PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=865386}
6,5 3,8 tys. ocen
6,5 10 1 3786
6,5 4 krytyków
Rozpruwacz z Yorkshire
powrót do forum serialu Rozpruwacz z Yorkshire

Ale mnie zirytowała ta narracja. Prostytutki były winne, że zostały zabite przez jakiegoś niezrównoważonego typa. Zawód jest wątpliwy moralnie ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia mordercy.

ocenił(a) serial na 3
Asia101993

To narracja autorów tego pseudo dokumentu. Piszę pseudo, bo cały trzeci odcinek skupiał się na tym, że to mężczyźni źli, kobiety dobre a policja niekompetentna. Tylko nie porusza on kilku kwestii. Po pierwsze niekompetencja policji - a co w tamtych czasach, bez komputerów, baz danych, CCTV i doświadczenia w podobnych sprawach mieli zrobić ze sprawcą na tyle inteligentnym, by nie zostawiać śladów? Błędy popełniano, tak, ale zawsze są jakieś błędy. Tego jakoś autorzy filmu zapomnieli. Wtedy wszystkie dane, a w sprawie Sutcliffe'a były ich dosłownie tony, były trzymane na papierze, i jak chciało się kogoś sprawdzić, to trwało to często tygodniami.

Dwa - skupianie się na protestach kobiet i atakowanie policji za stwierdzenie, że najbezpieczniej byłoby jakby same po nocach nie łaziły, jakby było to czymś złym. Co mieli zrobić? Pod pistoletem nikt nikogo nie trzymał, ale w takiej sytuacji tego typu zalecenie nie jest chyba niczym głupim, a autorzy przedstawili to jako opresyjny patriarchat albo coś równie głupiego.

Kwestia prostytutek - takiie są fakty - większość ofiat to były prostytutki. Więc pisanie o Wilmie McCann (pierwszej ofierze) w raporcie, że była prostytutką, pijaczką i zostawiała dzieci bez opieki nie było niczym złym, bo taka była prawda. Mieli pisać głupoty, bo jakaś durna femikretynka czterdzieści lat później się obrazi? Fakt, że seryjni w sporej większośći atakują właśnie prostytutki, bo tak po prostu łatwiej - wystarczy jej zapłacić by poszła w ustronne miejsce, też tym osłom umknął.

Błędów popełniono sporo, ale ilu z nich możnaby tak naprawdę uniknąć? Dziś jak policja znajdzie kobietę zabitą młotkiem, to po pięciu minutach grzebania w bazie danych wie ile było podobnych przypadków, ilu i jacy faceci byli oskarżani badź skazywani za podobne rzeczy i ile było podobnych napaści w ciągu ostatnich X lat. Kiedyś trwało to jak już pisałem tygodniami, więc może odrobinę rozsądniej z tymi ocenami i oskarżeniami?

Film jest stronniczy i forsuje "jedynie słuszną" narrację. Jest skrajnie nioeobiektywny, pomija sporo ciekawych faktów i wyolbrzymia inne. Jeżeli kogoś historia tego śledztwa i historia Petera Sutcliffe'a interesuje to może obejrzeć dokument ponad półtorej godzinny dostępny na Youtube i nie marnować czasu na ten.

ocenił(a) serial na 7
Tomek_Kruk

A co do protestów kobiet to wg mnie jest to ważna część tego dokumentu, bo ta cała sytuacja z rozpruwaczem ściśle się z tym łączy, więc nie rozumiem zdziwienia jeśli chodzi o pokazywanie tego w tym dokumencie, ale to moja opinia.

ocenił(a) serial na 3
Tomek_Kruk

Zgadzam się z Tobą w 100%. Idealnie podsumowałeś ten feministyczny rzyg.

Tomek_Kruk

Zgadzam się i mam identyczne wnioski.

ocenił(a) serial na 4
Tomek_Kruk

Chciałem właśnie coś skrobnąć po tym żenującym propagandowym obrazie, ale lepiej od Tomka bym tego nie opisał. Wielkie dzięki!

BTW W podobnej zero-jedynkowej narracji utrzymany jest również serial Ted Bundy: Falling for a Killer. Radzę omijać!

ocenił(a) serial na 7
Asia101993

Tak mówiła policja, to były ich słowa (nie bezpośrednie), a nie autorów dokumentu. Autorzy dokumentu pokazali, że to było do dla nich zgubne, o czym mówiły również osoby wypowiadające się w odcinkach. Zgadzam się z tym, że osoby prowadzące to śledztwo popełniły masę karygodnych błędów, przez co właśnie kobiety się wkurzyły i zaczęły protestować, wcale im się nie dziwię. Szansa na złapanie "rozpruwacza" była ogromna, o czym również była mowa w serialu. Na przykład wtedy, gdy jeden z policjantów mówił temu szefowi, że podejrzewa, że to on, a tamten miał to gdzieś- czy to nie jest karygodne? Dziewczyny, które nie były prostytutkami, a zostały zaatakowane tez nie były brane pod uwagę, spychano je na bok, bo nie pasowały detektywom do ich teorii. Byli ślepo zapatrzeni w tę swoją urojoną teorię, którą sami stworzyli, te kasety, listy bez głębszej analizy itp.
Taka jest moja opinia.

ocenił(a) serial na 8
xstrangebirdx

Dokładnie, dobrze to ujęłaś. Policjanci byli zapatrzeni w czubek własnego nosa i nie słuchali nikogo kto miał inną opinie na ten temat. A panowie wyżej uważają protesty za głupie, bo dotyczą kobiet. Jakby protestowali mężczyźni to pewnie uznali by, że to ważny element tego dokumentu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem