Moją ulubioną postacią jest NIESAMOWITA I PIĘKNA kobieta z klasą - Irene. Aktorka - Lara Pulver - zagrała ją brawurowo, doskonale pastuje do tej roli. Jest absolutnie i nieodwołalnie piękna, a scena, w której płacze, jest po prostu... wow. Ukłony dla tej pani!!! A Wy jak uważacie?
Fakt: piękna i utalentowana. Nie wyobrażam sobie innej Irene. Lara Pulver stanęła na wysokości zadania i stworzyła jedyną w swoim rodzaju kreację, której nie da się tak po prostu zapomnieć. Brawo.
Oj tak. Irene jest boska w tym serialu. Genialnie napisana, a zagrana jeszcze lepiej. Mam wielką, przeogromną wręcz, nadzieję, że odegra jakąś istotniejszą rolę w czwartym sezonie i jeszcze nieraz pojawi się w życiu Sherlocka :D
Scena z "I AM SHER....LOCKED" jest niesamowita! Uwielbiam cały ten odcinek, a Irene to dla mnie świetna postać, duży szacunek i do reżyserów i do samej LP za to jak ją zagrała