Naprawdę przyjemny i lekki serial na niedzielny wieczór. Mam taką naturę, że po Grze o Tron,
Wikingach czy innych Spartakusach lubię sobie obejrzeć coś lżejszego, komediowego. Właśnie ten
serial bardzo mi się spodobał. Fajny sielski klimat, zakonnicy oddający przywary typowego Polaka;) i
do tego genialni aktorzy. Troszkę denerwował mnie buddyjski mnich- zachowywał się jakby był nie z
Tybetu a z kosmosu. Reszta zdecydowanie na plus. Dlaczego średnia Blondynka ma 3 serie, czemu
Dom nad rozlewiskiem ma 4 serie, natomiast bardzo dobrą Siłę Wyższą zakończono po jednym
sezonie. Naprawdę nie rozumiem. A co do Domu nad Rozlewiskiem to dla mnie naprawdę fenomen.
Zero realizmu, oderwane od życia problemy, fabuła przy której telenowela brazylijska to dzieło sztuki.
Wszystko w tym niemal jest złe lub średnie a i tak robią serię za serią..