Aria została wybrana jako ta najbardziej bojąca się zamknięcia w skrzyni. W innym przypadku nie wydawałoby się to tak dramatyczne ;)

Obejrzałem jeszcze raz sneak peak i mim wypatrzył dziewczyny zanim jeszcze zaproponował zrobić sztuczkę ze skrzynią, później gdy prezentuje skrzynię, Spencer tłumaczy o co chodzi ale Aria nie wygląda na przestraszoną a na zdziwioną, i mim wybiera ją, nie sądzę że wyczuł jej strach na odległość, po za tym najbardziej wystraszona wydaje się być Hanna. Więc nie sądzę że wybrał Arię bo ta się bała...

Aria została wybrana, bo tak chcieli scenarzyści, nie mim.
Nie wiem czy się bała, ale racjonalnie do tego podchodząc - powinna mieć jakiś uraz po ostatnim zamknięciu. Stąd moje domysły.

W tym serialu wszystko chcą scenarzyści...Ale robią to po to abyśmy snuli domysły, ja nie mówię że Aria jest A bo mim poprosił ją o wejście do skrzyni, ja tylko podałem taki domysł.

A co do twojego poprzedniego komentarza, to po prostu go dobrze nie zrozumiałem, nie pomyślałem że mogła mieć uraz do skrzyni, może i to ma sens, wtedy by wyszło na to że to mim ma coś wspólnego z A...

Ja dla mnie musi mieć coś wspólnego. Inaczej by go nie było ;)
I to wcale nie wyklucza tego, że Aria może być A.

O co chodziło z lekami, które niby Mike przyjmuje, w sensie na co one są?

mi się wydaję, że scenarzyści po prostu chcą żebyśmy wyłapali te "dowody" żeby nas zmylić. są to na tyle małe szczegóły, że rzeczywiście wszyscy sądzą, że to coś znaczy. oni wiedzą, że je wyłapiemy, serial oglądają tysiące ludzi. mimo to, podoba mi się ta teoria. męczy mnie tylko fakt, że jest wiele scen, gdy Aria dostawała sms od A np. będąc sama w domu. i co udawałaby zaskoczenie dla samej siebie?

Ten koleś z plotkary też miał takie sceny przez cały serial i co? Na końcu okazał się plotkarą i tak :P

Mona kiedy dostawała smsy od A też udawała zaskoczenie, dla samej siebie również.

ja gdzieś czytałam, ze Spencer to A i w sumie hymm nie zdziwiłabym się? Jest najinteligentniejsza z nich wszystkich . . . dla mnie to wystarczający argument :D

No nie wiem, Mona była A i udawała głupią. Idąc tym tokiem A może być Ezra :D

Spencer to była moja pierwsza podejrzana! scena pierwsza odcinek pierwszy - dziewczyny budzą się w stodole nie ma Ali i... Spencer. Potem wraca rzekomo "szukając" Ali :P Potem była ta sama sytuacja jak Emily się upiła i potem się obudziła nad grobem czy coś. Wtedy też Spencer pojawiła się skądś tam rzekomo "szukając jej" dlatego byłam lekko suspicious :P ale potem A tak jej dokopało, że dawno zapomniałam o tej teorii.

Dla mnie to byłoby genialne zakończenie. Chodź lubię Arie ;) W ostatnim odcinku Cece podsłuchiwała Arie i Ezre. No właśnie może dlatego, że Aria jest A. Mam nadzieję, że finałowy odcinek naprawdę sporo wyjaśni bo już sama nie wiem czy teoria z bliźniaczka ma większy sens czy z Arią. Bo oby dwie teorie pasują idealnie do serialu. Nie rozumiem o co chodzi z Cece i czerwonym płaszczem. Pytanie do osób czytających książkę, czy taka postać występuję w książce? Oraz czy też chodzi w czerwonym płaszczu? W ogóle o co jej chodzi? ;)

Co do Arii, zawsze zadziwia mnie to że nawet jak prawie została bez oka, to zawszę mówi to w dość dobrym humorze. Ja bym po takiej akcji byłabym w niezłym szoku. Ale to nie tylko w tej sytuacji za bardzo się nie przejęła. Co do Mony, skoro wiedziałaby, że Aria jest "Big A", to dlaczego ciągle milczy.

Osobiście uważam, że w finale dowiemy się, że Cece to RC. A Alison nie żyję - i tutaj jeżeli teoria z bliźniaczkami będzie wykorzystana w serialu, to dziewczyny będą przekonane, że to Alison nie żyję, a tak naprawdę to jej siostra. A prawdziwa Alison zmartwychwstanie w 5 sezonie. I wtedy 1 sms - "wciąż tu jestem suki" będzie miał olbrzymi sens.. ;)

A może Cece umówiła się z Ezrą (dzwoniła do kogoś i mieli się spotkać), więc może ona miała przyjść do Ezry, ale Aria ją wyprzedziła i ta stała i podsłuchiwała pod drzwiami. Może Cece spotykała się kiedyś z Ezrą jeszcze zanim ten poznał Arię, może to on był tym tajemniczym facetem Cece?

Na początku wydawało mi się niedorzeczne że Aria może być A, bo po co miałaby sama siebie torturować i jeszcze trudno przecież byłoby udawać jej zaskoczenie, ale po przeczytaniu teorii to rzeczywiście coś wydaje się być na rzeczy. Gdzieś w jednej teorii było że Aria może mieć rozdwojenie jaźni. I rzeczywiście wydaję mi się że po tym jak Aria odkryła romans ojca i musiała ukrywać ten sekret, mogło jej się coś pomieszać w główce. Dodatkowo wiemy o chorobach psychicznych w rodzinie Montgomery (brat Byrona, brat Arii)...

szczerze? nie chce mi sie czytać tych wszystkich komentarzy.
ale uważam, że teoria, że A może być ktoraś z nich jest bez sensu. czemu? bo historia z przesladowaniem i szantarzami nie zaczęła się od nich. Była Alison, siostra Spenser - jej znajomi ze szkoły itp.

Rozdwojenie jaźni Arii byłoby tak głupim powodem do stworzenia postaci A, że niestety serial po zakończeniu nie dostałby zbyt pochlebnych recenzji. Scenarzyści nie pracuja tylko na to, żeby widza totalnie zmieszać i zaskoczyć, ale również pracuja nad tym, aby ich "dzieło" - jego fabuła, złożoność, logika były na najwyższym poziomie i po zakończeniu produkcji całość została oceniona b.dobrze.

jest ogrom wątków, które się pojawiły, miały zmylić, nie wyjaśniono ich i w ostateczności zapomniano. Pamiętajcie, że zanim A wzielo się za dziewczyny, działało sporo wcześniej na starszych rocznikach.

Od samego początku twierdzę, że A to Ezra i tej wersji będę się trzymać, aż na talerzu nie dostanę podanych dowodów, które temu zaprzeczą. Co do podsłuchiwania CeCe to raczej śledziła Ezrę, a nie Arię. Gdyby to Aria miała być Ato jedynym logicznym wyjaśnieniem było by to, ze to wszystko stworzyła w swojej głowie, a i to było by mega naciągane. Ezra będzie miał jakieś powiązania z Alison, a Arii dostaje się najmniej ponieważ jednak coś do niej czuje.

Działało na starszych rocznikach? Mi to gdzieś umknęło kompletnie. Mi się wydaje, że to jest jakaś stała mafia, czy coś w tym stylu:) Po prostu A to grupa, w której może być połowa ich miasteczka.
Najlepsze by były jaja jakby A okazała się Emily.

nie do końca wierzę w to, że Aria jest A, ale teraz przyszło mi coś na myśl. (proszę, nie atakujcie mnie, jeśli ktoś już o tym wspomniał) Co najmniej dwa razy, na końcu odcinka, kiedy widzimy sceny z A, ktoś mówi do niej/niego: "jakie masz ładne oczy". Dlatego zawsze myślałam, że osoba będąca A musi mieć te oczy w jakiś sposób wyjątkowe, charakterystyczne ( inaczej dlaczego mieliby to tak podkreślać). Czy zgodzicie się, że Aria ma "oczy na pół twarzy"? (chociaż ja nadal nie do końca wierzę w teorię, że ona ma coś z tym wspólnego)

Może mi się wydaje, ale czy nie było wyjaśnione że osoba z ładnymi oczami to Toby ?

nie wiem, nie pamiętam, możesz mieć rację. (jakie on tam ma ładne oczy :/ ). ktoś wie?

Aria jest głównym A, ewentualnie jest w A-Teamie.
przed chwilą obejrzałam kolejny raz odcinek "It's Alive" z 2 sezonu, bo chciałam sobie coś przypomnieć.
zauważyłam, że w 33:41 Aria rozgląda się podejrzliwie, bo Spencer zauważyła dyplom Ezry u tej psychoterapeutki. chwileczkę potem wygląda tak, jakby mrugnęła do tej całej psycholog. puściła jej oko(jakoś to było w 33 minucie i 42 sekundzie).
może to nic nie znaczy, może to taki nieistotny szczegół, ale Aria jest dla mnie podejrzana od dawna.

to by w sumie pasowało.. i jeszcze teraz ta cała sprawa z Ezrą :>

SPOILER(Ostrzegam, bo niektórzy mają pretensje o to, że ktoś pisze o czymś, co już było w danym odcinku.)

kolejna wskazówka, którą uważam za istotną: odcinek "A Dangerous GAme" z 3 sezonu, 29 minuta. wszyscy siedzą w klasie. Aria bierze książkę Hemingwaya i zaczyna ją czytać. potem przychodzi Fitz i zaczyna nawijać. w końcu mówi: jeśli otworzycie rozdział pierwszy, dowiemy się czemu autor powiedział: "wszystkie naprawdę okrutne rzeczy zaczynają się od czegoś niewinnego". potem wszyscy spoglądają na Arię. niby myślimy o tym, że ona z nim wcześniej zerwała, więc to dlatego pewnie, ale Aria ma dziwne spojrzenie. widać tam jakiś niepokój... poza tym książka ma tytuł: "A farewell to Arms". AA. przypadek? nie sądzę.

teraz rozumiem, czemu nie polubiłam Arii. coś mi w niej nie pasowało. inne dziewczyny wydały mi się prawdziwsze... takie szczere, choć też kłamały. myślałam, że to może słabe aktorstwo Lucy sprawia, że nie przekonuje mnie jej postać, a tu proszę...

tak, Ezra też ma swoje za uszami, ale niby wiele osób jest już przekonanych, że to on jest głównym A.
scenarzyści specjalnie tak to sobie zaplanowali. ;)
myślę, że Aria i Ezra mogą działać przeciwko sobie i być wrogami, ale nawet o tym nie wiedzą. ewentualnie jedno z nich wie. to się jeszcze okaże.

To byłby dla wielu szok jakby się okazało, że taka miłość między Arią a Ezrą, a oni nawet nie wiedzą, że się zwalczają. Aria jakoś w 5 sezonie wybaczy Ezrze, a potem się okaże, że była gorsza od niego hehe :)

dzięki za spoiler w temacie złotko!:*********
jesteś cudowna

to chyba nie spoiler tylko teoria?

No dokładnie. Wcale nie jest powiedziane, że tak jest. To tylko przypuszczenia.

złotko, to nie spoiler to teoria, jeżeli nie wiesz na jakiej zasadzie działają fani pll to dziwie się czego tu szukasz..

przypuszczenia czy nie, g*wno mnie to obchodzi :) takich rzeczy nie pisze się w temacie gdzie każdy może to zobaczyć :)

Jak się tak boisz, to lepiej nie wchodź na forum hehe :)

Może nie byłoby szumu gdyby autor wątku dał "?" tak jak ktoś dał przy temacie "Ezra Fitz/Big "A"?"
??? :)
Chyba, że tamten wątek też ci przeszkadza:D?

Jak widać niektórzy ludzie nie mają pojęcia, o czym piszą. Nie doczytają i będą się wykłócać .. :)
Być może moja wina, nie postawiłam głupiego pytajnika ale nie przyszłoby mi nawet do głowy, że ktoś może wziąć moje słowa w temacie za prawdę, a nie teorie, no cóż .. :)
Pozdrawiam! :)

Jak ktoś chce, to się doczepi :)

To nie jest spoiler tylko teoria. Pretty Little Liars to taki serial którego fani wyjątkowo często tworzą różne teorię. Gdyby tytuł brzmiał ''Scenarzystka potwierdziła ża Aria jest A'' to wtedy można byłoby mówić o spoilerze.

Ja też obstawiam Arię :-)
Widzialam wiecej takich "smaczkow", jak przytoczone w linku, np. w odcinku 4x11 w trakcie tancow jest taka scena, gdzie na gorze przebiega RC, a Aria dwa razy dyskretnie zerka w te strone :-)

A co do motywu, moim zdaniem wcale nie ma rozdwojonej jazni.
Prawdopodobnie najpierw szantazowala Ali, gdyz dowiedziala sie, ze ta szatazuje jej tate i chciala sie zemscic. Potem, po zniknieciu Ali dala sobie spokoj. Jednak, kiedy jej przyjazn z dziewczynami zupelnie sie rozpadla, wymyslila cos, aby polaczyc je znow. Zauwazcie, ze chociaz A meczy dziewczyny, w ostatniej chwili zawsze jednak je ratuje ze wszystkich powazniejszych tarapatow. Wiec sadze, ze to jej chory sposob na to, aby byly ze soba tak blisko :-)

Poza tym, osobiscie nigdy nie doznala wiekszej krzywdy:
-watek z Ezra, tak naprawde zawsze on mial wiecej do stracenia, a samo ujawnienie ich zwiazku przed rodzicami w sumie bylo jej na reke (nie chciala, zeby sie ukrywali i mieli kilka podejsc do wyjawienia prawdy)
-pszczoly kontra mama Arii (no comment...)
-wrobienie Mike'a - w sumie mogla chciec przez to nastraszyc innych chlopakow i zapobiec plotkom
-Aria w skrzyni na Halloween-> jak wiemy, wyrzucic z pociagu chcieli ja Wilden i Melissa, ktorzy byli przez A szantazowani..


Bylo cos jeszcze?
A zobaczcie, jakie dlugie eseje mozna byloby napisac nt pozostalych dziewczyn...

P.S. Dla mnie dr Sulivan wydaje sie byc podstawiona osoba.

tak i sobie sama wystawila, balon przed drzwiami Ezry it's A boy???????????? :P

Mnie właśnie zastanawia ta skrzynia. A bardziej to, dlaczego nikt nie zainteresował się tym, że to właśnie Aria została uwięziona. W dodatku przez Melissę i Wildena, którzy zdają się wiedzieć więcej niż inni.

Umknął mi ten wątek? Czy naprawdę nikt nie zainteresował się tym, dlaczego Aria miała być usunięta??