W sumie to tak, ale poszczególne odcinki mają dużo ze sobą wspólnego. ;) Nie chcę za bardzo spoilerować. Najlepiej zobacz pierwszy odcinek i zdecyduj, czy Cię wciągnęło. :)

To szkoda ;/ Myślałem, że Sherlock będzie rozwiązywał sprawę na sezon :( no nic może się jakoś przełamię i oglądnę. Dzięki.

Tak, sprawa na sezon to właściwe sformułowanie.
Szczególnie w nadchodzącym sezonie sprawa jest bardzo poważna.

Każdy odcinek to osobna historia (osobne śledztwo) ale dopiero po obejrzeniu ich po kolei widać zwiazek mmiędzy nimi. Łaczasię w jedna sensowna całość.
Przełam się koniecznie :) Półtorej godziny na sprawę to idealny czas, żeby nie zanudzić widza ale też, żeby nie było to suche i pobieżne :) życzę miłego ogladania

Procedurale trochę mnie odrzucają. No nic, zacznę chyba House of Cards, jak nie podpasi to się wezmę za Sherlocka, bo trochę mnie przekonaliście :P