Seria Rojst jest pierwszą polską produkcją, która tak rzetelnie realizuje receptę na udany serial, nie tylko na naszym rodzimym rynku ale i w skali globalnej. Trzeci sezon nie odbiega w tej kwestii od dwóch poprzednich. Zaczynając od scenografii i kostiumów, wręcz niebywale oddających okresy czasowe przedstawione w serialu. Przedmioty, stroje, język bohaterów, samochody, jedzenie, fryzury – każdy jeden element jest spójny i przemyślany. Widać ogrom pracy i przygotowania scenografów. Warstwa muzyczna również dopracowana.
Oddzielając sferę klimatu i kupowanie widza nostalgią czasów niedawno minionych, serial Rojst jest po prostu bardzo dobrze napisany. Nie przypominam sobie polskiej produkcji, w której nie ma wielkich dziur i skrótów scenariuszowych. Dodatkowo Rojst świetnie operuje w wielowątkowości, skacze miedzy liniami czasowymi, odkrywa karty powoli i daje nam samodzielnie dopasowywać puzzle, zaskakuje i trzyma w napięciu. Wszystkie wątki są zgrane. Łączą się w idealnych momentach a trzeci sezon domyka otwarte historie. Scenariuszowo Rojst jest to wręcz imponujący.
Na ogromny plus retrospekcje z czasów powojennej Polski. Momentami wciągały mnie tak mocno, że zapominałem jaki oglądam serial i że jest jeszcze główna linia czasowa. Coś pięknego.
Na minus pierwsza scena Rojst Millenium. Trochę przypominało mi to amerykańskie filmy sensacyjne. Strzelaniny, karabiny, wybuchy na skalę produkcji zza oceanu. Rażąco nieprawdopodobne nawet jak na tamte lata. Ja nie przepadam za takimi scenami biegania z karabinami i strzelania seriami na oślep. Myślałem, że tego typu rozwiązania mamy już za sobą. Broni się za to strzelanina w willi, ewidentnie wzorowana na prawdziwej akcji policyjnej w Magdalence (2003 rok).
Pięknie się oglądało Rojsta. Wciągnął mnie od pierwszego odcinka i trzymał blisko aż do ostatniej minuty. Fajnie, że serial jest zamknięty. Wyjątkowy klimat każdej z przedstawionych linii czasowych. Z czystym sumieniem można produkcję polecać każdemu, kto jeszcze nie widział. Jest to chyba jedna z najlepszych, jeżeli nie najlepsza polska seria sensacyjno-przygodowa.