha męża, widać to po scenie w szpitalu).