Aria geniusz jeszcze myśli, że zaproszenie swojego byłego nauczyciela angielskiego wyrzuconego ze szkoły za romans z uczennicą na prom to dobry pomysl wgl wymiata xDD

A Ezra przypadkiem nie miał oficjalnie romansu z Arią po zakończeniu pracy jako nauczyciel i sam odszedł, żeby z nią być ?

Też mi się tak właśnie wydaje, że nie wyrzucono go za ten romans.

Może dlatego sie tak skojarzyło bo ojciec Arii chciał mu zniszczyć nauczycielską karierę ;)

Z wrażenia aż mi się przyśniło, że to ja miałam romans z Ezrą... achhh :P

I się wydało !

Po za tym no na litość boską, dlaczego Ali tak bardzo broni swojego brata?! Ja rozumiem, że to rodzina i te sprawy ale on prześladował, stalkował, śledził, porywał i nękał ją i kłamczuchy, to przez niego poszły siedzieć (nadal nie wiadomo za co) xDDDD

gdzie ogladacie ?

W sumie to Ali nic nie zrobił. Ali prześladowała Mona. Później gdy wróciła też chyba jej nie krzywdził.

A kto ją wsadził do więzienia? :P

hm... mona i kłamczuchy? nie pamiętam, ale jakby chcieli przeistoczyć Charliego w anioła stróża Ali, to z łatwością ustawili by wszystko tak, że niby było dla jej dobra. btw, nie mogę przeżyć jej wyglądu :P

No nieee, jak Kłamczuchy ją wsadziły do więzienia. Przecież ona poszła siedzieć za zabójstwo Mony, które sfingowało A właśnie;P
Poza tym myślę, że to obecne A przegoniło Ali z miasta i chciało ją zabić nie żadna Mona, bo ona wtedy tylko chowała się po krzakach i podrzucała głupie liściki. To na pewno nie M|ona uderzyła Ali kamieniem, tylko raczej właśnie Charles, bo przecież Pani D. pomogła ją zakopać. Monie by raczej nie pomogła.

Chodzi mi to te sceny gdy uwierzyły że Ali zabiła monę i nie pozwoliły jej uciec.
Ale zabójstwo Mony przecież sfingowała ona sama? Zbierała swoją krew i zdradziła plany Mikowi... coś przeoczyłam?
No ale dobra, masz dużo argumentów ;)
Co do zakopanej Ali, to na tej tablicy na posterunku były zdjęcia wystającej z ziemi ręki i świeżo odkopanej Ali (kadry z serialu)- skąd niby by to wzięli?

To było chyba tak, że Mona sfingowała swoją śmierć, żeby się dowiedzieć kim jest A (nie mam pojęcia w jaki sposób xD), ale A ją ubiegło i porwało (Kłamczuchy myślały, że serio ją zabiło), więc w sumie temu, że Ali siedziała w więzieniu jest winna i Mona, i Charles...

Z tym zabójstwem Mony, to było tak, że ona umówiła się z A, że upozoruje swoje morderstwo i zrzuci winę na Ali, a potem się ukryje i razem z nim będzie nadal dręczyć dziewczyny. Z tym, że Mona twierdzi, że wcale nie chciała pomagać A, tylko je zdemaskować. Udowodnić, że jest po jego stronie, żeby pozwoliło jej się do siebie zbliżyć, dowiedzieć się, kim jest i je wydać. I tak zrobiła, to znaczy upozorowała swoje zabójstwo, zgromadziła (słabe moim zdaniem) dowody na Ali (A zadbało, żeby Ali nie było wtedy w domu i zmusiło Cyrusa, żeby umówił się z nią gdzieś poza miastem), a potem A ją wykiwało i porwało. Ale ogólnie pomysł tej całej akcji należał do A czyli chyba Charlesa.
A tym zdjęciom na tablicy, to dokładnie się aż tak nie przyglądałam, ale wydawało mi się, ze to nie była zakopana Ali, tylko Jessica ;)

Uff, dzięki, bo dręczyło mnie to :D Ale o tym wątku, jak o wielu innych, nie ma już praktycznie śladu xd

No, niby mieli postawić jakieś zarzuty Monie, ale tego jak dotąd nie zrobili i pozwolili jej spokojnie wyjechać z miasta;P W sumie spokojnie mogła powiedzieć, ze A ją do tego zmusiło, niczego by jej nie udowodnili;P

A to nie była ręka Jessici?

tak, dziewczyny coś gdzieś już pisały że to musiała być Jessica

Ten Clark to pewnie tylko podpucha, tak samo jak ten gość "niesamowicie" [wg Emily] podobny do Jasona - swoją drogą, serio jest tak ślepa, by uznać, że to Jason!?
Podoba mi się, że zaczyna się sprawdzać teoria Charles&RC.
Co do Ali - trochę ją trzeba zrozumieć - miała brata, o którym nic nie wiedziała i wie, że jest zły i robi złe rzeczy, ale to nadal brat, który został potraktowany przez jej rodzinę tak, a nie inaczej i to ta rodzina spowodowała jego skrzywienie osobowości. Więc czuje wyrzuty sumienia i kto wie, może myśli, że jeśli do niego dotrze, uda jej się go naprostować i poznać, tak jak powinna poznać brata?
Ogólnie odcinek na plus.

ja na początku myślałam że to Jason haha :D ale ja serio jestem ślepa :(

Kurczę, sorry:D Głupio wyszło:P

Może tacy identyczni, to nie są, ale rzeczywiście dosyć podobni. Głównie przez te fryzurę, bo ten niby-Jason ma jakąś taką krzywą twarz ;P

Też myślę że są podobni, ale bez przesady. Wybrali dobre ujęcie do zdjęcia Hanny. No ale braćmi spokojnie mogliby być! Mam nadzieje, że Charlie jednak okaże się kimś pewnym siebie z szaleństwem w oczach, a nie że rzucą jakąś płaczącą kluchę i będzie błagać o wybaczenie.

Mi ten aktor Greya przypomina xD

hahahaa mi też właśnie :)

Czyli posychol, jak znalazł ;P

psychol*

Clark to na pewno jakaś podpucha, ale to było wiadomo od początku. Bo niby po co jest w serialu? Ani on przystojny, a nie zajebi**y z charakteru :P A klon Jasona całkiem, całkiem :D

Znów nowy bohater (Clark) jest przedstawiany w złym świetle, scenarzyści rzucają podejrzenia na niego... Numer stary jak świat w PLL i za każdym razem domysły, czy może jednak tym razem faktycznie ta osoba jest wmieszana w sprawki A i mu pomaga :D
Kłamczuchy jak zawsze: jest podejrzana sytuacja, tu mam na myśli tego całego Rhysa wchodzącego do tego budynku, a potem Clarka, a one nie robią nic, choć podejrzewają, że tam może być A. Zamiast poinformować kogokolwiek (już nawet nie wspominam o policji), że coś podejrzanego się dzieje, to one sobie po prostu odjeżdzają. Chociaż tyle, że tam nie weszły za nimi - a to dziwne, bo przy podobnej sytuacji w przeszłości zawsze pakowały się do tajemniczych pomieszczeń :D #PLLisFu**ingLogic
Ezra mógłby sobie w cholerę pojechać razem z tą Nicole tam, gdzie ona chciała zabrać Emily :P Ostatnio ten facet zaczyna mnie wkurzać... gorsze ciepłe kluchy, niż był do tej pory.
Powrót Red Coat... Dawno jej/jego nie widziałam ;) Na oficjalnym profilu PLL na fb pisali, że poznamy tożsamość RC i Black Veil. No, to ja jestem bAAAAAArdzo ciekawa, bo z każdym odcinkiem jest coraz więcej pytań, niż odpowiedzi.
Alison jak zwykle. Szkoda mi Lorenzo, że go tak "wykorzystała".
Ciekawe, co takiego jest w przeszłości Tanner, że A chce coś tam ujawniać (chodzi mi o moment, gdy Tanner rozmawiała z Ellą i Arią w galerii i tłumaczyła im podpis, który A dało do zdjęć i powiedziała, że im więcej ona odkrywa tożsamości A, tym więcej on odkrywa z jej przeszłości).

Hmm...tez pomyślałam o policji, ale przypomniał mi się ten spoiler o Clarku i pomyślałam sobie [jeśli go nie znasz - nie czytaj, chyba, że chcesz] - one zadzwonią po policję, że podejrzany jest w tym budynku, a się okaże, że oni są tam na schadzce, bo może Clarke wstydzi się swojej orientacji xD I byłoby głupio.

Nie pamiętam dokładnie, co mówiła Tanner, ale zrozumiałem tyle, że podpis zdjęcia dotyczył tego, iż Tanner uwolniła dziewczyny z kryjówki "A", tym samym mu je odbierając i teraz "A" obwinia Tanner o to, że wzięła coś, co należy do niego.

Dość przewidywalne pojawienie się Red Coat, aczkolwiek nie chcę się bawić w przewidywania, kto nim może być. Logika nakazuje sądzić, że Cece - zwłaszcza, że już kiedyś widzieliśmy ją w czerwonym płaszczu.

Clark i ten Rhys - żenada. Kolejni nowi bohaterowie do grupy "podejrzanych". Co tydzień na język ciśnie mi się jedno zdanie: scenarzyści znowu mieszają nam w głowach. Jestem już do tego przyzwyczajony - kolejni podejrzani i kolejne porzucone wątki. Czy ktoś w ogóle pamięta, że kilka tygodni temu głównym tematem podejrzeń była Leslie?

Myślicie, że za tydzień naprawdę poznamy A? A może to znowu podpucha?

A poznamy za dwa tygodnie w 10 odcinku :)

Aha, no to w 10. Ale czy to jest potwierdzone na bank? Bo ja też czytałem, że niby mamy go poznać i 7. sezon to już będzie życie po A, ale producenci mogą nas robić w balona ;)

Ciężko powiedzieć. Ostatnio ktoś pisał, że Marlene napisała na swoim twitterze, że A=1+1, czyli pewnie poznamy tylko połowę A, a druga będzie nadal nękać dziewczyny ;P

aha, czyli złapią RC, która przyzna się do być A (lub odwrotnie) a drugie A będzie nękać kłamczuchy jeszcze 6 sezonów :)

Z tego co wiem to to już jest potwierdzone, że w letnim finale poznamy A, RC i czarną wdowę. Ma być też wyjaśnione kto zabił Bethany, kto uderzył Alison kamieniem i dlaczego A nękało dziewczyny.

to po 10 odcinku bedzie jakas przerwa?

Tak. 6b dopiero w styczniu.

a orientuje sie ktoś czy to ostatni sezon czy bedzie kolejny? bo tak sie zastanawiam, skoro teraz mamy poznac A, w 6b bedzie przeskok czasowy i zycie po A, to co bedzie w 7 sezonie?

Będzie 7. sezon i podobno to ma być "życie po A", a akcja ma się rozgrywać kilka lat później.

Tararara, potwierdzone było też, że Mona nie żyje i że w finale 5 sezonu poznamy A ;P

No w pewnym sensie go poznaliśmy, bo dowiedzieliśmy się, że to Charles i że jest bratem Ali

W pewnym sensie, to poznamy też RC, powiedzą nam np., że to dawna przyjaciółka Ali, ale nie powiedzą kto to jest teraz i jazda od nowa, jak z Charlesem;P
Poza tym Marlene tak się strasznie zarzekała po finale 5 sezonu, że A jest tylko jedno i w ogóle, a teraz wypisuje na twitterze, że A=1+1. Temu, co ona mówi czy potwierdza, nie można wierzyć.

Ale też kurcze mogłaby się ogarnąć z tym kłamaniem, ja rozumiem,że chce wydłużać jak najbardziej może, ALE ILEŻ MOŻNA...

Jezu, po co ten 7 sezon w ogóle? Skoro mają go złapać teraz, a później jeszcze będzie sezon 6B i 7? A na co to komu?

Bo w kolejce czeka jeszcze B i C ;P

Zapewne tak... A na koniec się okaże, że prześladują je duchy z Ravenswood :P

To było dobre :D

A to nie miało się wydać w 10 odcinku? Jak w 9 to jakoś wątpię. Albo pewnie będzie tak, jak ktoś pisał, że poznamy Charles'a, który pomagał A, bo był taki biedny i pokrzywdzony, ale sam A nie jest...