Uważam, że Tristan to jakiś nadęty osioł, za to Juan jest niezły i wydaje się sympatyczny. Ale to na razie wrażenia po obejrzeniu dwóch odcinków.
Moje odczucia po 2 odcinkach są bardzo dobre. Znudziły mi się już te latynoskie telenowele, w których ciągle wałkowane są te same tematy. Tutaj mamy całkiem inny klimat, zupełnie różne czasy od tych w których my żyjemy, kostiumy itd. Co do bohaterów to nie wyrobiłlam sobie jeszcze zdania, jak na razie podoba mi się Pepa i tyle mogę powiedzieć :)