Jest promo 19. odcinka: youtube. com/watch?
feature=player_detailpage&v=hB_NuYP76BE
Scena ze Spencer i Moną ciekawa, od takiej strony Spence jeszcze nie znałam. :) Jak myślicie,
kiedy wreszcie pozostałe dziewczyny dowiedzą się prawdy o Tobym?
No tak XD a co ze złodziejem Jamie? Musiał ukraść te pieniądze. No i czemu Cece kłamie?
No to teraz mamy odpowiedz..czyzby butelka krecil Ezra????wypadlo na Ariie i drugie A zmienilo dziewczyne i wypadlo na Spencer..Ezara "ochronil" narazie Arie :)
a czy ta butelka, a w sumie ta whiskey to nie jest ta sama, którą Ezra przynosi na spotkanie z Byronem w domu Arii, kiedy jeszcze związek Arii i Ezry jest tajemnicą? Może to przypadek i w Rosewood mają tylko jedną whiskey w sklepach, a może nie.
Zbyt naciągane :D chyba, że to jakaś ironia, a ja nie zrozumiałam :) zresztą, jakby to była prawda, to A nie pozwoliłoby na pewno nad nikim się litować. Myślę, że musi być inne tego przesłanie.
przeszło mi to przez myśl, że Spenc może udawać to całe załamanie, ale jak dla mnie to zbyt bardzo naciągane. Przecież łazi w tym starym swetrze z rozczochraną czupryną, rozbiera się przed tym kolesiem, pozatym no kurde przecież ma cholerne prawo do załamania. Nie dosć ze zerwała z chłopakiem to sie okazało ze owy chłopak jest w A-Teamie i nie moze go ujawnić BO .
dokładnie to samo pomyślałam, w momencie kiedy szarpała Mone. nie wiem, czy ktoś jeszcze to zauważył, ale ona nawet jej nie biła, no nie wiem... nie ciągnęła za włosy, nie drapała po twarzy czy cokolwiek, zwyczajnie siedziała na niej i krzyczała. od razu przeszło mi przez myśl, że to było...celowe, zaplanowane. w końcu to Spencer, ciągle odnoszę wrażenie, że ona jest kilka kroków przed resztą dziewczyn pod względem inteligencji a tym samym planów...
Czyżby Toby był aż tak zły i to szczególnie na Spencer? Wiem, że niby należy do A, ale jakoś nie mogę pomyśleć, że może tak nienawidzić Spencer :( chociaż już nie chcę, żeby byli razem i mam nadzieję, że Spencer mu nie wybaczy.
tak sie zastanawiam, wszystko fajnie tylko cholera jaki to ma sens? Czy te dziewczyny są aż tak złe zeby pół miasta (albo zaraz sie okarze że całe ;p) spiskowało przeciwko nim? przecież to juz zdeczka brak logiki.
Nie są złe i złe nie były, ale nie sprzeciwiły złu Ali, więc są za to karane xd
no właśnie o to mi chodzi, nawet jeśli to tylko sie z Ali kumplowały.. co w tym tak cholernie złego że pól miasta spiskuje? to sie kupy nie trzyma
jak dla mnie ten odcinek dużo lepszy od poprzednich, najlepiej oglądało się nową Spencer. wątek ojca Caleba ciut zbędny... a ten pieniądz na koniec... pewnie Hanna pomyśli, że okradł skarbonę, a tak na prawdę pastor mógł dać mu zaliczkę...
moim zdaniem ta scena z Cece Aria i Wesem był ważna i pewnie coś się od tego zacznie w następnym odcinku... Pewnie w tej butelce którą rozlali nie było wino tylko np. krew z wodą, ( tylko ciekawe czyja? ) Cece może gdzieś wyjedzie albo ucieknie, policja będzie szukać jakiegoś śladu i znajdą ten dywanik poplamiony krwią i wina pojdzie na arie albo wesa... nie wiem czy tak bedzie, ale wydaje mi sie że tyle czasu poświęcili na ten dywanik to może to cos oznaczac...
Przecież oni pili to wino wcześniej więc nie mogła tam być krew. Ale jeśli okaże się tak jak mówisz to zwracam honor, bo to by była dopiero akcja.
Dla mnie najciekawszy był wątek Arii i brata Ezry. Oni supr do siebie pasują i powinni być razem.
też mi się wydaje, że pili to wino... aczkolwiek może coś jest w mieszkaniu Cece i ta zdąży uciec i odciski palców poprowadzą policje do Arii/Wesa
dla mnie dziwne jest to jak w ciągu kilku sekund ktoś mógł porwać Jasona lub jak on mógł uciec :D ktoś musiał mieć niezły refleks aby szybko go odłączyć od wszystkich aparatur :D
chyba dziwniejsze było to, że Emily wychodząc na chwilkę po wodę musiała go koniecznie zasłonić. American logic
mam nadzieje, że nie skończą 3B na tym, że znajdą martwego Jasona ... jakoś nigdy nie obchodziła mnie jego postać, ale szkoda znów kogoś uśmiercać w tym serialu
ja też nie ogarniam tej sceny z Jasonem, ile Emily przy nim nie było? Dwie minuty? A on zdążył się odłączyć od calej aparatury i wyjść niezauważony.
no ta scena była dziwna :) ale za to ostatnia bardzo ciekawa.... ;p
fajny odcinek, ale 20 będzie jeszcze ciekawszy :))
i co do tego wypadku... wydaje mi się, że to wszystko było zaplanowane.
jak dla mnie na końcu w czarnych rękawiczkach byli: Melissa i Wren.
a mnie sie wydaje że to Walden i Cece = no prosze ile mamy podejrzanych.. generalnie dziewczyna w czerwonym płaszczu to blondynka jeśli nie Ali to - to Cece??..// mnie osobiście Spencer w swojej nowej odsłonie drażni.. wolałam ją jak coś odkrywała - była czynnikiem który dochodził do wielu spraw... jeśli chodzi zaś o epicką Parę - dla mnie ani Ezra i Aria ( chociaż ich lubię iw odwrotności do wielu) ani tym bardziej Spencer i Tobhy.. dla mnie to Caleb i Hanna- uwielbiam ich .. oni się tak troszczą o siebie.... Emily na plus - w końcu nie jęczy a zaczyna działać....
Tylko jedno mnie zastanawia dlaczego wszyscy tak stanowczą widzą tego Ezrę jako A- co on biedny chłopak wam zrobił... moim zdaniem wplatani mogą to być tylko ci co byli na Cape May...
A Cece była w pierwszym odcinku? Bo chyba osoba, która zabiła Ali miała się w nim pojawić.
Fajny odc :)
mowicie wilden & cece? mozliwe.I tez mysle ze to nie bylo wino w tej butelce....
w pierwszym odcinku pojawia się blondynka w oknie Jasona. Wiemy że cece sie spotykała z jasonem wiec wszystko jest mozliwe
dokladnie, cala ta akcja jest dziwna, bo ciężko znów upozorować upadek windy + ciężko żeby lekarze w szpitalu sie nie zorientowali, że wszystko z człowiekiem jest OK, a więc jeśli serio coś mu się stało to jakim cudem przetransportowanie go kij wie gdzie zajeło chwile
słyszeliście jak Jason powiedział,że tylko Ali mogłaby wpaść na pomysł, żeby porozkładać te butelki ? może to jest jakaś wskazówka do tego ,że ALI żyje.