I nastał poniedziałek :D
Okyu widząc w drzwiach swojego ojca ucieka z domu i chowa się u Burcu, gdzie również przybywa Ayaz. Mężczyzna zabiera Okyu na grób własnego ojca, by namówić ją chociaż do rozmowy z nagle przybyłym ojcem. W międzyczasie Kemal – ojciec Okyu – wyznaje Meral, że jest ciężko chory i chciałby spędzić z nimi kilka dni. Bulent stawia ultimatum Mete, ma wybrać pomiędzy rodziną a Seymą. Szybko jednak żałuje decyzji widząc nieszczęśliwego syna. Tymczasem Monica z pomocą Ilker, Sibel, Emre i Burcu organizuje przyjęcie niespodziankę dla Okyu z okazji jej urodzin. W trakcie imprezy dziewczyna wybacza ojcu. Niestety stan chorego się pogarsza i musi jechać do szpitala. Na miejscu wyznaje swoje wielkie marzenie, które Okyu bardzo chce spełnić składając wyjątkową propozycję Ayazowi…
już nie raz się przewijało przez forum że Ayaz jest dubbingowany z powodu naleciałości niemieckich :)
jak oglądałam z nim wywiady, to jak dla mnie ma trochę inną barwę głosu niż serialowy Ayaz ;)
ja miałam trochę inne odczucie, ale też nie zawsze :D
jak dzisiaj sobie przeglądałam odcinek 1 po turecku to Ayaz miejscami miał jeszcze inny głos, więc nigdy nic nie wiadomo
A może głos jest jego tylko na przykład w filmie mówi czymś na kształt polskiego dialektu, gwary? bo w filmie jest jak by bardziej dźwięczny...
chciałabym Ci odpowiedzieć na to pytanie, ale nie mam zielonego pojęcia :D
może ktoś kto zna turecki i wymowę tego języka mógłby stwierdzić jak bardzo turecki Serkana różni się od innych, ale ja, ze swoją baaaardzo podstawową wiedzą nie jestem w stanie tego określić
Aayz serio śpiewał czy podłożyli głos?
Jeśli podłożyli to jak w Bollywood ;) Tam aktorzy tylko ruszają ustami
I nawet język podobny ;)
Ogólnie jak dla mnie odcinek nudny.
Strasznie przymulali.
Fajna była tylko końcówka, jak Ayaziątko se śpiewało ;)
I jak Oyku poprosiła go, by się z nią ożenił. A Ayaz, jaką wtedy minę miał haha ;)
Ayaz ciągle był dziś poważny.
Z wyjątkiem przyjęcia ;)
Ja też chcę, żeby Ayaz się ze mną ożenił ;))))))
I inne ayazoholiczki pewnie też ;)
Najwyżej oskarżą nas o bigamię, no co z tego :D
Ayaz i jego harem ;)
Hahaha otóż to ;)
Chętnych kobiet by nie brakło, wręcz nadmiar by był ;)
Już kiedyś pisałam, że zamieszkałybyśmy wszystkie z Ayazem jak w "Och, Karol" ;))
Niestety moje drogie :D
Ataturk Kemal (ichniejszy pierwszy prezydent) jak się wziął za europeizowanie Turcji w latach 20. ubiegłego wieku to zniósł wielożeństwo i oddzielił prawo państwowe od islamskiego ^^ Nie poszalejemy zatem. Ayaziątko może mieć tylko jedną żonę, bo inaczej wyląduje za kratkami a my razem z nim (chociaż może to nie byłoby znowuż takie straszne? :D)
chociaż...
...jest jeszcze opcja, że Ayazuś z jedną z nas (np. ze mną :D) weźmie ważny ślub państwowy, a z pozostałymi zawrze niepoświadczone żadnymi dokumentami małżeństwo religijne (do dzisiaj się praktykuje ten zwyczaj na wschodzie Turcji). Zainteresowane? :D
Zgadzam się, może się z Tobą ożenić, a my będziemy jego kochankami, bez żadnych dokumentów, w końcu musi mieć kogoś od prasowania koszul i prania skarpetek :P
Ayaz miałby największy harem na świecie. Wszystkie ayazoholiczki by się tam pchały . Też bym mu się oświadczyła
A która z nas by mu dała przejść koło nosa?
To grzech zmarnować taką szanse. I takiego faceta.
Btw to zdjęcie które Ayaz wysłał Oyku z psem...rozplynelam się. Nie miał mnie kto z podłogi zeskrobac ;)
Pies powinien być drugim protem. Nie wiem czemu go nie wymienili w czołówce. I jest lepszym aktorem niż Mete XD
Poziom słodyczy jest porównywalny ale wciąż nie mogę się zdecydować który z nich.
Po namyśle...Ayaz jednak wygrywa :)
pewnie nazwa handlowa, a oni nie mieli pozwolenia :D
samsungów nie cenzurują :D
ehh a moze ktos fotke z ayazem i pieskiem z serialu zapoda??
Scena spiewu najlepsza, oj jakby mi tak facet zaspiewal...mmmm
dzisiejszego nie znalazłam, ale to też jest fajne:
https://pbs.twimg.com/media/B4VvD8SCMAA-r_A.jpg:large
psiak chce nam Ayaza zjeść :D
wcześniej mieli wszyscy iPhone'y a nagle mają samsungi, trochę dziwne, że po tak krótkim czasie zmieniają...
Po tym odcinku namiętnie zapętlam piosenkę Aydilge - Haberin Yok. Chyba zostanie moim nowym dzwonkiem w telefonie (chociaż piosenka z czołówki serialu Adı Mutluluk też mi się bardzo podoba).
W ogóle strasznie mnie wzruszył wątek rodzinny w odcinku. Łzy miałam nieraz w oczach :(
oooo, a nie wiesz czy ktoś tłumaczy Adı Mutluluk?
bo rzucił mi się ten serial w oczy i byłam go ciekawa :)
Obejrzałam dwa epki (uczę się tureckiego, ale nadal niewiele rozumiem poza pojedynczymi słowami; jeden znalazłam z rosyjskimi napisami, to już lepiej) i podoba mi się. Jest trochę humoru, podobny klimat do Kiraz Mevsimi, w sumie ta sama stacja produkuje. Czekam na odpowiedź w sprawie serialu, ale jeśli się nikt nie skusi na tłumaczenie, to chyba sama się tym zajmę. Bo sama w miarę ogarniam rosyjski (uczyłam się go 6 lat kiedyś), a czego dosłownie nie zrozumiem, to ogarnę sensem wypowiedzi, więc nie powinno być ciężko. Czasu trochę mam, a tłumaczenie na rosyjski nie wychodzi super szybko, więc jest czas, by na spokojnie to sobie nadrabiać. A skoro i tak ja tę wersję oglądam, bo chcę zrozumieć tekst, to czemu miałabym równocześnie nie spisywać tłumaczenia w notatniku i dopasować do scen. W prawdzie niedługo wyjeżdżam, ale myślę, że do tego czasu przynajmniej jeden odcinek uda mi się przetłumaczyć i gdzieś wrzucić. Może przy okazji ktoś by się zgłosił do pomocy i byłoby szybciej :)
https://www.youtube.com/watch?v=DPQNleW3H_4&feature=youtu.be ;)
kurcze fajny ten serial ;) szkoda że tak mało osób umie turecki :(
ja bym z chęcią pomogła, ale no niestety, znajomość tureckiego zerowa :(