choć czasem nieco przerysowany a chwilami może nawet wręcz dosadny i zapewne typowy dla środowiska młodzieży anglosaskiej, bo nie bardzo sobie wyobrażam takiego manisfestowania LGBT w naszych szkołach średnich - przynajmniej w obecnych uwarunkowaniach społeczno-politycznych :-). Bardzo dobrze zagrane role głównych bohaterów - uroczy ze swoimi niebieskimi oczkami i niewinną miną Asa Butterfield, interesująca Gillian Anderson, która po raz kolejny przełamuje skutecznie uporczywie lgnący do niej od lat stereotyp agentki FBI. A, że ostatni odcinek sezonu niczego nie zamknął ani nie wyjaśnił do końca, jest szansa na równie ciekawą kontynuację
Ojjj, u mnie w szkole średniej były dziewczyny, które to otwarcie manifestowały i często trzymały się za ręce, a było to kilkanaście lat temu. Jednak faceci mieliby pod tym względem o wiele gorzej :(. Szczególnie jeśli ktoś chciałby mieć taką stylówę, jak Erik (już pomijam to, że nauczyciele nawet u dziewczyn potrafią czepiać się mocnego makijażu). Pewnie dużo też zależy od tego, gdzie jest szkoła, duże miasta są o wiele bardziej tolerancyjne.
Może to nasze społeczeństwo zacznie być bardziej tolerancyjne bo to wstyd jacy prymitywne jesteśmy jako spoleczenstwo
Wstyd to jest kraść. Albo być głupim. A trzeba być głupim, żeby uważać, że istnieje jakiś jedynie słuszny kierunek dziejów i można być "zacofanym" albo "postępowym". Jak ktoś odpowiednio wiele razy powie takim jak ty, że "postępowe" jest od dziś mieć tylko jedną nogę to ruszycie gremialnie do marketów po piły.
A kto pisał o zacofaniu lub postępie? Bo wygląda na to, że znów nie odpowiadasz rozmówcy, ale swoim własnym myślom.
Możesz powiedzieć odpowiednio wiele razy, że postępowe jest mieć jedną nogę. Śmiało. Jeśli sobie od tego utnę nogę lub cokolwiek, to jeszcze Ci zapłacę za szkody moralne. Dajesz.
Bo w przeciwnym razie uznamy, że próbowałeś zastosować manipulację polegającą na przedstawieniu scenariusza, jak to na pewno będzie, ale mimo uzasadnionych wątpliwości rozmówców, czy tak będzie, wolisz nie sprawdzać. :)
Wstyd jest być prymitywnym. A głupim też: na przykład gdy się lekceważy dorobek medycyny, bo się woli swoje homofobiczne przesądy. (Tak, kiedyś medycyna je wspierała, podobnie jak upuszczanie krwi aż pacjent umrze. I co z tego? :D)