Może odkryłam coś o czym wszyscy doskonale wiedzą i niepotrzebnie się ekscytuję, wcześniej na to nie zwróciłam uwagi. W opowiadaniu " Stały pacjent" pojawia się morderca o nazwisku Moffat. Zatkało mnie przy czytaniu
Hahah :D zauważyłam to samo i to dokładnie dzisiaj ! :D Jeden z 3 zbirów :))) Mnie też przytkało :)
Widzę, że wszyscy z tęsknoty rzucaja się na ksiażki :) Właśnie skończyłam "ostatni problem". Miałam nadzieję na jakaś wskazówkę... No niestety.
A jeżeli chodzi o Moffat'a to jego przeznaczeniem widać był "Sherlock" :)
W książce wskazówki chyba nieee, w sensie, sam wątek Moriarty'ego jest tak ubogi, że ciężko gdzieś się zahaczyć. Ale pewnie się zdziwię koniec końców :)
Tak, w ksiażce za bardzo to wszystko zagadkowe, żeby się czegoś doszukać.
Wszyscy się zdziwimy pewnie:)