boję się ze Jason należy do A teamu, mam nadzieję ze to tylko tak źle wygląda, bo Jasona bardzo
lubię oczywiście od razu po Calebie ale chodzi mi o tą ranę, przecież Aria wtedy dźgnęła tą osobe
czyżby to był Jason ? ;/
Ojciec Arii zaczyna mnie wkurzać, w ogóle od początku go nie lubiłam ale w tych ostatnich
odcinkach to aż bym się nie zdziwiła jak by miał jakiś związek ze śmiercią Alison.
A co myślicie o Monie ? wróciła do szkoły i moim zdaniem sporo namiesza.
Jak myslicie kogo próbował złapać Toby ? ( ja osobiście na początku myślałam ze to Toby jedzie na tej deskorolce ale jak zobaczyłam go w tym aucie to się zdziwiłam)
no i ostatnie pytanie
Jak sądzicie co miała wnosić ta ostatnia scena ? bo ja tego całkowicie nie rozumiem
Ojciec Arii ma dużo sekretów i jednocześnie poznaje sekrety innych. Ta postać może wiele namieszać.
Mona wróciła do szkoły bo wciąż jest A
Toby chciał złapać Lucasa (rozmowa z Hanną).
Może pojawi się ktoś nowy .
Jedna rzecz mnie zdziwiła - dlaczego dziewczyny nie wzięły pamiętnika Ali? Mogłyby się z niego dowiedzieć masę różnych, pożytecznych rzeczy. Rozumiem że nie chciały zostawić śladów, ale przecież gdyby ktoś otworzył ten notatnik to i tak by zauważył że czegoś nie ma.
Głupie posunięcie .
zgadzam się że zrobiły źle i bardzo głupio, a w sneek peeku następnego odcinka dokładnie widać ze rzeczy "Harolda" wraz z pamiętnikiem Ali zniknęły. oczywiście to było do przewidzenia.
No z tym pamiętnikiem to padłam, taka ważna rzecz a te wyrwały jedną strone ? Wtf ? A potem jak ich nakrył to Aria zamiast schować tą kartke w kieszeni to trzymała ją wysoko chyba żeby każdy ją sobie mógł dokładnie obejrzeć.
Mysle ze Mona chce w jakis sposob wykorzystac Jasona, ale jeszcze nie wiem jak. Moze on jej pomaga? Mam na mysli ta rane... Co do ojca Arii zaczynam miec pewne podejrzenia... Teraz mamy nowego podejrzanego, w koncu mial motyw! A Creepy Harold? (czy jak on tam sie nazywa) Co on robi w Rosewood High? I po co mu te wszystkie rzeczy Mony? I pamietnik Ali? I kim byl ten chlopak na samym koncu? Jedno wiem - robi sie coraz ciekawiej :D
Co do ostatniej sceny to wydaje mi się ze ważniejsza dla Toby'ego (Bądź całego A-Team'u) była ta czerwono-beżowa teczka("EASTERN PENNSILVANIA" "ACADEMIC BECHAWIOR"<---co do tego podpisu nie jestem pewny bo ciężko mi go było rozczytać) niż ten cały człowiek który ją niósł. Zwróćcie uwagę na to że jest zbliżenie jak ją wrzuca do torby. A zepsucie roweru tylko umożliwiło Toby'emu przechwycenie tej teczki. Ja osobiście tak odebrałem tę scenę, chcieli nam dać znów jakąś wskazówkę :]
niestety muszę ci przyznać rację, serial bardzo mnie zawodzi ostatnio miałam nadzieję że po tak długiej przerwie będzie coś nowego i fajnego a tutaj odcinek o niczym jest tak namieszane że szok... ;d
w pewnym sensie tak, ja się spodziewałam o wiele wiele więcej po tym odcinku i moim zdaniem wiele rzeczy zostało pominiętych.
są popełniane proste i głupie błędy a przecież nasze główne bohaterki są tymi "najmądrzejszymi" bo tylko one są w stanie znaleźć zabójcę Alison . denerwujące.
Dokładnie. Pierwszy sezon był najlepszy. Teraz spodziewałam się czegoś wystrzałowego po tak długiej przerwie, a odcinek był nudnawy..
Do tego głupota dziewczyn mnie dobija. Niby te najmądrzejsze a czasami tak się zachowują. Jak w tym odcinku z pamiętnikiem.. I jeszcze Aria, która zamiast schowac tą kartkę to macha mu nią przed oczami..
Uwielbiam ten serial, ale coraz gorsze robią te odcinki, coraz mniej napięcia, tylko dorzucają tajemnice i podejrzanych xd
Mam nadzieję, że następny odcinek będzie dużo lepszy :D
Powiem Ci, że wydaje mi się, że w środku każdego sezonu odcinki zalatują nudą... akcja zagęszcza się tak pod koniec sezonu, a na początku kolejnego sezonu napięcie znika... później odcinek Halloween jest mega i znowu spowolnienie akcji...
Oglądając dzisiejszy odcinek przyszła mi do głowy pewna myśl - a jeśli A chodzi o coś więcej niż torturowanie kłamczuch? Nie mam pojęcia o co, jestem prawie pewna że twórcy serialu też aktualnie nie wiedzą :-)))) ale myślę że nie chodzi wcale o dowiedzenie się kto zabił Ali, bo to jakoś nie w jego/jej stylu i mam wrażenie że A wie kim jest morderca. Przynajmniej jednego możemy być pewni, jest trzecie A :-)) i to on/a zniszczyło rower temu biedakowi na końcu, tylko w jakim celu?
Mona chce zaskarbić sobie sympatię dziewczyn i jestem ciekawa do czego by się jeszcze posunęła aby pokazać im że się zmieniła, do zabójstwa ? No, z Moną nic nie wiadomo i za to ją lubię.
Czy wy też uważacie że rana Jasona mogła zostać zrobiona przez Arię? Ale w takim razie dla czego Jason chciałby jej śmierci? A może nie wiedział że ona jest w tej skrzyni i tylko pomagał w pozbyciu się ciała G.? Nie podoba mi się tylko to że spiknął się z Moną. Mam nadzieję że Marlenka nie chce ich sparować bo ten pomysł mi się nie podoba.
I Aria wykazała się totalną głupotą nie zabierając pamiętnika Ali mimo że Hanna nalegała. Ja rozumiem że wydarcie kartki miało być tym desperackim gestem mówiącym widzom że było tak mało czasu, że mogą zostać złapane bla bla bla, ale zamiast tego wyszło strasznie głupio. I według mnie było fajnie gdyby mordercą Ali okazał się Byron, przynajmniej pozbyli by się tego denerwującego faceta. Nie mogę się już doczekać aż wreszcie Aria powie Nudziarzowi o dzieciaku i będzie wielki dramat Ezri, może w tedy wreszcie ta para będzie choć odrobinę ciekawsza o ile to w ogóle możliwe.
Toby zaczyna mnie wnerwiać, te jego miny za plecami Spencer" jestem groźny, mam tajemnice bla bla bla" Mam nadzieję że na nowego chłopaka Spencer dadzą kogoś fajnego :-))))
Moim zdaniem rana Jasona nie ma nic wspolnego z halloween. Kolejna slepa uliczka. Czemu? Troche dziwne miejsce jak na kogos kto probowal WYPCHNAC SKRZYNIE Z POCIAGU. Powinien miec raczej rane na rece, bo zakladam ze pchal ja, jest mozliwe, ze bylo inaczej ale jakos mi to brzydko pachnie.
A dziewczyny potwierdzily moj wczesniejszy wpis, w ktorym stwierdzilam, ze sa glupie. Zostawic ten pamietnik, a potem wyjsc z widoczna strona - wprost GENIALNE. Mam wrazenie, ze Marlenka ma nas za idiotow..
Odcinek zakłócił całą moją teorię na temat tego, kim jest A. No, ale o tym napiszę później.
Czyli co, wszystko wskazuje na to, że Aria w 3x13 dźgnęła Jasona. Jason w A-team'ie? Z jednej strony by pasowało, ale z drugiej to trochę głupie. Pewnie razem z Moną próbowali wyrzucić skrzynię z pociągu.
Toby jest zły, nie ma co do tego wątpliwości. I dobrze.
I tak jak myślałam, Ali szantażowała Byrona odnośnie jego romansu z Meredith. Ale facet staje się coraz bardziej podejrzany, w ogóle jak się uniósł na Arię, jeeeju. Ma zadatki na psychopatę. :D
No i Mona żadnej przemiany nie przeszła, to było wiadome. Dalej ma obłęd w oczach ;p
To, że Toby jest zły właśnie jest idiotyczne i nielogiczne..... zupełnie inaczej gra od kiedy okazało się, że jest w a team, i to jest słabe..... wcześniej wyraźnie było widać, że kocha Spencer i zrobi dla niej wszystko.... więc może jednak dziwnie się zachowuje bo ma się na baczności i czegoś się dowiedział ?
Ja od 1 sezonu wszystkim mówiłam, że Toby będzie zły. To wszyscy : Pogrzało cię?! Przecież Toby jest taki fajny on nie może być zły! A jednak nie myliłam się :D.
Na pewno w team A będzie jeszcze Ezra i nie wiem co zresztą. Ale Ezry jestem pewna ;p
Byron według mnie zabił Ali, ale nie jest w team A. I masz racje. Ma zadatki na psychopatę.
ja bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że to kłamczuchy zabiły Alison... może początek do tego nie pasuje, ale w końcu miały motyw... albo całe to miasteczko rzucało po garści ziemi do jej grobu... Szkoda tylko, że nie wyjaśnili kto zmartwychwstał w Halloween...
Odcinek był nawet ciekawy, ale spodziewałam się czegoś lepszego po przerwie. Ale jeny, jak ja się stęskniłam za tym serialem :D I prawda, w tym odcinku wykazały sie taka głupotą zostawiając ten pamiętnik że omg... Każdy normalny człowiek raczej by go wziął. A Toby i te jego 'groźne' miny za plecami Spencer - śmiać mi się chce XD Nie mogę się doczekać odcinka w którym Spence się dowie o swoim bojfrendzie. W ogóle wkurza mnie Hanna i jej postawa w stosunku do Mony. Lol ona im takie rzeczy wyrządziła a one traktują ją praktycznie jak starą znajomą z którą straciły kontakt. Jedynie Spencer zachowuje tutaj jakiś rozsądek. Strasznie podobały mi się jej teksty i wgl je postawa w łazience przed tym jak Mona tam weszła, widać że jako jedyna trzyma głowe na karku. Inne dziewczyny są tak naiwne że to serio głupie jest ;/ Ciesze sie ze w tym odcinku nie było dużo Ezry, juz samo to wystarczy zeby odcinek sie wybił ponad przeciętny:D A tak w ogóle, Spencer all the way <3 Uwielbiam ją!
Ja nie sądzę, że Aria dźgnęła właśnie Jasona. Rana po tych kilku tygodniach wydaje się poważna, a przecież w 3x13, jak do Arii przychodzi Ezra, Jason stoi o własnych siłach, a jest to NIEMOŻLIWE po dźgnięciu nożem w brzuch, jakąś godzinę po wydarzeniu, także na szczęście to nie powinien być on :3 Chociaż pani King jest czasami tak durna, że nie wiadomo, co wymyśli.
W sumie masz rację. Pod wpływem emocji tuż po obejrzeniu odcinka nie wzięłam tego pod uwagę. Tylko no właśnie - niektóre rzeczy w tym serialu odbiegają od praw logiki. :D
srubotretem ;] Co nie zmienia faktu, ze dosc dziwne miejsce tej jego rany. Szybciej bym zakladala kogos, kogo nie bylo bezposrednio w pociagu (wiem, ze to glupio brzmi) ale chodzi mi o to, ze ta osoba jesli "dostala" i np. krwawila, to raczej unikala potem innych zeby sie nie wydalo. Dlatego wiekszosc osob pokazanych po tym (Jason/Lucas/Caleb/Noel..) moim zdaniem odpada ;] Chyba, ze rana byla dosc lekka (pewnie i tak zniszczyla kostium)
A mnie odcinek się podobał. Widać że serial zbliża się małymi kroczkami ku końcowi. W poprzednim odcinku dowiedzieliśmy się że Toby jest w zespole ,,A''. A teraz wiemy, że Jason też do niego należy. Z początku myślałam że to jakieś oparzenie, ale z bliska było widać, że miał dziurę w tym boku, którą na pewno zrobiła Aria. Pomału dochodzę do wniosku, że wszyscy w tym mieście należą do teamu ,,A''. Mona tez jest tylko pionkiem w tej grze. A gra zaczęła się zanim Ali zginęła więc zgadzam się że to całe ,,A'' ma jakiś inny powód nękania dziewczyn. Tylko jaki? I od początku serialu nie podobał mi się ojcem Arii. Miałam rację, że on też jest w to zamieszany, to znaczy w śmierć Alison.
Co do końcówki to tak też mi się wydaje że chodziło o teczkę tego gostka. I nie wydaje mi się żeby to Toby zepsuł rower. Gdy Toby coś robi pokazują jego twarz, bo przecież już wiemy, że należy do teamu,,A''. Zdaje mi się, że to Mona była raczej, albo ktoś inny. Co do gościa na deskorolce jestem przekonana, że to Lucas, na pewno gdy z niej zeskakiwał to nadwyrężył nogę czy coś, dlatego kulał. Co do samego Tobego od samego początku mam wrażenie, że dołączył do teamu ,,A'' żeby chronić Spencer.
Chyba troche sie rozpędzasz z tym Jasonem. Nawet jesli jego rana, zostala zrobiona przez Arię, to nie koniecznie znaczy to, ze jest on w A teamie.
Mi natomiast gdy tylko zobaczyłam ranę Jasona, wydawało się, że to oparzenie spowodowane tym, że pomagał Monie w jej plAnie, czyli podpaleniu Meredith, ot co. W ogóle nie skojarzyłam tego z raną jaką zadała Aria temu ' komuś '. Też wydaje mi się, że ten ktoś powinien mieć ranę na ręku a nie na biodrze ;/ Odcinek taki sobie. Aria mogła by w końcu po stawić się i opowiedzieć ukochanemu o synku, hahah, moze wtedy by się coś działo :P
Właśnie robiłam obiad i tak sobie myślałam o tym odcinku. Nie wydaje się wa, że to całe ,,A'' to jakaś dorosła osoba. No bo sory, ale nie ujmując rozumu naszym bohaterom to i tak nadal tylko młodzi licealiści (dzieciaki). Nie sądzę, aby Mona za wszystkim satała i wszystko wymyślała. Wszystkie te gierki przez które przechodzą dziewczyny, to jeden wielki sprecyzowany plan, który wszyscy wykonują jak w zegarku. Więc skoro ,,A'' jest osobą dorosłą to nie pomyśleliście że cała ta gra nie tyczy się wcale Hannyh, Arii, Spencer i Emily tylko np ich rodziców. Wszyscy są w tym samym wieku i zapewne chodzili do tej samej szkoły. Może to na ich dzieciach teraz się ktoś mści. Albo teraz jak ujawnili wątek ojca Arii przyszło mi do głowy, że to nie tylko pan Montgomery maczał paluszki w jej śmierci tylko wszyscy rodzice naszej czwóreczki, bo przecież Alison nie była święta i skoro szantażowała tatusia Arii, mogła to robić też z resztą:D Więc ,,A'' jest np. ojciec lub matka Alison, którzy teraz chcą się pozbyć ich dzieci. To by wyjaśniało dlaczego Jason nie jest po stronie Spencer. To takie moje małe gdybanie:)
no właśnie ! dlatego jak pisałam wcześniej mnóstwo rzeczy zostało pominiętych i jestem z tego powodu bardzo zawiedziona.
i czy tylko mnie tak wnerwia Aria i to jej zachowanie ?
wiele osób uważa ze Aria jest najlepsza z całej czwórki ale ja uważam przeciwnie, w ogóle w ostatnich odcinkach zachowuje się jak głupia idiotka. Wkurzało mnie to że Aria nie chciała w ogóle myśleć o tym że jej ojciec jest w to zamieszany, tylko wrzeszczala na Spencer i nie chciała jej uwierzyć a przypomnijmy że Spencer również miała podobną sytuację co do Melissy i jakos to odebrała. I jeszcze ten związek Ezry i Arii ehh. Chciałabym aby Jason sobie kogoś znalazł (pomijając Mone)
ja tez uwielbiam Jasona i mam wielka nadzieje ze on nie jest tym wrogiem dziewczyn EZRA moze byc ale nie on
Ja osobiście uważam ,że zmącą nam tak mózgi ,że będziemy mieli jeszcze tysiąc podejrzanych(tak jak teraz wszyscy podejrzewają Jasona) ,a tak naprawdę w ostatnim odcinku wszystkie nasze domysły okażą się błędne. We wcześniejszym odcinku(no i dokładniej w tym) dowiedzieliśmy się,że Ojciec Arii miał związek z Alison , snujemy 10 różnych teorii,że to może on zabił Ali,bla,bla,bla..a w następnym odcinku może być pokazany wątek Ali z Ezrą i okaże się , że znali się przed laty ,mieli coś wspólnego i wtedy wszystkie obwinienia padną na Ezrę , wszyscy będziemy go podejrzewali i myśleli,że on jest głównym A .. a na końcu może się okazać ,że Ali żyje i wszyscy byli tylko pionkami w jej wymyślonej grze ,nie ma żadnego A ,bo tak naprawdę wszystko wymyśliła Allison albo okaże się,że to dziewczyny zabiły Ali i teraz są za to torturowane(taak,ten serial i tak jest często nielogiczny) ,a cały serial nakierowuje nas na to ,że dziewczyny są zupełnie niewinne ,biedne i bezbronne, do tego strasznie torturowane :) Prawda jest taka , że obecne wskazówki są praktycznie na nic ,bo prawdy dowiemy się dopiero na koniec ,dlatego wg mnie ten sezon powinien się szybko skończyć(i być ostatnim) ,a wszystkie sekrety powinny zostać wyjaśnione,bo jak to będzie się tak ciągnąć sezonami,to nikomu nie będzie się chciało oglądać takich 'flaków z olejem',bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego,że pewnie do końca serialu prawda nie wyjdzie na jaw :) Kto ma podobne spostrzeżenia?
ps . co do wątku z Jasonem to możliwe jest też to,że rana jest zupełnie po czymś innym i że on nie ma żadnego związku z A ,a Marlenka stara się najzwyczajniej nas zmylić,nie warto dać zwieść się pozorom :)
nom własnie teraz skonczyłam ogladac i moze to był LUCAS albo na serio TOBY chcił go zabić i sie uderzył szczerze głupi odcinek nie wiem komu juz ufac BYRON taki agresywny MONA i JASON i wgl ten gosc w szkole MASZ RACJE POWINNI JUZ TO SKONCZYC NIECH SIE JUZ LEPIEJ TA MARLENKA ZAJMIE TWORZENIEM NOWEGO SERIALU A TEMU JUZ NIECH DA SPOKÓJ nie ma sensu go psuc uwielbiałam PLL a teraz takie seee....jest i dziewczyny takie dziwne moze we wtorek bd cos lepszego :)
oni zamiast rozwikłac wszytskie sekrety i tajemnice to jeszcze nowe na jaw wychodza mam metlik w głowie :(
Tez mi sie wydaje, ze rana Jasona jest zwiazana z czyms innym, a jego przyjazn z Mona ma na celu wzbudzenie naszych podejrzen. Jak juz ktos napisal, osoba ktora wypycha skrzynie z jadacego pociagu powinna miec rane na rece/dloni/przedramieniu itd. Pewnie chcieli tylko pokazac klate Jasona :D Aria jest mega denerwujaca, lubilam ja jedynie na samym poczatku serialu. Osobiscie lubie Hanne, chociaz jest taka glupiutka i Spencer. Jednak nie mam ulubionej klamczuchy, wszystkie sa denerwujace, o Emily nawet nie wspomne. Zwiazek Arii z Ezra jest tak nudny, ze chyba ciekawsze by bylo jakby Aria wzdychala do plakatu Harry'ego Styles'a. Ostatni ciekawy watek z nia to chyba sen o Jasonie. :p Brak wyjasnien co do tych zwlok, znikniecie Holdena i Melissy to komletna porazka, najbardziej ciekawilo mnie to, czy to cialo Ali czy nie. Rozumiem tez, ze od kiedy widzowie wiedza, ze Toby jest w A-TEAM'ie, tworcy dali mu pozwolenie na robienie creepy min, haha. To jest po prostu przesmieszne.
Mnie natomiast teraz Toby przeraża..naprawdę,te jego miny są tak psychopatyczne wręcz,że aż mnie ciarki przechodzą :( A wcześniej był taki czuły,delikatny,w sumie szkoda,że tak potraktowali tę postać..wolałabym gdyby zamiast Toby'ego w A-teamie był Ezra :D Ale pewnie w późniejszym czasie też będzie :D
Mi się wydaje, że A kazało Alison szantażować ojca Arii. Dlatego ali kiedyś zmuszała arii do powiedzenia prawdy.
Co mówiła mona do lucasa przy szafkach? Dlaczego Lukas nie powiedział nic Hannie i co on wie?
pewnie wyjaśni się w dalszych odcinkach.
A TERAZ DO WSZYSTKICH:TO LUCAS BYŁ NA DESKOROOOOLCE,przecież była o tym mowa,mówił bodajże Hannie,że miał mały wypadek na deskorolce,więc nie wiem,czy wy nieuważnie oglądacie,czy jak,że nie wiecie nawet po obejrzeniu,że to był Lucas(kieruje to do tych,co obejrzeniu serialu zadawali takie głupie pytanie,ciekawe co lucas zrobił w nogę -,-)
Też myślę, że na desce był Lucas, wydaje mi się, że we wcześniejszych odcinkach było pokazane pokazane jak jeździ, ale nie jestem pewna.
Osoba na deskorolce miała czarną bluzę z kapturem tak samo jak osoba na końcu odcinka, może to ta sama osoba?
Od początku myślę, że na desce był Lucas, a na końcu Toby.
Jeśli chodzi o Jasona to nie wierzę, że to go Aria dźgnęła, rana była przecież świeża, a jak zauważył Caleb w tym odcinku, rana zadana przez Arię powinna się już jakiś czas temu zagoić.
Scenarzyści pewnie specjalnie chcą nas ogłupić, i teraz wszystkie dowody z Ezry wskazują na Jasona. Kompletnie nie rozkminiam już o co w tym serialu chodzi. Wiemy jeszcze mniej niż na początku, a powinno być chyba odwrotnie...
Ojciec Arii też zaczyna mnie nieźle wkurzać, zamiast wierzyć w swojej córce dla niego bardziej wiarygodna jest wersja swojej kochanki. Taaak, oby tak dalej! :brawa:
Motyw Mony jest dla mnie w ogóle bez sensu... Wraca sobie do szkoły jakby nic się nie stało, nakręca jakiś idiotyczny filmik i niespodziewanie wszyscy są dla niej tacy mili i uczynni. A dziewczyny znowu stają się podejrzanymi. Denerwuje mnie Hana, która chyba znowu zaczyna jej ufać, a przynajmniej takie wrażenie miałam na początku... Jedynie najrozsądniejsza w tym wszystkim jest Spencer, która nie daje tak łatwo się oszukać, ale jednocześnie jest najbardziej otumaniana przez Toby'ego.
Przez krótką chwilę miałam wrażenie, że Toby działa na korzyść dziewczyn, i to Lucas jest tym całym "A", ale to nie miałoby większego sensu... Po nowym odcinku znowu pojawiło się 686863895 pytań i zero odpowiedzi. Norma.