Rojst
powrót do forum 2 sezonu

A więc po dowiedzeniu się, co dzieje się w lesie, pobiciu i przewiezieniu z powrotem do miasta, młody Wanycz całuje swoją ciotkę, Hannę, graną przez Dereszowską. Nigdy nie wspomniano o tym nic więcej, nie widać też nigdzie postaci samej Hanny. To miało być jakieś dzikie, podyktowane hormonami wyrażenie wdzięczności za ukrywanie go? Przeniesione w złe miejsce pożądanie do tej niemieckiej dziewczyny? Innych pomysłów nie mam, zostało mi jedno wielkie Witek, wtf

ocenił(a) serial na 8
Shayera

To pytanie przywraca mi trochę wiarę w moją kondycję percepcyjną. Miałem wrażenie, że tylko ja nie mam pojęcia po co ta scena. Niestety tylko trochę, bo oglądając ten konkretny serial kilkukrotnie zastanawiałem się nad sensem i rolą określonych elementów fabuły i do końca ostatniego odcinka ich nie dojrzałem.

Nie chce mi się teraz ich wszystkich przypominać i starannie opisywać. Wiem natomiast tyle, że znacząco utrudnia mi to czerpanie przyjemności z oglądania takich dzieł.

Z zapałem polemisty mogę oczywiście snuć rozważania. Bo jeśli założymy, że autentycznym elementem czyichś wspomnień jest coś, co może nie mieć znaczenia dla całości opowieści, to może jednak warto to zachować i wiernie przedstawić.

Ale nie jest to przecież historyczna opowieść i nie widzimy większych powodów, dla których nasza bohaterka miałaby całować Wanycza. Łatwiej już uznać, że cała scena jest produktem jego imaginacji. Młody mężczyzna mógł przecież fantazjować o bliskości ze swoją, emanującą seksapilem, (być może nie najbliższą) ciotką, mimo że gorącym uczuciem darzył Niemkę.

_Struna_

Albo to jeszcze zostanie rozwinięte bo czuję , że 3 sezon będzie. Wanycz dalej nie dojechał do Niemiec szukać swojej dawnej miłości, Piotr namiętnie spogląda na śliczna Vanessę Alexander ;) takie furteczki pootwierane na wszelki !)