Skoro matka pomagała Charlesowi i organizowała potajemne urodziny to dlaczego miałby ją zabić? Też obstawiam jej powrót :p

SPOILER :

Podobno zrobił to niechcący, ale no moim zdaniem przypominając sobie tamten odcinek i wszystko jakoś to na wypadek nie wyglądało.

Raczej ciężko zabić kogoś niechcący wtykając mu do gardła garść leków, bo Jessica przecież zmarła od przedawkowania leków na serce czy ciśnienie.

dlatego mam nadzieje, że się spoilery nie sprawdza bo ogólnie patrząc całościowo to takie rozwiązanie nie ma sensu.
Co z Ali i jej domniemaną ciążą Wildena też nie wyjaśnili po całości itd itd itd itd....
chyba, że jej leki do drinka czy herbaty wsypał - no ale gdzie tu opcja no niechcący bo się zdenerwował.

Z tą ciążą, to chyba w końcu CeCe albo Ali im powiedziały, że jednak Ali nie była w ciąży, tylko jej się okres spóźniał.

Jak to w ogóle możliwe, że Ali wygląda w tym filmie, jakby byli w podobnym wieku? Czy ja coś pomyliłam, czy Jason przypadkiem nie był jakieś 8 lat starszy? A tak poza tym: szkoda mi Toby'ego - Spencer na niego nie zasługuje :(

Jest już na anyfiles z napisami ;)
Co do braku różnicy wieku na filmiku, hmm kolejne niedopatrzenie w sprawie tak oczywistej? Zwłaszcza że niedawno widzieliśmy taki, w którym "jako tako" się to zgadzało, choć też naciągane mocno bo chłopcom na farmie Campbellów filmowanym nie dałabym 7-8 lat a 4-5 max ;)
Może dziewczynka z filmiku to wcale nie Alison mimo iż podobno ona sama twierdzi, że pamięta te urodziny? ;)
O Freddim to tak jak DarkAngel napisała dla niepoznaki pewnie, żeby się Kenneth nie połapał w razie gdyby dzieciaki coś wspomniały. Tyle, że Freddiego musieli mieć w rodzinie, no bo jakby zapytał jaki kuzyn Freddi to wyszłoby szydło z worka chyba nie? :P
Widzę, że nikt poki co nie podjął tematu tablicy wskazówek z kolejnego odcinka, o której wspomniałam wyżej i tego iż strzałka do Charles'a łączy go wyłącznie z puszczalską Jessicą a nie Kennethem :P Na twitterze skąd zdjęcie pochodzi ktoś napisał iż jest to powiązane z Ravenswood, ale ja tego serialu nie oglądałam więc ciężko mi się ustosunkować niestety. Może ktoś z oglądających go ma pomysł?
Więcej przemyśleń będę miała wieczorem po seansie, bo teraz opieram się na fragmentach ;)

Zgłupiałem już kompletnie przez ten serial :D

Po obejrzeniu odcinka myślę, że na filmiku byli jednak Jason, Charles i Ali. Moment, w którym mówiła bratu iż pamięta ten dzień itd był wiarygodny. Poza tym podkładanie nagrania z jakąś inną dziewczynką znów byłoby naprawdę bez sensu ze strony producentów, nawet gdy mowa o pll ;) Kwestię doboru aktorów-dzieci pozostawię jednak z komentarzem, że pod względem wiekowym castingi im się nie udały :D A ściślej, nie widać różnicy między Ali a chłopcami jako około 6-7 lat, no bez żartów :D Kolejna rzecz to to iż na torcie widniało 11 świeczek jak ktoś gdzieś już policzył, a co za tym idzie... Jason nie poznałby brata, którego ledwie 3lata wcześniej umieszczono w Radley na dobre? Jasne. Dzieci w tym wieku będące nie zmieniają się AŻ tak żeby go brat żyjący i dorastający z nim jednak te 7-8lat nie rozpoznał po tak stosunkowo krótkiej przerwie. Głupota totalna.
Toby'ego mi nie szkoda bo go nie lubię ;P A dostał prezent od przyjaciela i wspólnika, którym musi być ktoś kogo zna jego tożsamość i miał dostęp/widział kiedyś wspomniany filmik z tych urodzin. Kto mógłby to być? Nie mam pomysłu, albo faktycznie pomagier albo osoba, która tym razem zrobiła krok przed nim :D odkryła wszystko i dała mu pstryczka w nos, a to musiałby być mózg więc nie dziwne, że domysły przy takiej opcji zmierzają ku Monie ;) Niemniej, ja nadal nie wiem co o tym myśleć.

Nie zwróciłam uwagi na liczkę świeczek na torcie, ale skoro było ich 11, to Ali powinna mieć wtedy 3 lata, a dziewczynka na filmie była stanowczo dużo starsza, miała koło 10 :P

czy scenarzyści mogą być aż tak ułomni?

Jak widać :P

Ha Pewnie wzięli do roli dzieciaków córeczkę i synusiów producentów. Co z tego, że wiekowo nie nadawali sięna te role. Chcę, żeby moje dziecko zagrało w serialu! :P Pewnie tak było.

Ja pisałam wyżej, że strzałki są pomiędzy zdjęciami.

A co jeśli na tym filmie to Cece - ona chyba jest w wieku Jasona.

Chyba jest trochę starsza, ona jest z rocznika Wildena, ale nie wiem dokładnie, ile ma lat, w każdym razie ona była już na studiach, kiedy Jason jeszcze chodził do liceum.
Ale na tym filmiku przecież Charlie aka Freddie wołał do zabawy i zdmuchiwania świeczek Ali i Jasona, nie żadną CeCe, no i Jason i Ali mówili, że pamiętają te urodziny, nie wspominali, żeby był tam ktoś jeszcze. Producenci po prostu kolejny raz dali dupy. Chcieli, pokazać zabawę dzieci, ale gdyby Charlie i Jason byli mali, to Ali musiałaby być niemowlakiem i nie mogłaby tego pamiętać, ani się z nimi bawić. Coś im nie pykło ;P

Właśnie, przecież na filmiku z farmy była ogromna różnica, a chłopcy byli niewiele młodsi od tego mniejszego z filmiku urodzinowego. No i byli jak rówieśnicy a na filmiku urodzinowym Fredek jest wyraźnie starszy.

Odcinek dziwny, jeśli chodzi o "A" to najbardziej zaciekawił mnie prezent, który dostał na końcu.

Jak on trafił w jego ręce? Czy coś przeoczyłem? "Twój przyjaciel i sojusznik" - brzmi jak ktoś, o kim Charles nie do końca wiedział, albo nie spotkali się przedtem. Może to CeCe albo Wren? Red Coat/Black Widow? Pasuje mi to na CeCe/Melissę. Wygląda na to, że ktoś jest jeszcze ponad Charlesem.

Zobaczcie to:

http://prettylittleliars.alloyentertainment.com/season-6-episode-9-prom-photos-7 2115/#4

Zobaczcie na to dziwne zdjęcie chłopaka w masce. Aktor nazywa się Justin Fix i pasowałby na Charlesa.

W 9. odcinku dziewczyny nie dostaną pozwolenia na uczestnictwo w balu maturalnym, więc same urządzą bal w tej stodole, w której nocowały w noc zaginięcia Ali.

odcinek typu "zapchaj dziura" spodziewałem się czegoś bardziej interesującego..... zobaczymy co będzie dalej. Oby tylko się nie okazało w 6x10, że Charles nie jest -A :-)

Jeśli Charles ma pomagiera to podejrzewam Toby'ego dziwnie się zachowywał w tym odcinku...

Toby na poczatku byl dretwy jak zawsze a pozniej zjadl przeciez magiczne cukierki Spenc er

Tak wiem, że je zjadł. Ale przecież nie było go przez parę odcinków podobno gdzieś wyjechał mógł skłamać i cały czas być w mieście pomagając Charlesowi.
P.S - A tak przy okazji pamiętacie końcówki jak A zajadało się cukierkami?

macie już odcinek gdzieś z napisami? ;>

http://films4free.pl/serial-online/165-sodkie-kamstewka-pretty-little-liars/sezo n-6,odcinek-7

nawet w tym odcinku w końcowej scenie koło prezentu leży stosik papierków po cukierkach. ale wątpię żeby to miało związek z tobym.

Jeszcze się okaże, że A to ta barmanka:P Albo A też ciągle je cukierki z niespodzianką, dlatego ma takie chore fazy :P

Jeszcze ta dziwna rozmowy z Czystym Deanem - czy jak go tam Hannah nazwała ;p Toby może być tym złym - a wtedy Spencer będzie z Deanem - co byłoby lepsze dla obydwu xd

Odcinek taki sobie, jedyne, co w nim było ciekawe, to ten filmik na końcu odcinka, który był kompletnie nieprzemyślany. Jason jest starszy od Ali o 7 lat, a dzieci na filmiku były mniej więcej w tym samym wieku. No ludzie! Dziewczynka miała z 8 lat, wtedy Jason miałby 16, a Charlie 17. I teraz to już już Freddie, a nie Charlie?

Kim do jasnej anielki i stu pingwinów jest Freddie? Od kogo Charles dostał prezent i w ogóle kto wpadł na taki debilny pomysł, żeby naćpać Toby'ego* (mam na myśli scenarzystów i położenie w miarę sprawnie przeprowadzonej akcji, jedynej, w której ktoś faktycznie chciał łapać Charlesa, a nie tylko stać i gapić się jak cielę na malowane wrota)?! W swojej naiwności wierzyłam, że skoro mamy poznać A przed dziewczynami, to już teraz pokażą nam jego twarz :( Em mnie wkurzała, ledwo zna Sarę, a tu nagle jest wielce zazdrosna, że ta gada z przyjaciółką i chce chociaż trochę powrócić do dawnej normalności... powinna się cieszyć, że Sara znów odżyła, zamiast brać prysznic pięć razy dziennie i siedzieć w sypialni.

* Jeśli Toby jest w to zamieszany i wszedł w jakiś układ z kelnerką, żeby załatwić sobie "alibi" w postaci haju i celowo nie złapać Charlesa, to zwracam honor.

Z tym hajem Toby'ego, to rzeczywiście głupota. Nie bardzo wiem, czemu on ma pretensje do Spencer, skoro ktoś jej to podrzucił (no wiem, że sama wcześniej zamawiała u tej laski ciasteczka, ale teraz one jej to podrzuciła bez jej wiedzy), a jemu kto kazał grzebać w jej rzeczach i zżerać wszystkie żelki na raz? Dziwi mnie też, czemu nie zabrali go do szpitala, mógł przedawkować, powinni go chociaż zbadać, nie wiadomo, co w tych cuksach było.
Freddie, to chyba pseudo Charlesa, żeby sobie Jason nie przypomniał, że ma brata, ani żeby się dzieciaki ojcu nie wygadały ;)
Nadal nie rozumiem, czemu dziewczyny tak strzegą przed policją tej wiedzy o Charliem i czemu nie chciały zrobić na niego policyjnej zasadzki. Skoro mogły powiedzieć Toby'emu, to mogły powiedzieć i innym policjantom. Wiedziały, że Charles może podsłuchiwać policyjne radio, no to mogły przecież Tunner o tym powiedzieć i zorganizować ściśle tajną akcję, bez komunikowania się przez radio.
Dobrze, że Sara się wyprowadziła, jest na maksa dziwna i nijaka. Pewnie nie chciała jechać na akcję charytatywną do kraju trzeciego świata, bo mieli kopać studnie w Sudanie, a ona musi brać prysznic co 5 minut ;P

Nie rozumiem ani dlaczego kelnerka wpychała Spencer na siłę do torby te słodycze, ani dlaczego Toby wygrzebywał jedzenie z jej rzeczy niczym miś Yogi.... wydaje mi się natomiast, że dla Toby'ego to mimo wszystko byłby koniec kariery w policji. I masz rację, że powinien iść do szpitala, a nie se siedzieć bez sensu naćpany na komisariacie ;P
Co do Freddiego to może nawet to by się kleiło, ale dlaczego Jason nie poznał brata i dał sobie wmówić, że to jakiś kuzyn? No już bez przesady... dał sobie wmówić, że ktoś, z kim mieszkał i się wychowywał przez dobre 6-7 lat to "wymyślony przyjaciel", a potem jak go zobaczył po kolejnych kilku latach, to po prostu przyjął do wiadomości, że ktoś kto najpierw był bratem, a potem wymyślonym przyjacielem, teraz nagle awansował na kuzyna Freddiego? Niemożliwe, żeby aż tak mu pani D. sprała mózg. Już pomijam fakt, o którym tu wszyscy piszą - na filmiku cała trójka jest w jednym wieku, a przecież Ali jest sporo młodsza :/
Co do ukrywania wszystkiego przed policją to już nie mam siły się dziwić, bo tak jest za każdym razem...
Też myślę, że prezent był od osoby, która miała puścić film w domu Alison, ale nie mam pojęcia kto to był. Znowu widzę niebezpieczną tendencję do mnożenia podejrzanych osób: było A, potem RC, RV, A-team, jakieś dobre A, złe A, Big-A i pomagierzy, pierwsze A (Mona), drugie A, które ukradło grę... gdy pojawił się Charles, wszystko skupiło się na nim i dobrze, a teraz ponownie dodają jakichś sojuszników, pomagierów itp. :/ założę się, że znowu najpierw poznamy pomagiera, który, zdemaskowany, będzie twierdził, że nic nie wie, twarzy Charlesa nigdy nie widział, że Charles go zmusił itp. itd. - stara śpiewka.

Mona powiedziała Kłamczuchom, że Leslie słyszała o Charlesie, bo uciekł z Radley tej samej nocy co Bethany. No ale to w takim razie jak? Najpierw upozorowano jego samobójstwo (gdy miał 16 lat, czyli dawno, jak Ali była dzieckiem), a potem ZNOWU uciekł z Radley (3 czy 4 lata temu, w noc zaginięcia Ali)? Chyba czegoś nie zrozumiałam...

Czasem myślę, że rodzice Ali i Jasona testowali na nich jakieś eksperymentalne wynalazki medycyny niekonwencjonalnej, że oni nic nie ogarniają, niczego nie pamiętają i dają sobie tak łatwo wmawiać różne rzeczy ;P
Ten prezent jest, jak dla mnie od Sary i to ona jest pomagierem Charlesa i podrzuciła ten film, mogła to zrobić, bo nikt nie wiedział, gdzie jest, skoro wyprowadziła się od Em. Myślę, że ma coś na zasadzie syndromu sztokholmskiego i teraz się jakoś utożsamia z Charlesem. Jego też rodzice odrzucili i nikt go nie kocha. Swoją drogą nikt nie pomyślał, żeby Sarze też wyciągnąć lokalizator.
Z tym pobytem Charliego w Radley, to też nie ogarniam właśnie tego motywu, że raz go stamtąd wyciągali, a potem dalej tam był. Ciekawa jestem, czy to jakoś wyjaśnią, np. że Jessica go wyciągnęła ze szpitala (i umieściła u tej ciotki), ale ewidentnie sobie nie radził i znowu chciał zrobić Ali krzywdę, więc go tam z powrotem wsadziła, czy tak to zostawią.

Jason to w ogóle nie ogarnia.... przecież w pierwszych sezonach uparcie twierdził, że nie pamięta niczego z wakacji, kiedy zginęła Alison, bo wciąż był pijany czy tam naćpany, nie wiem, w jakim ciągu trzeba być, żeby nie pamiętać 2 miesięcy, a tu widać, że tych "dziur" robi się więcej. Ja mam nadzieję, że wątek Sary nie ograniczy się do romansu z Em i skoro już ją wprowadzili, to laska będzie współpracować z Charlesem, albo będzie miała jakieś istotne informacje, bo nadal nie mogę przeżyć, że Kłamczuchy nie wypytały jej o te 2 czy 3 lata spędzone w bunkrze :/ przecież na pewno coś musi wiedzieć. Co do Radley to już chyba im się wszystko posypało, jeśli chodzi o logikę - kto kiedy tam był i w ogóle. Już były domysły, że Spencer jako dziecko też tam przebywała i też najprawdopodobniej to wyparła, a przez sen o tej tańczącej dziewczynce coś zaczęło jej świtać. W innym wątku wymieniałam wszystkich, którzy byli w Radley, a jakoś nikt - poza Leslie - nic o Charlesie nie słyszał. Leslie też dobra - nie powie nic o Charlesie, bo to by ją mogło rozchwiać emocjonalnie xDD

No, Lesli była najlepsza, ten wątek wprowadzili nie wiem po co, chyba, żeby zapchać czas antenowy. Miała się z nimi spotkać i wszystko wyjaśnić, ale jednak odwołała spotkanie i nawet się nie pokazała, mogli sobie darować w ogóle te sceny. Rozbraja mnie też, jakim cudem Lesli mogła nigdy nie widzieć Charlesa, przecież siedzieli razem w tym szpitalu przez kilka ładnych lat. Salę, w których pacjenci śpią na pewno są podzielone na damskie i męskie, ale świetlica, pokój odwiedzin, jadalnia, korytarze są raczej wspólne. Jak to możliwe, że go nigdy nie spotkała? Był aż tak niebezpieczny, że trzymali go w odosobnieniu?

Bo w zanadrzu miała jedynie 10 par identycznych zerówek, to było dosłowne "nie widziała go" :P
A poza tym, nie mogła się spotkać z Kłamczuchami bo nadal szlocha w swoim range roverze czy czym tam :P

A to też było dobre, nawet, jeśli udawała, ze ma wadę wzroku i nosiła zerówki, to po co jej aż tyle par? :P

Bo jest niezrównoważona emocjonalnie i kupiła na promocji hehe

JKarteczka była podpisana jako <3 - S.
Pewnie pomyślał, że to dla niego od Spencer.

Toby zjadł naćpane cukierki, które baristka dała Spencer. Spencer miała je w Torebce i Toby je wziął, chyba myśląc, że to prezent dla niego bo była tam jakaś karteczka, że na odstresowanie, czy coś w ten deseń. Oczywiście wszystko to było kretyńskim pomysłem ze strony scenarzystów. Tak samo rozśmieszyły mnie te zabójcze piłeczki.

Tak, tak, wiem, w jaki sposób Toby się naćpał, tylko uważam, że to najgłupsze, co tylko mogli wymyślić, żeby znowu dać szansę zwiać Charlesowi... nie dość, że laska podrzuca Spencer żarcie z maryśką do torby, to potem jeszcze Toby Spencer wyżera jedzenie tak z głupia frant... Moim zdaniem to wyszło bardzo nienaturalnie, niczym w jakiejś głupiej komedii pomyłek.

No ja wiem, że Toby je zabrał z torebki Spencer, ale nadal nie rozumiem, o co miał do niej pretensje. Powiedziała mu, że nie wiedziała, że jej je podrzuciła ta barmanka. A jakby chciała dać jemu cukierki, to by mu dała, a nie chowała w torebce:P Podkradł jej słodycze z wkładką i jeszcze się czepia :P
Piłeczki też były niezłe. Jestem dorosłym facetem! Policjantem! Mam broń! Ale powstrzymają mnie piłeczki tenisowe lecące w moją stronę.
A czy tylko mi to miejsce, gdzie Jason miał się spotkać z Charliem (to znaczy za bramą, przed wejściem) skojarzyło się z tym, gdzie Mona trzymała swój autobus? Bez wnikliwych analiz elewacji budynku :P Tak mi się skojarzyło jakoś, bo to tam też była taka brama ;)

Face to face z A mamy być podobno dopiero w finale więc przed nim nam go raczej nie pokażą :/

Tylko ciekawe jak go nam pokażą... żeby znowu się nie okazało jak z Charlesem w ostatnim finale, że coś niby wiemy, ale jednak nic nie wiemy.

Ostatnio zastanawiałam się czy to, że mamy poznać Charlesa wcześniej niż Kłamczuchy to nie jest czasem ten wyciek info o odcinkach. Jak dla mnie to jest ustawka i kolejne mieszanie nam w głowach. Na końcu Marlenka stwierdzi, że to była specjalna zmyłka i z fanów kolejny raz zrobi debili (też jestem fanką i dość mam tych wszystkich marketingowych zagrywek)

Hm... to już by był szczyt chamstwa, jakby "poznanie Charlesa wcześniej niż Kłamczuchy" miało dotyczyć jakiegoś kontrolowanego przecieku :/ Ja nie wierzę tej osobie niby wyrzuconej z planu, ale Marlenie też nie wierzę, w sumie to chyba nie warto się denerwować i po prostu czekać na kolejne odcinki.

Mi się wydaje, że poznamy A wcześniej, niż Kłamczuchy, ale to będzie i tak w tym samym odcinku, tylko np. kilka minut wcześniej ;P Taka jest moja wizja tego. Marlene na pewno nie pokaże, kim jest A przed finałem, a nawet wtedy może być różnie. Mieliśmy niby dowiedzieć się, kim jest A w finale 5 sezonu i niczego się nie dowiedzieliśmy.

czy tylko mi Freddie aka Charles przypomina pierwszego chłopaka Hanny - Seana? :D

No, podobny, ale to już by chyba było przegiecie, ledwo kolesia pamiętam...

i jeszcze wydaje mi się, że dziewczynka z filmu, która przedstawia małą Ali to ta sama, która była we flashbacku z dwoma sukienkami - chcieli pewnie zachować spójność, ale źle oszacowali wiek, jak zawsze :P Czas w Rosewood działa na innych zasadach :P

Ja już nawet nie pamiętam, jak on wyglądał :P