http://prettylittleliars.us/2x14-first-pictures/?utm_medium=twitter&utm_sour ce=twitterfeed Spence i Toby! :D

Na końcu odcinka jest cliffhanger dla Ezrii.
Ezra używa słowa "kocham" w stosunku do Arii i robi to wiele razy.
Będzie "kłótnia" Arii z Jackie.
W życiu Hanny będzie duży przewrot związany z jej tatą. Sprawi on, że ten sezon będzie "dziki".
Nie będzie scen Jenny i Toby'ego razem.
Będzie coraz więcej Lucasa.
Na końcu odcinka Spencer z całej siły krzyczy.
Spencer powie Toby'emu "I do", ale jest to powiedziane w sposób, jakbyś chciała kogoś do czegoś przekonać. Wszyscy wiemy, że to Spencer zerwała z Toby'm, a w tej scenie Spencer stara się przekonać Toby'ego co do swoich uczyć, a Toby nie chce tego kupić.
W 2x14 Maya i Emily będą flirtować przez telefon.
Sceny Spencer i Toby'ego:
słodkie, gorzko-słodkie, smutne i ogromna niespodzianka na końcu.

nie mogę się doczekać.

+planujesz zrobić może nową listę o 'A' ?

ciekawie się zapowiada;)
Ale mam dziwne wrażenie że pomimo iż gadali że nie będzie tak jak w książce to mimo wszytsko wprowadzą bliźniaczkę i zrobią tak jak w książce;)
A czego tak sądzę? Powiedzieli że nie wszystko będzie tak jak w książce - i nie jest, Aria nie była z Seanen, Ezra nie był w więzieniu za to że z Arią był, Lucas nie jest chłopakiem Hanny, Toby zyje a nie popełnił samobójstwo , Emilly nie pojechała do ciotki na wieś i nie ma rodzeństwa i inne;)
To odbiega od książki, dlatego sądzę że wątek z bliżniaczkami może się pojawić z tego względu że i tak dużo odbiegli od fabułu w książce;)
Przepraszam że tak chaotycznie piszę;)

Tak, robimy ją razem z Chimcharo :)


http://prettylittleliars.us/exclusive-full-episode-list/?utm_medium=twitter&utm_ source=twitterfeed

Czy w 2x08 ten domek, do którego pojechała Hanna z Calebem, nie jest nad tym samym jeziorem, nad którym Spencer w nowym trailerze krzyczy "Nie mogę w to uwierzyć"? Tak mi się jakoś skojarzyło :)

Dziewczyny dowiedzą się, że A nie działa samo. Pomyślą one o wciągnięciu w tą całą sytuację chłopaka, który jest bardzo bliski czyjemuś sercu...
"Dziewczyny decydują się zwerbować Caleba i jego zdolności hakerskie, żeby pomóc im z ich śledztwem, ale ostatnią rzeczą, jaką chce Hanna, to mieszać Caleba w kolejny ciemny interes i otworzyć drzwi do pytania, na które Hanna nie potrafi odpowiedzieć."

Odcinek 2x25, czyli finał nosi tytuł "UnmAsked" (zdemAskowany/a)!!!

O kurcze,to być może dowiemy się kim jest "A".
Ale jeszcze tyle czasu do kolejnego odcinka,a co dopiero do ostatniego.
Kurcze ja muszę zaprzestać ciągle tylko o serialach myśleć.
Ja mam takie pytanie,wiem,że już pewnie każdy tysiąc razy pytał. :)
No,więc ostatni odcinek będzie na pewno w marcu?

Ostatni drugiej serii, tak, jeśli nic się nie stanie i odcinki normalnie będą co tydzień, a tak powinno być.
19 marca 2012 dokładnie.

A następne w czerwcu,potem znowu przed wrześniem przerwa, i znowu od stycznia do marca :D

Ja już się wakacji nie mogę doczekać <3 To będzie piękne :D

Liczę na wspólne oglądanie tak jak rok temu :D

OPIS ODCINKA 15!!!:
Po ostatnim "starciu" z A, Aria, Emily, Spencer i Hanna myślą, że mogą być bliżej dowiedzenia się, kim jest A niż kiedykolwiek były.
Dziewczyny decydują się zwerbować Caleba i jego zdolności hakerskie, żeby pomóc im z ich śledztwem, ale ostatnią rzeczą, jakiej chce Hanna, to mieszać Caleba w kolejny ciemny interes i otworzyć drzwi do pytania, na które Hanna nie potrafi odpowiedzieć. Kiedy Kłamczuchy orientują się, że A ma pomocnika, Hanna nie ma innego wyboru. Zamiast koncentrować się na odgadnięciu, kim jest "pomocnik", Hanna wkłada całą siłę w wydanie przyjęcia-niespodzianki dla Caleba. Ale czy to przyjęcie w domku nad jeziorem Spencer będzie dywersją, której Hanna pragnie, czy przepisem na katastrofę? W międzyczasie Aria i Ezra muszą poradzić sobie z wydarzeniami po ich wyjściu z ukrycia.


Przemoc wkracza do Rosewood. Ludzie spadają z różnych wysokości, rzeczy się psują, coś się dzieje z czyimś samochodem.
Ezra i Lucas, a raczej aktorzy ich grający mają dublerów/kaskaderów.

ehh czyli jednak idą na łatwiznę :/ w sensie że z tym pomocnikiem :( Wiecie teraz "A" nie będzie już takie wszechpotężne xDD no ale z drugiej strony to bez informatora "A" raczej nigdy w życiu nie dałaby rady xDD Chociaż ja tam dalej będę za tym żeby A grała sama :| no ale skoro już tak postanowili to niech tak będzie :(

Odcinek 2x25??? To ile ich ma być w sezonie?

No przecież jest napisane "Odcinek 2x25, czyli finał (...)" czyli 25.

No ja wiem wiem :D
Tylko nie wiem czemu, byłam pewna, że będzie tych odcinków z 22 maksymalnie. A tu 25 :D

Ezra znowu zdejmie koszulkę, tym razem w 2x24.
Dowiemy się, dlaczego A uwzięło się na dziewczyny.

Wygląda na to, że finał jest super-tajny :D
Nie wolno robić zdjęć, tweet-ować, siedzieć na facebooku.
Ciekawa jestem co do tego odcinka,mam nadzieję że to nie będzie rozczarowanie.

Ciekawe, jak bardzo podrasują mu tą klatę tym razem :)

Ja już się na nic nie nastawiam, bo dość dużo odcinków mnie rozczarowało w 2A. Poza tym i tak wiem, że ktoś mi walnie spoilera, kim jest A przed obejrzeniem odcinka i tyle będzie z rozrywki xD

haha;) tak samo sądzę;)

Dlatego tydzień przed finałem odłączę twittera, to forum, facebooka i zamierzam żyć w nieświadomości, żeby się nie natknąć na jakiegoś spoilera :D
Nawet promo nie obejrzę, obiecuję. :D

Nie, ja promo na pewno obejrzę, pewnie nie będę mógł wytrzymać xD Gdyby to jeszcze były wakacje, to bym oglądał na żywo, a tak to na pewno dojdzie do mnie ta informacja przed obejrzeniem xD Jak nie z forum, to mi w szkole pewnie powiedzą xD

Jezu, jak dobrze że żaden mój znajomy nie ogląda PLL :D

Ja w mojej klasie rozprzestrzeniłem PLL xD Dwoje moich znajomych ogląda serial, a troje innych czyta książki xD

Ja w mojej nie i w sumie się cieszę, bo nie lubię, jak ktoś, za kim nie przepadam ogląda/lubi to co ja :D

czyli nie lubisz całej swojej klasy? : D to prawie tak jak ja!

No, dokładnie haha :D
Ale jak się ma trochę oleju w głowie to ich się nie da lubić, naprawde. :D

to współczuję, ale jeszcze się jakiś czas (nie wiem w jakim wieku jesteś) z nimi pomęczysz i każdy pójdzie w swoją stronę :>

2 gimnazjum :D
Mam nadzieję, że to szybko zleci, bo już naprawdę nie chce mi się na nich patrzeć :D

Boże! Jesteś rok młodsza ode mnie, a Twój angielski jest na o wiele wyższym poziomie, podziwiam :D

To ja o poziomie swojego angielskiego nie będę wspominał xD

ja również haha xD pozazdrościć Ci tylko youhaveamessage znajomości angielskiego! :)

Najlepsze jest to, że wg mojej książki jestem na poziomie B2, a nawet troszkę bardziej rozbudowanego zdania nie umiem ułożyć xD

Ja z próbnych próbnych egzaminów z angielskiego miałam prawie 90%, a kiedy próbowałam przetłumaczyć jeden odcinek to... Boże, lepiej nie mówić :D xd

Mi próbne akurat dobrze poszły, 100% z podstawy i 86%, albo 90% z rozszerzenia bez wypracowania xD (choć raczej 86%)

Ja naprawdę mam kłopoty z ułożeniem jednego zdania po angielsku, a jak już ułożę, to i tak nie jestem pewny, czy jest ono poprawnie zrobione ;]

youhaveamessage - 2 gim? ; o wow! twój angielski i ogólnie wypowiedzi sprawiły że cały czas myślałam że jesteś z liceum czy coś :D

Dzięki wam :D Mój jedyny "talent" hahah :D
Strasznie lubię angielski, a mam takie szczęście, że on sam wpada mi tak jakoś do głowy więc nawet się go za specjalnie nie uczę :D
Gorzej jako przedmiot szkolny, bo w mojej szkole to naprawdę, nauczyciele i ich angielski (a szczególnie wymowa) wołają o pomstę do nieba, niestety. A mówiono mi, że to taka dobra szkoła, a okazuje się, że nauczyciele to jakiś żart. - z resztą uczniowie też... :D
Naprawdę, nikomu nie życzę takiego otoczenia, hahaha :D

Taa, mój nauczyciel wymaga nas uczy takiego akcentu, którym posługuje się 2% londyńczyków <_< A ja mam o tyle gorzej, że ja mam typowy amerykański akcent, to ile muszę się napluć, żeby u niego coś powiedzieć dobrze. A jeszcze, jak się mówi źle, to daje minusy...

Właśnie wg mnie nauczyciele nie powinni uczyć tego brytyjskiego akcentu, bo jest trudniejszy, tylko amerykańskiego, który jest dużo łatwiejszy...


Haha, a moja nauczycielka ostatnio się wydarła na taką dziewczynę, bo powiedziała "prajmeri" , a nauczycielka twierdziła, że czyta się primary, czyli tak jak się pisze hahaha :D

Ja już nie mogę wysiedzieć u mnie na angielskim, naprawdę, tragedia. Nie mówię że ja jestem ideałem jakimś i wymawiam wszystko dobrze, ale błagam, ona jest nauczycielką, a nie potrafi NIC dobrze wypowiedzieć i jeszcze nas poucza jak mamy mówić....
U mnie praktycznie żaden nauczyciel nie potrafi uczyć, a potem się drą na nas, że nic nie umiemy, tylko ciekawe skąd mamy umieć, jak ich jedyną metodą nauczania jest przepisanie z podręcznika na tablicę i powiedzenie "przepiszcie to do zeszytu" i nawet nie pofatyguje się taki inteligent żeby to wytłumaczyć ;)

Ja strasznie nie lubię brytyjskiego akcentu, denerwuje mnie. Poza tym, prawie nikt nie gada w Anglii tak, jak my się tego uczymy...

Trzeba było przyjść do niej ze słownikiem, pokazać transkrypcję i by się zamknęła xD

Ja akurat nie narzekam na zbyt niski poziom xD Wszystko mam rozszerzane i już się wyrobić nie mogę. Dobrze, że przynajmniej nauczycielka od biologii przestała nas uczyć po angielsku, bo wcześniej to było tak, że się wszystko wkuwało słowo po słowie na pamięć, a nawet nie wiedziało, co to znaczy xD

A dobrych nauczycieli to mam tylko z chemii, matmy i historii xD

Tyle, że ta baba jest na tyle głupia, że mówiłaby swoje hahahahhaa

Jak to uczyła was biologii po angielsku? :D Ja właśnie planuję iść do takiego liceum dwujęzycznego, żeby uczyli mnie połowy przedmiotów po angielsku :D

Ja dobrych mam od biologii, fizyki, matematyki i religii, chyba tylko tyle, co nie zmienia faktu, że reszta to porażka :D

No ja jestem w gimnazjum dwujęzycznym ;] Mam biologię i chemię po angielsku. Ale baba od biologii ograniczyła się z angielskim po tym, jak zobaczyła wyniki z egzaminu gimnazjalnego z biologii tamtego rocznika xD
To się wydaje fajne, ale tak naprawdę jest strasznie denerwujące, bo na kartkówki z chemii muszę się uczyć definicji w dwóch językach, bo nigdy nie wiem, w jakim będzie kazała coś napisać.

Ja jeszcze mam od angielskiego dobrych ;] A tak to reszta gada i nic nie rozumiem (z fizyki nic nie rozumiem xD). Od biologii też dobra nie jest, bo teraz robimy pięć tematów z podręcznika na lekcji, "bo nie starczy nam czasu an przerobienie materiału do egzaminu". Ale na kartkówki na każdej lekcji to ma czas <_<

M. ja też chciałam iść do dwujęzycznego, ale w sumie miałabym za daleko, a ze mnie leniuch i bym nie wstała :D
Spytałabym się do którego chodzisz, ale jeszcze wyjdzie na to że jestem jakaś nienormalna i chce Cię wyśledzić ;p

U mnie ostatnio na geografii to pani pominęła pół książki i mieliśmy to sobie sami w domu przerobić. Jasne, nie mam co robić :/

49 ;P Chciałbym tam też pójść do liceum, ale czuję, że się nie dostanę xD

Ja dzisiaj dostałem ocenę proponowaną z angielskiego - 0,8 xD Nie będę tłumaczył, jak to działa, bo to dość skomplikowane jest xD

Chciałam tam iść !!! Ale ode mnie do Brucknera jest daleko ... więc nawet nie próbowałam się dostać. Do liceum ... ja jeszcze nie wiem. Ale tym razem postawie na coś dalszego, nie będę się już patrzeć czy mam za daleko tylko na poziom. Słyszałam, że 3 jest dobra, ale to też zależy od kierunku.

Ej w 49 na serio jest lodowisko ?

A z jakiego jesteś rocznika? :D

Ja mam tą szkołę pod nosem, więc mi pasuje :D Mogłem jeszcze wybrać moją rejonówkę - 39, ale stwierdziłem, że tamtejszy poziom jest tak niski, że naprawdę bym siebie skrzywdził idąc tam.

To znaczy, XIV, czyli to liceum, które jest w tym samym budynku, co moje gimnazjum ma w sumie 6 profili, więc do wyboru do koloru :)
3 to nie jest biochem? Bo tak mi się wydaje, ale nie jestem pewny ;]

No, jest :D Trochę małe, ale zawsze coś :D Najgorszy to basen xD Pływałem w nim raz, a potem, jak na WFie był, to już nie ćwiczyłem xD

97 ;P

A na jaki profil chcesz iść ? :)
3 ... kurde, nie pamiętam. Po prostu obiło mi się o uszy, że jest dobre :D A czy to prawda to już nie wiem :D

O, jak fajnie :) Nie ważne, że małe. Ważne. że jest. Basen ... ugh... jak bym miała mieć basen na WFie to bym sobie chyba zwolnienie załatwiła. Koszmar. W podstawówce miałam basen. Najgorsze było suszenie włosów ... Wyłaziłam z mokrą głową, bo nie zdążałam :/

Ja z 96 ;]

Ja na biochem właśnie chcę iść :) Medycyna to jest jedyny kierunek, na którym siebie widzę ;]

Ja po prostu nie ćwiczę na WFie, mówię, że nie mam stroju i tyle xD A na basenie to już szczególnie nie mam zamiaru przebywać ;]

A ja nie mam pojęcia co chce robić ; / Ale co chcesz zostać chirurgiem, czy raczej trochę mniej krwista specjalizacja ? :P

Ja jakbym tak robiła to bym chyba miała pałę na koniec ;p U nas są 2 nieprzygotowania na semestr. Za każdy kolejny brak posypały by się pały.

Ja tam lubię ćwiczyć na WFie, ogólnie lubię sport. Od zerówki do końca podstawówki trenowałam akrobatykę, więc wolę raczej takie gimnastyczne rzeczy. W siatkę lubię grać. Kosza za to nie cierpię :/ Ale basenu bym nie zdzierżyła ..

Najbardziej to bym chciał być dentystą ;] Ewentualnie bym mógł zostać dermatologiem, a w ostateczności pójść na chemię organiczną (choć to już naprawdę, jakbym się nigdzie nie dostał xD)

Nie no, u nas się po prostu mówi, że się nie ma stroju i tyle. Co prawda trochę się obniża ocena z frekwencji, ale to jest wystawiane co miesiąc, a jak się 6 razy nie ćwiczy, to dalej można dostać tróję za obecności, więc mi pasuje xD

Niee, WF to jeden z najgorszych przedmiotów, ruch to dla mnie coś strasznego xD Już wolę siedzieć na historii, niż biegać za głupią piłką ;]

Dentystą ? Kierunki medyczne są dobrze płatne :P

E tam... za głupią piłką ;p Trochę ruchu nikomu nie zaszkodzi. Nawet w formie 'uganiania się za głupią piłką' :D Historia sama w sobie nie jest taka zła. Jest ciekawa, ale wszystko zależy jak nauczyciel uczy. My mamy beznadziejną babkę taką ok 60, której ostatnio się bluzka na lekcji rozpięła cała, a ona tego nie zauważyła. A ja pod ławkę udając, że coś mi spadło. Siedzę w 2 ławce na historii i jakbym wybuchła śmiechem na jej oczach to bym miała przechlapane, bo to jest wice xD

Właśnie dlatego na nie idę xD

Fizyka, historia i matematyka to są trzy najgorsze przedmioty (nie licząc WFu), strasznie ich nie lubię. A na historii mamy fajnego nauczyciela, który dobrze uczy, ale mimo wszystko boję się go (raz mu to spontanicznie powiedziałem i teraz cały czas mi to wypomina xD).

Trzy najgorsze ? Ja bym się nie umiała ograniczyć do trzech :P Nienawidzę polskiego, jako takiego materiału który trzeba przyswoić. Ortografia to dla mnie czarna magia xd Choć pani jest bardzo fajna. Chyba naj ze wszystkich nauczycieli. Informatykę jako przedmiot lubię, za to pani jest okroooopna. Mamy normalnie terror na lekcji xD To samo na fizyce, bo uczy nas babka od informatyki.

Hahaha. Na serio ? Ja bym się nie ośmieliła.