Rojst to dobry film, z dobrze skrojoną historią kryminalną. Bardzo mi się podobała sztuka odwzorowania lat 80-tych. To była zapewne ciężka i mozolna praca. To, że gdzieś pojawiła się kaseta, którą zaczęto produkować 2 lata po historii opowiadanej w filmie, nie ma dla mnie znaczenia. Urzekły mnie też zdjęcia - naprawdę...
więcej
ostatni odcinek taki na szybko bo budżet się kończy... i ten teen drama ogólnie na siłę , skoro jestem w kimś zakochany nie rzucam się z nią z dachu tylko próbuję pomóc... a i Ogrodnik przeszarżował w ostatnim i wyszedł groteskowo..
Jedynie Pan Seweryn tak grał że zapominałem że gra.. Pani Wichłacz przeurocza i ciepła...
Ktoś wie gdzie w 1997 w Polsce było jakieś osiedle domków, które wyglądały jak na amerykańskich suburbs? Jak patrzę na te chałupy to wychodzi mi, że to nawet jak na teraźniejsze czasy niezłe luksusy, co dopiero w 97, gdzie domy ludzie z byle g*wna budowali, bo nic nie było. Trochę to pojechane, chyba że ktoś mi pokaże,...
więcejSezon pierwszy obejrzałem i było całkiem ok, choć końcówka spieprzona. Widzę, że to już 97. sezon będzie, a nigdzie nie mogę znaleźć wcześniejszych. Ktoś, coś?
sezon 2 bardzo fajnie zagrany z całkiem dobrą akcją i pomysłem na suspens ( choć mi bardziej podobał się 1 sezon) - jednak netflix coraz bardziej odjeżdża w kierunku nachalnej homopropagandy, nie rozumiem co ten wątek ma wnosić do akcji filmu, poza na kierunkowaniem ideologicznym. Mimo wszystko polecam
Wygląda bardzo obiecująco.
Liczę zwłaszcza, na Fronczewskiego - najbardziej niedocenionego polskiego aktora.
Mocny aczkolwiek trochę one man show, a właściwie to one woman show - Różczka przyćmiła wszystkich pozostałych aktorów, oczywiście moim zdaniem.
Aktorstwo to bardzo mocna strona Rojsta. Simlat, Seweryn, Ogrodnik, legendarny Fronczewski grają jak z nut, ale dodatkowym smaczkiem są epizody z których właśnie Piotr Cyrwus z jego interpretacją profesora - tłumacza rozłożył mnie na łopatki. Mistrz !