PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442849}
7,8 886
ocen
7,8 10 1 886
Sayonara Zetsubō Sensei
powrót do forum serialu Sayonara Zetsubō Sensei

Przede wszystkim nie jest to dramat, tylko fabularna komedia o psychodeliczno-abstrakcyjnym zabarwieniu. W każdym odcinku omawiany jest jeden problem z którym nęka się obecna społeczność japońska. Sa one przedstawione w takim świetle że ciężko je uznać za dramatyczne, bo chyba właśnie przez te wątki ktoś wrzucił tag DRAMAT.
Przede wszystkim, wszyscy fani od Naruto po K-ON'a nic tu dla siebie nie znajdą.
Żeby w pełni zrozumieć przekazywana treść trzeba się jednak trochę ogarniać w kulturze japońskiej popkultury. Do tego szybkość przeskakujących kadrów ( we wszystkich 3 seriach + mini serii Goku) jest nieosiągalna dla przeciętnego europejskiego otaku. W całej produkcji nie ma kadru dłuższego niż 4 sec, do tego w pewnych momentach na ekranie wywala nam 10 linijek tekstu które znikają po 4 sec plus oczywiście napisy w tle np na tablicy, drzwiach czy telewizorze o zabarwieniu mocno komediowym. Ktoś może pomyśleć o wszystko fajnie, ale to przerost formy nad treścią., Wrong. Dla kogoś kto nie siedzi w całej kulturze japońskiej będzie to przerost formy nad treścią, sam nie czuję się mocny z znajomości japońskiej kultury ale wystarczająco na tyle dobrze, że pozwoliłem sobie na obejrzenie wszystkich 4 serii.


Anime polecam wszystkim fanom Shaft'u, ludziom szukającym oryginalnych rzeczy i lubiącym psychodeliczne abstrakcyjne klimaty.

ocenił(a) serial na 9
ktyczynski

"Przede wszystkim, wszyscy fani od Naruto po K-ON'a nic tu dla siebie nie znajdą."
Zacznijmy od tego, że jestem(/byłem?) takowym fanem i według mnie to anime jest świetne. Wątpię, by zdołała to obejrzeć osoba, która wcześniej nie miała styczności z anime, bez względu na to jak bardzo by była oblatana w popkulturze japońskiej i jak bardzo by ją fascynowała/interesowała - a każdy zaczynał przecież od "zwyczajnych" anime, a nie sięga od razu po te "wymagające". Wszyscy(+wyjątki od reguły), którym to anime się spodobało, byli kiedyś fanami od Naruto po K-ON'a. Tak więc ci teraźniejsi fani, co tu owijać w bawełnę, denniejszych anime, są jak fani takich anime jak oceniane Sayonara Zetsobou Sensei w przeszłości. Żeby zacząć oglądać ten serial, trzeba najpierw po niego sięgnąć ;) Podsumowując ten bezsensowny wywód, owi fani mogą coś dla siebie znaleźć, tylko najpierw muszą sobie na to pozwolić, a gdyby ograniczać widownie tak jak Ty to ograniczyłeś, prostym tokiem logicznym Sayonara zetsubou sensei nie miało by więcej niż 10 ocen, bo nikt(+wyjątki od reguły - czyt. te max. 10 osób) by po nie nie sięgnął. Pozdrawiam i mam nadzieję, że zrozumiałeś tą paplaninę :P

ocenił(a) serial na 8
Prokop95

Nigdy nie byłem fanem Naruto ani innych anime z tej pułki :)
Sprawa wygląda tak, jeżeli zabierasz się za anime typu Sensei po obejrzeniu 5 czy 6 najpopularniejszych serii to po prostu nie ma szans żebyś wytrzymał więcej niż jeden ep, taka jest prawda. Nawet jak wytrzymasz jeden ep to po co? ilość sytuacyjnych gagów czy opartych na masowej j-pop kulturze jest tak wielka że nie będziesz rozumieć 40% każdego odcinka.
Bynajmniej nie chodzi mi tu o robienie z Zetsubou wybitnego anime tylko dla ''elity'', tylko o to że ludzie którzy są tzw niedzielnymi otaku, nie powinni się zabierać za tą serię. A dlaczego? no bo weźmie takowy sobie ściągnie na dysk, obejrzy jeden ep wyłączy w połowie, bo oczywiście nic nie rozumie i nie nadąża za tekstem którego ilość w całej sadze jest zatrważająca. Po obejrzeniu tych 12min wejdzie na FW da ocenę 1/10 i napisze temat typ ''Nie oglądać! strata czasu!''. Do pewnych anime trzeba dojrzeć jak ja to mówię i jednym z takich serii jest właśnie Sayonara Zetsubou Sensei :)

Tak tak, zrozumiałem Twoją paplaninę , chociaż przyzna,m że momentami było ciężko :PP

ocenił(a) serial na 9
ktyczynski

Zależy pod jakim kątem patrzysz na słowo fan - możliwe(jak piszę dalej, nawet więcej niż wielce prawdopodobne), że źle to odebrałem, ale czytając zrozumiałem, że chodzi o zwyczajnego oglądacza takowych anime, nie jakiegoś fana - według tego, też byłeś takowym fanem, prawdopodobnie nadal jesteś. Z twojej odpowiedzi, wnioskuję, że popełniłem błąd - więc zwracam honor, ale nie całkowicie - ponieważ jeżeli takowi fani nie wezmą się za oglądanie anime bardziej wymagających, nigdy nie przekonają się, że mogą im się takie podobać, lub, oczywiście, nie podobać.

ocenił(a) serial na 9
Prokop95

Zwyczajny oglądacz to zdecydowanie co innego co fan, tu nie ma czego rozumieć.
Skąd wiesz, czego fanem on był? Zapewniam, że nie każdy, kto lubi anime, oglądał Naruto czy K-ON. Chociaż cieszyłabym się, gdyby to jednak rzeczywiście było tylko 10 osób, fajnie być taką oryginalną.




Tak, wiem, że to stary post. To bez znaczenia.

ocenił(a) serial na 9
ktyczynski

Nie oglądam anime, kulturę japońską ogarniam bardzo tak sobie, bo nie grzebię w temacie, a czasem po prostu obejrzę jakiś film albo przeczytam artykuł o współczesnej Japonii.
Oglądało mi się to znakomicie, nawet jeśli połowy żartów nie wyłapałam, to i tak się uśmiałam i pierwszą serię pochłonęłam. Dziwi mnie takie generalizowanie - oglądasz Naruto, nie oglądaj X itd. Strasznie szufladkujesz, ludzie są różni.

Na pewno ktoś kto tą kulturą się interesuje i się w niej orientuje, będzie miał więcej z oglądania. Ale to zwyczajnie jest też znakomita komedia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones