Zacząłem oglądać ten serial z uwagi na świetną obsadę i nie zawiodłem się.
Kilka odcinków było fanatycznych. Szczególnie ten podwójny z wyjazdem do Hollywood. Kompletnie rozbrajają mnie dwie postacie. Elka która sypie ostrymi ripostami, jak z rękawa i Victoria, która rozbraja mnie narcyzmem i opowieściami o tym, co działo się w jej telenoweli. Dałem 7/10 ale jak utrzyma ten poziom przez dłuższy czas to ocena podskoczy nawet do 9/10.
Razem z Raising Hope, Hot in Cleveland to dwa "nowe" (z ostatniego roku) seriale, które bardzo mi się spodobały i liczę, że wytrwają na antenie przez kilka sezonów.
Nie trudno mi się nie zgodzić z poprzednikiem. Serial jest przekomiczny, gierki słowne na dobrym poziomie. Pare odcinków wywołało u mnie salwy głosnego smiechu co rzadko sie mi zdarza jak coś ogladam sam.
Moja ocena również kręci sie wokoł 7/10, staram sie jakoś racjonalnie podchodzic do oceniania ale znając mnie to ocena podwędruje do góry.
Polecam serial, dziewczyny idealnie wpasowały sie w role kobiet z wiekowym doświadczeniem które na siłe chcą zostać młode i piękne. Humor sytuacyjny, słowny ( choć rozumiem jezyk angielski wole oglądać ten serial z napisami by mi nie umknęło za dużo) wywołuje uśmiech, dawkowane są na poziomie.