Bardzo zły. Bardzo bardzo zły. Nie ratuje go nic, zupełnie zaprzepaszczony klimat z 1 sezonu który nie oszukujmy się dawał wiele dobrego temu serialowi. Nie podobał mi się, oglądałam a raczej „zmęczyłam go” po prostu rozczarowana. Nawet nie ciekawiło mnie jak to się skończy. Szkoda, zepsuty fajny serial i pozostawił duży niesmak.
Zgadzam się, więcej wątków obyczajowych niż samego kryminału. Kalarus jako gangster to podróbka Jana Frycza, Simlata i Różczki jest mniej na ekranie.
Oprócz tego, Filip Pławiak jest dubbingowany, dlaczego aktor nie mówi swoim normalnym głosem?
Jest dubbingowany głosem P.Fronczeskiego zieniony komputerowo zapewne trochę a Jak to dlaczego? Poto aby lepiej nawiązywał do "swojej starszej wersji KOCIOLKA" eh , ten dabbing h....owo im wyszedł.
Bo Pławiak ma bardzo delikatny i wysoki głos. Zupełnie różna barwa od charakterystycznego głosu Fronczewskiego. Człowiekowi aż tak głos się nie zmienia od okresu młodości więc wymyślili, że go zdubbingują i odmłodzą głos z pomocą AI.
+1. Tragedia. Oglądałem ciągiem a mimo to nie za bardzo kojarzyłem co jest co i którego wątku dotyczy. Dodatkowo nie dość że pokręcone wątki to jeszcze niedopracowane. Klimat przełomu wieków? No sorry, ale tutaj kompletnie nie oddało. Same stare auta, przebitki na szare blokowiska i jakieś fragmenty Makłowicza i Familiady (swoją drogą Strasburgera chyba wzięli z obecnych czasów) nie wystarczą, zwłaszcza gdy widzisz piękne oświetlenie ambient led w klubie czy nastolatków z telefonami komórkowymi w 1999, kiedy mało kto mógł sobie na nie pozwolić. No i końcówka gdzie sieć powiązań między bohaterami jest absurdalna, wręcz jak wyjęta z telenoweli typu Klan. Pierwszym dwóm sezonom dałem 10, może nie ze względu na jakieś wybitne kino ale to że super oddano klimat, oglądało się to ciekawie (przymykając oko za przycięty 1 sezon), świetne aktorstwo, czyli coś co jest baaaardzo rzadko spotykane, zwłaszcza w polskim świecie seriali. Niestety 3 sezon to taka tragedia że całość muszę ocenić na maksymalnie 6,5/10, powinna to być wisienka na torcie a wyszedł zjazd totalny.
Dałam 8 ze względu na sentyment. Jest dużo niedopracowanych wątków, niewiadomo skąd Jassijej(to czemu córka Jass??)wiedział o liście, Jass jak Terminator ma jakieś autodestrukcyjne zapędy i niewiadomo skąd sie wzięła w tej obławie. Lata 60 za bardzo wygładzone i pokolorowane, głos młodego Wanycza to porażka. Ogólnie z dużej chmury mały deszcz, ale oglądało się przyjemnie.