Jak dla mnie Kevin najbardziej wymiata w Shameless. Szkoda, że w drugim sezonie miał tak mało pola do popisu. Mam nadzieję, że to się poprawi w trzecim.
Frank. Bez niego byłby to serial o dziwkach , damskich i męskich. Jest inteligentny, ma super wypowiedzi, głupie pomysły, zburzony system wartości i ciągnie serial do przodu. Po za tym aktor grający Franka to wirtuoz w porównaniu z resztą.
Kevina też lubie, bo to najporządniejszy z bohaterów serialu, ale jego rola jest nie znaczna :)
Frank! A na drugim miejscu Karen!! Żadna z postaci nie namieszała tak bardzo jak ona!!!
Akurat Frank jest najgorszą postacią w tym serialu. Żaden bohater mnie tak nie wkurza jak on. W dupie ma wszystko i non stop kasy szuka. Najlepsza jest Sheila hahah ^^ jak ja ją uwielbiam. Kevin też spoko. Szkoda, że [SPOILER!!]
przyszywana córka uciekła, bo też się z niej lałem xd [/SPOILER]
Oczywiście Frank-ten sku....jest boski, w życiu nie dane mi było oglądać podobnej maści mendy, od której jednocześnie nie sposób oderwać wzroku.Doskonale napisana rola, którą W.H.Macy jednocześnie doskonale odgrywa.Boże błogosław Ameryke:) Polscy scenarzyści w życiu by na taki pomysł nie wpadli, a nawet gdyby, to na 10000000000000% wykonanie byłoby jak zwykle-do zwymiotowania.
Zgadzam się, Mickey wymiata po całości. : D
Spośród wszystkich bohaterów jego postać uległa największemu rozwojowi, mega fajnie ogląda się tę przemianę na przestrzeni trzech sezonów i odkrywa się szczegóły, których wcześniej nijak bym się nie spodziewała.
dokladnie tak! wciaz potrafi byc przezabawnie chamski i nawet nazbyt odwazny szczegolnie kiedy jest zazdrosny;) ale oprocz tego bywa tak przecudownie slodki;) naprawde swietnie rozbudowana postac i mam nadzieje na jak najwiecej scen z jego udzialem w 4 serii
wszystkie powyższe wpisy o Mickeyu są zgodne z moim poglądem na Shameless. wątek Mickey&Ian jest bardzo dobrze ukazany, nie widziałem nigdzie w serialach tak pokazanych relacji gejowskich. bez owijania w bawełnę ukazane w prost bez przerysowań.
Tak ich relacja jest ukazana tak 'prosto z mostu'. Ja widziałam serial, który pobija Shameless w nie owijaniu w bawełnę związków gejów czyli Queer as folk . Polecam!
Moim zdaniem Frank jest najlepsza postacia.....taki straszny sku..lwiel ze go ninawidze z calego serca I kocham na zaboj Mackiego za geniusz aktorski. Mandy jest swietna za swoj dzieciecy character I wrazliwosc w takim bagnie. Swietnie napisana rola za Mickiego, aktor obrzydliwy ale swietnie zagrana rola, brutalna mroczna pelnacsprzecznosci. I w koncu polubilem nowa brzydka Mendy, fajnie wykreowana rola. No I Sheila, profesjonalnie zagrana postac przez cussack.
Ale jakby nie patrzec najwiekszym sentymentem zaczalem darzyc Kevin I Jody. Ten drugi to glupek ale o golebim sercu. Brechtalem sie jak glupi gdy Jody czasami powiedzial cos filozoficznego I byl sam soba zszokowany.
Ja tam wszystkich kocham. No czasami Deb mnie wku.wia, ale i tak kocham wszystkich bez wyjątku, ojj przepraszam nienawidzę ojca Mick'ego.
Na pierwszym miejscu Mickey, w pierwszym sezonie był Lip i Ian, a teraz jestem w trakcie trzeciego sezonu i sytuacja wygląda tak:
Mickey
- w tym ich związek
Ian
Lip
Frank
Fiona
Carl
Sheila
Karen
Mandy.