Haha no to witamy:D Masz rację, przez to forum nie ma szans obejrzec odcinka jutro;D Ja bym zresztą tak czy tak nie wytrzymała...

Dokładnie, ja nie wiem co sobie myślałam wchodząc tu xD Wmawiałam sobie, że na pocieszenie zobaczę sobie jak tam najnowsze serialowe ploty. Phi, na pocieszenie!

To niemożliwe:) Teraz już przepadłaś;D Jeszcze 4,5 godziny:D:D:

4,5 godziny... co to tam dla nas :'D chwila moment i będzie premiera. Co w ogóle puszczają przed Sherlockiem? Bo znając życie to pewnie obejrzę

Antiques Roadshow ... nie mam pojęcia co to;) 4,5 godziny to nic... potem tydzień... a potem nie wiadomo ile....;/

Tydzień też przeżyjemy! Gorzej z tym "nie wiadomo ile" D: O, coś o antykach. Też nie wiem co to, ale może być.

Dokładnie, tydzień tak, a potem czekaj człowieku, czekaj i płacz...

Zwłaszcza, że tym odcinkiem pewnie będą chcieli przebić wszystkie dotychczasowe dramy...

Na 100%

Moffat i Gatiss zrobią wszystko żeby nas zszokować.. i penie im się uda

Jeżeli umrze ktoś poza Mary, będę miała żałobę do następnego sezonu. A potem jeszcze trochę dłużej... :I

Hehe...
Może sytuacja będzie na pograniczu śmierci jak w końcówce 1 sezonu.. A początek 4 jak zwykle wszystkich rozbroi...
Mój brat padł ze śmiechu jak mu pokazałam scenę z telefonem Jima..:D

Bo ta scena była prawdziwie genialna xD
Że początek 4 nas rozbroi to już jest pewne. Po prostu niemożliwym jest, żeby było inaczej :D hm, nie wiem. Mam nadzieję, że na koniec zaserwują nam coś po czym kopary wszystkim opadną.

Hm.. Zastanawiam się ile jeszcze sezonów zrobią ? Kiedyś muszą przecież przestać (choć jak dla mnie mogą robić Sherlocka do końca świata i jedeń dzień dłużej ;).

Jak dla mnie mogą robić aż się pomysły wykończą. A to się nie stanie zbyt wcześnie, mam nadzieję :D

Podobno Martin i Ben potwierdzili, że będzie 4.
Ben w którymś wywiadzie powiedział, że chce robić Sherlocka zawsze i w nieskończoność~ :D

I mam nadzieję że się do tego zastosują :D

A Martin dodał że mogłby grać w Sherlocku do 90-tki:D
4 sezon na pewno...
Ale jest pewne że będzie więcej..

Moffat na "Hatak" powiedział że będą kręcić Sherlocka, i chciałby zobaczyć jak się starzeje

Hm, z jednej strony chciałabym żeby kręcili Sherlocka jak najdłużej, ale nie chcę oglądać go jak się starzeje - jak dla mnie to byłoby to okropne. No nie wiem sama, może najlepiej jest zejść ze sceny kiedy jest się najlepszym, ale zobaczymy co oni z tym naszym Sherlockiem zrobią.

Bendi zawsze będzie wyglądać cudownie..:D
Ale jak na serial z 3 odcinkami na sezon to naprawdę nie dużo... Fanom się nie znudzi..
Co innego gdyby był to serial typu tych "amerykańskich" gdzie powstają 24 odcinki na rok albo i więcej a sezonów jest więcej niż 10..

No wiem, wiem. Ben jest cudowny więc nie może wyglądać źle, ale bardziej chyba mi o to chodzi, że źle byłoby mi oglądać jak traci sprawność fizyczną, jak powoli ulatuje z niego energia - tego bym nie zniosła. Właściwie to mam takie przeczucie - nie wiem czemu - że Sherlock nie dożyje starości. Nie mówię tego z łatwością, ale jakoś tak czuje. Obym się myliła.
A co do tych odcinków to racja, mało ich, ale przynajmniej praktycznie zawsze na najwyższym poziomie, dopracowane itd.

Nie dożyje????? O Boże, o boże!!
Wypluj to!
Nie Gatiss nam tego nie zrobi..:D

Na wzór protestów fanek Daryla z Walking Dead (którego też lubie, nieważne;P), gdzie króluje hasło "If Daryl dies we riot!" zróbmy "If Sherlock dies we riot!:D
A na poważnie - nie ma opcji, żeby Sherlock nie dożył starości!!!

Chyba nie zrobią nam czegoś takiego... Prawda? PRAWDA?! D:

PRAWDA!!!

Jeszcze niecałe 3 godzinki

Zleci;D

Nie no tak jakoś tak - uwierz mi mam prawie całkowitą pewność, że to głupia myśl, która nigdy nie okaże się prawdą.
Ah gdyby tylko można przewidzieć co Gatiss wymyśli ! :D

Mimo wszystko teraz będę musiała przemyśleć to co napisałaś D: ach, jeżeli Sherlock umrze...
Ale nie ma co gdybać, kiedy jesteśmy po takim wesołym odcinku!

Dokładnie ! Nigdy jeszcze się tak nie uśmiałam na Sherlocku !

Absolutnie nikt się tego nie spodziewał...
Czytała różne teorie po tym odcinku...
a to że Sherlock strzeli i będzie wielkie num, a to że wpadnie Mycroft ze swoimi ludźmi...
Ale to że taką poważną scene przerwie - stayin alive... mistrzostwo..:D

Tak jak początek tego sezonu..wszystkim szczęki opadły..

O tak, to "stayin alive" - to było coś. Będzie mi brakowało Moriarty'ego. Denerwował mnie momentami, ale był bardzo ciekawą postacią.

Był idealnie wymyślony..
geniusz - psychol..
nieprzewidywalny - ale raczej spokojny

Takie postaci są najlepsze. Co prawda chłodnych złoli też lubię, ale z Jimem nigdy nie było wiadomo co się stanie. Nieprzewidywalny gość.

Tak.. w serialu to genialne, ale spotkać takiego na żywo...Brrr

Seriale mają ogółem to do siebie, że nasze ulubione postaci to te z którymi przyjaźń byłaby niemożliwa :'P

Jest coś w tym...

Stayin alive rozwaliło system;)

Hahaha.. i ta poważna mina Jima..Mistrzostwo..:D

Moriarty ogólnie wymiata;) Idelany psychopata;)

Na tym forum najszybciej się dowiesz co jest w odcinku, nawet bez oglądania go od początku..
Linki, gify, zdjęcia na bierząco..:D

No tak właśnie sobie myślałam, że pooglądam sobie zdjęcia, będę miała jakąś ogólną sytuację tego co się dzieje. Well, trudno, obowiązki mogą poczekać, Sherlock ważniejszy :D

Hehe.. właśne:)

Dokładnie! Co tam kolokwium we wtorek, co tam obowiązki. Są priorytety! :>

No właśnie! będziesz miała cały jeden dzień! XD

Komu by się chciało uczyc jak w alternatywie nowy odcinek Sherlocka;D Nawet nie ma jak się skupic:)

Po odcinku będzie się można uczyć z nową dawką energii! (Nie, prawda jest taka, że wtedy będziemy jeszcze bardziej nieskoncentrowane XD)

To to racja;) Ale cóż poradzic:)

Po odcinku na pewno się pouczę. Mhm. Na zyliard procent :D Bankowo nie będę myślała o niczym innym, tylko o nauce!