Millchick nie jest zły - jest co najwyzej karierowiczem, przelamal swoj charakter w tym odcinku dwa razy, pozwalając na "pogrzeb" Irvinga oraz wyrażając żal przy Natalie dotyczący obrazów z Kierem. Koniec końców jest co najwyżej służbistą, ale nawet pani Hwang go naprostowała mówiąc, że rozpędził się w momencie gdy...
Po pierwszym sezonie uważałem Severance za najwybitniejszy serial tej dekady. Na drugim sezonie póki co przysypiam. Strasznie się to wszystko rozmemłało.
Przecież ten serial to mistrzostwo, od początku do końca, trzyma cały czas w napięciu, chce się więcej i więcej! Każdy fragment jest ważny w filmie, uwielbiam takie filmy/seriale w których doszukuje się drugiego dna, coś co rozwala mi głowę a ja sam analizuje każda scenę, by dojść do rozwiązania spraw w danej akcji....
więcej
I widać że sezon 2 miał być tym końcowym.
Każdy z rafinerów kończy jakiś etap w swoim życiu.
Nawet panna Huang opuszcza Lumon.
Więc tylko czekać aż wszystko zakończy się w 10 odcinku.
Tylko jest jeden problem ------ ma być jeszcze 3 sezon.
Bardzo mu blisko do pierwszego sezonu HOMECOMING.
Jest tajemnica, fenomenalne zdjęcia i klimat. Polecam w opór,
a podchodziłem jak pies do jeża. Ogólnie jak Ci się spodoba pierwsze 15 minut,
to leć w ciemno, ale jak oczekujesz prostej papki ze standardową akcją, to się zawiedziesz.
Oby dalsze odcinki nie...
Ale się Milchickowi oberwało.Źle wpięte spinacze na 3 raportach, bardzo, bardzo istotny błąd i ten kuriozalny pogrzeb, dokładnie tak jest w korpo, głowa z arbuza + pogrzebowe kubki, lepiej nie mogli tego nakręcić, brakowało tylko korpofotościanki.Ciekawe co z tym Irvingiem, do kogo dzwonił.A Pani Huang???
Do ciekawostek należałoby dodać, że Ben Stiller dał się rozdzielić i dzięki temu gość, który uwił sobie ciepłe gniazdko w szufladce z głupawymi komediami, był w stanie nakręcić tak świetny, trzymający w napięciu i oryginalny serial.
Nie rozumiem tej wysokiej oceny. Serial jest tak rozciągnięty, że byłem w stanie zrozumieć 3 ostatnie odcinki co chwilę skacząc o 10 sekund do przodu.
Po pierwszym odcinku drugiego sezonu mój nastrój przed każdym kolejnym seansem to - "dobra, miejmy to już za sobą". Niemożliwe jest, że jakość tego serialu poleciała aż tak drastycznie w dół. To raczej kwestia tego, że ktoś miał ciekawy pomysł i został on zutylizowany w pierwszym sezonie, który odniósł (zasłużenie)...
Dynamiczny i zaskakujący finał, dający odpowiedzi na wszystkie pytania, a mimo to pozostawiający widza z poczuciem niedosytu i niewiedzy. Czego chcieć więcej? 9/10 tylko dlatego, że finał I sezonu bardziej podniósł mi tętno.
Nie wiem czy tylko mi, ale ten serial kojarzy mi się z dwoma innymi tytułami. Black Mirror (tu chyba nie muszę tłumaczyć), ale konkretnym odcinkiem Białe Święta, gdzie można było skopiować swoją świadomość do (o ile dobrze pamiętam) Ziarna, a potem wykorzystywano ją do niewolniczej pracy (w odcinku było np. o...