I kto tęsknił za M. <3 ?????
A ja niedawno pisałam, że tęsknię za nim:D:D:D:D
Nie myślałam, że to powiem, ale : Moffat, Gatiss - kocham was!!!!!
A już myślałam, że powinnam się źle czuć z miłością do M :D
Ale on jest taki kochany ! :D
Jeej! Moriarty!!
http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/c4/44/db/c444db8b094f01afcbda2d5321acc01c .jpg
Ale o dziwo u mnie filmweb przeżył, a przy poprzednim odcinku niestety nie. I do tego filmon ani razu się nie zaciął, przynajmniej u mnie :)
Nawet nie wiesz jaka u mnie była panika, jak żaden stream się nie otwierał... :D
U mnie tak było tydzień temu dlatego dzisiaj odpaliłam stream'a godzinę przed, żeby nie było psikusów :D
Wszyscy tęskniliśmy!!!
Nooo dobra... ja również to powiem: kocham ich za te piękne, zadziwiające, powodujące skoki ciśnienia chwile!!! I za pana M.
Moffat to małpa!!!!!:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=698943660146553&set=gm.590473157689864&t ype=1&theater
Teraz trzeba się będzie bać jak powiedzą:
Nie, w tym odcinku nikt nie umrze, będzie tylko wesoło....
Teraz to już nie wiadomo jak będzie, niezależnie co powiedzą... "Sometimes somebody has to die..." A niech was...!!!
Ciągle mam w głowie to: Did you miss me? :P:P:P Oh yesssss
To najlepsza realizacja Sherlocka Holmesa jaką widziałam.. Filmy z RDJ też są fajne ale nie dosrastają temu do pięt..
A Moriarty? Cud, miód i orzeszki:) Genialnie napisana postać..
Nigdy nie widziałam tak przedstawionego Moriartego jak tu..
And yes, of course - i miss him:D
Mi się filmy z RDJ średnio podobały jakoś.... Nie wiem.... Nie były złe ale brakowało im tego czegoś.... Ale ten Sherlock to mistrzostwo, Moriarty genialny, kocham go wręcz i skaczę ze szczęścia :D:D
Każdy chyba za nim tęsknił :D teraz dopiero będzie zabawa xDDDD
Ciekawi mnie jedno w takim razie - po jaką chol**ę Gatiss powiedział że Moriarty na pewno nie żyje?
Czy to była zagrywka z jego strony czy nie?
Sądzę, że dla jaj;P I jakby dał cokolwiek do wiadomości, że Jim może żyć, od razu wszyscy by się tego chwycili i nie byłoby niespodzianki ;)
Ja tęskniłam i nadal tęsknię za Irene. Ona nie umarła, więc proszę mi ją oddać. Proszę!
Hahah ja idę coś poczytać nie na temat Sherlocka i się oderwać i uspokoić ! Miłej nieprzespanej nocy wszystkim życzę ! ;) Sobie zresztą też :P
Dokładnie, ja też chcę Irene z powrotem. Jej relacje z Sherlockiem są genialnie pokazane.
Też się przyłączam. Cieszę się, że jeszcze zobaczymy Moriartego(o ile to wgl jest Moriarty, równie dobrze ktoś mógł się pod niego podszyć np. Moran(?)). Ale chciałabym żeby w 4 serii wróciła Irene... po scenie z tą Janine mam niesmak...
Jaaaaaa tęskniem! <3 Jak go dziś zobaczyłam w tym pomieszczeniu jakimś to uhhhh! Oby wrócił w jakiejś rozsądnej formie w następnym sezonie, żeby cyrku z tego nie zrobili :)
Dlaczego ja weszłam na tego filmweba?
Odcinek miałam obejrzeć za kilka dni, jak pojawią się napisy. Tak, słyszałam że ma się wydarzyć coś strasznego, ale nie sądziłam ŻE WRÓCI MORIARTY. Tak bardzo popsuć sobie oglądanie ;/
Dokładnie :) Właśnie skończyłam oglądać "The Empty Hearse" na BBC, notabene po raz drugi, bo do polskiej premiery nie wytrzymałam i obejrzałam wcześniej w necie. Tylko się skończyło, pobiegłam do pokoju, włączyłam komputer bo nie mogłam się doczekać, żeby się dowiedzieć co takiego się wydarzyło :) I mam za swoje...
A ja tam nie bardzo się cieszę. Ochłonęłam już trochę po odcinku, przemyślałam to sobie i stwierdziłam, że Moriarty został niepotrzebnie przywrócony. Co jeszcze można z niego wycisnąć? Po jego scenie w tym kaftanem myślałam, że to definitywne pożegnanie z tą postacią. Oczywiście mówimy to o serialu dwóch wielkich trolli i może się okazać, że Jim wcale nie przeżył i to tylko kolejna ściema.
Niepotrzebnie zabili Magnussena, bo ten gość był naprawdę creepy, nawet bardziej niż Moriarty.
Ja tak uwielbiam Moriarty'ego, że nie mogę się nie cieszyć :D:D Nic innego jak na razie do mnie nie dociera, muszę się z tym przespać i obejrzeć jutro jeszcze raz... Może nie podobała mi się sprawa z Mary, no i Magnussena mogli zostawić.... reszta jutro;P
Tez sadze, ze Moriarty nie wroci, przeciez to byla tylko jego fota i modulowany glos, skad pewnosc, ze to on? Naprawde, fani powinni sie ogarnac, bo szczegolnie znajac troche tworcow serialu, to na powrot Moriarty`ego daje 1,5%.
No tak, ale po napisach był prawdziwy Moriarty. Ja sądzę, że on wróci, zobaczymy:) Teraz znowu się zaczną spekulacje i teorie;) I to jest piękne;)
Jestem niemal pewna, że to była po prostu podpucha z ostatnią sceną. Raczej pod jego maską pojawi się ktoś inny.
Też tak myślę. Można było sfingować śmierć Szerloka, ale Moriarty strzelił sobie z pistoletu w gębę - nie wiem jak sfingują TO.
Z drugiej strony nigdy nie pokazali co się stało z jego ciałem...
Eh, strasznie to głupie i naciągane :(
Też uważam, że jeśli jednak Moriarty przeżył, to będzie już przegięcie. Chyba, że to będzie jakby przybliżenie do drugiej wersji samobójstwa Sherlocka i okaże się, że Moriarty wcale sobie nie strzelił w łeb. I za chwilę się okaże, że jest jeszcze jedna wersja sytuacji z dachu budynku :D Tylko tak to może mieć sens.