co sądzicie o tym odcinku?
cholera myślałem, że uda się Michaelowi uciec, ale miałem też w głowie scenę z jednego zwiastunu jak to nagranie w izolatce jest...
a Lincoln to naprawdę superbohater jest :D
później jeszcze raz obejrzę, z napisami..
żeby wyłapać 100% :)
ale warto się przemeczyc :p jutro juz piatek wiadomo weekend szybko mija i zaraz bedzie poniedzialek :p
Odcinek trzymający w napięciu, i jak zwykle w PB - coś musiało pójść nie tak, aby było jeszcze ciekawiej :D Podobało mi się również w luźny sposób nawiązanie, że Michał (o ile nie kłamie) pracuje dla rządu (bo to takie najprostsze z możliwych rozwiązań). Jego monolog na końcu też wspaniały :)))
Lincoln to debeściak - zawsze jakąś kobietkę sobie podwędzi, tym razem pada na Shive. Szczerze? Można było podejść do tego oryginalniej ale że aktorka urocza to nie będę wybrzydzał.
Sara również pokazała pazurka - sama wykiwała kolesi ją szpiegujących aby chociaż przyjrzeć się twarzom. Może trochę nierozsądne ale jednak doświadczenia nabrała przy poprzednich wydarzeniach. I wiemy już, co T-Bag będzie robił w serialu - za pana na posyłki dla Sary :P A tak poważniej: tekst T-Baga, że "I am the distance" mnie rozwalił, pozytywnie (on jak coś powie) :D Oczywiście po wszystkim, całej tej pomocy trafi za to pewnie znów do pierdla ale taki jego urok xd
Ucieczka.. a raczej próba ucieczki taka sobie :) Nie wiem w sumie na co liczyłem ale całkiem całkiem się to oglądało.
Aha, 'Cza' aka Rick Yune w serialu zastępuje chyba Alexa Mahone.. bez kitu :(
noo gdyby ucieczka udała sie od razu to nie byloby to takie dobre :p jednak wiemy ze warto czekac na kolejny odcinek.
heheh od poczatku wiedzialem ze Lincoln teraz z ta laska bedzie xd bedzie 6 sezon to bedzie mial kolejna hahha
a Michael nie klamie z tym rzadem mysle.. przeciez wspolpracuje z Asem a As by pewnie jakos zareagowal jakby ten oklamywal innych wiezniow.
a przez ta scene na koncu wiemy ze Michael jest caly czas Michaelem. czekam tylko na jego spotkanie z Sara ;)
Heh, Lincoln co sezon będzie wyrywał nową dzierlatkę :D - niech będzie ALE wystarczyła by jedna linijka tekstu dlaczego już nie jest z Sofią czy coś, np. C-Note pyta Linca, jak tam u niego rodzina, Sofia, syn, cokolwiek a ten odpowiada jak się sprawy mają. Tymczasem dostajemy swego rodzaju auto-parodię poprzednich sezonów jeśli chodzi o partnerkę Burrowsa..
Też wydaje mi sie, że nie kłamie - po co komplikować coś, co i tak jest już skomplikowane (mam na myśli kolejnych ludzi, którym nie podoba się chyba to, co robi Michael aka nowa Firma czy kim oni są).
To zakończenie właśnie było świetne z tą tożsamością, bo od 3 odcinków (a zwłaszcza w tym było tego dużo) gdzieś tam poruszana jest kwestia czy uwalniają Mike'a czy Outisa np. w tym odcinku była masa pytań bohaterów o Michaela (podobała mi się zwłaszcza sekwencja tego młodego, jak mówi, czy w izolatce mu się coś nie stało przez te lata - przez MOMENT zwątpiłem i stwierdziłem, że może Michaela jednak wyprano z mózgu :P) a na koniec leci zakończenie, w którym przyznaje kim naprawdę i zawsze był/jest. Świetne :)))
powiem szczerze, że w tym 3 odcinku był moment, w którym i ja zwątpiłem.. ale też myślałem jednocześnie, że to Michael że on na pewno pozostał sobą..
co do Linca.. może w końcu zostanie to wyjaśnione.. cholera musi zostać wyjaśnione, przecież to bez sensu.
4 sezon zakochany w Sofii, a w 5 sezonie szuka już innej dupy
Ta scena kiedy AS go pyta czy coś się stało przez te lata w izolatce... Świetna, też przez chwilę pomyślałem, że chyba jednak Michael się zmienił. W końcu siedział kilka lat w izolatce gdzie obok był przywódca ISIS, który uważał go za swojego, Michael musiał cały czas udawać, że jest tym Kanielem Outisem... Przez tak długi czas siedząc zamkniętym w izolatce z terrorystą obok !
Co sądzę?
Poziom schodzi nisko, bardzo nisko.
ISIS to jakaś pierdoła w tym serialu. W poprzednim odcinku to było kilku gości na pickupach. Teraz raptem jednooki bandyta, gwałciciel.
Lincoln - biały Amerykanin dalej lata w białym podkoszulku po mieście opanowanym przez terrorystów. Murzyn w Jemenie to chyba też niecodzienny widok.
Sara zwabia śledzących ją ludzi kompletnie bez sensu. Nic jej z tego nie przyszło, a naraziła życie. Ponadto włamywanie się do czyjegoś telefonu i wyświetlanie kodu, to jest informowanie wprost, że się to robi jest szczytem debilizmu scenarzysty/ów. Rozumiem, iż chodziło o jasne pokazanie widzom, ze taka sytuacja ma miejsce, ale dajmy spokój.
Michael i jego plan ucieczki to już u podstaw kaleka. Wyjdziemy sobie na dach i jakoś to będzie. Gdzie się podziała ta dbałość o szczegóły?
Główny wróg ma ksywkę Posejdon. Jakże oryginalnie. Witajcie lata 80-te ;)
Oglądam tylko z przyzwyczajenia.
Nie chcą nas przestraszyć, dlatego. :D
Lincoln to twardy chłop. :P
Chwilowe zwarcie zwojów mózgowych musiało u nich wystąpić. :D
Widać trafił na najtrudniejsze więzienie. :P
A te motywy greckie to mnie się nawet podobają. Kaniel Outis, Posejdon, Ithaca... niby sięgnęli po coś co już było, ale pasuje mi to tutaj.
ISIS, prześledźmy z nimi akcję w tym odcinku:
- udaje im się złapać Linca;
- przy okazji przechwytują Shive (jak nie dla jednookiego to dla informacji);
- Linc i Shiva uciekają tylko dlatego, że Linca potraktowano jako typowego 'białego Amerykanina w białej podkoszulce'.
Nie jest tak źle jak to opisujesz + nie rozumiem, czemu ISIS ma być gloryfikowane? To też ludzie, też popełniają błędy. Największym było zlekceważenie Burrowsa w tym odcinku.
Sara choćby wreszcie poznała twarze swoich prześladowców. Końcówka z T-Bagiem w zasadzie WYJAŚNIA, co jej przyszło z tego 'zwabiania'.
Udaje im się złapać Linca. Im, czyli właściwie nie wiadomo komu, bo magazyn w ciągu chwili pustoszeje i zostaje nam jedynie jednooki, który jest zwykłym zboczeńcem. Nie ma też nikogo na zewnątrz.
Nie gloryfikuje ich w żaden sposób, lecz stwierdzam, ze to nie są ciamajdy, a bezwzględni fanatycy. W tym serialu są zwyczajnymi pierdołami. Ten gwałciciel to jakaś ważna persona w tej organizacji?
Nie rozumiem - najpierw piszesz, że jednooki należy do organizacji (tak można zrozumieć czytając Twój pierwszy post) a teraz odpisujesz mi, że w sumie nie wiadomo o kogo chodzi bo zostaje 'jedynie jednooki'..
To, że są bezwzględnymi fanatykami nie znaczy, że nie mogą być ciamajdami. Powtarzam, to też ludzie a ci ludzie zlekceważyli totalnie tego białego Amerykanina w białym podkoszulku.
btw. nie wiem ale z pewnością zrobiono z niego charakterystyczną personę aby widz oglądający już poprzedni odcinek zakumał o kogo chodzi gdy drugi raz będzie na ekranie (czyli powiązanie z osobą Shivy).
Chodzi mi o to, że mamy zamieszanie, bójkę i... zostaje tylko jednooki. Czyli tamci sobie wyszli?
Mogą być ciamajdami, ale nie wszyscy. Tutaja całe groźne ISIS to kilku facetów na półciężarówkach, reprezentowanych najwyraźniej przez jakiegoś zboczeńca.
Najprawdopodobniej, skoro jednooki został z Shivą a Linca zamknęli.
Jak całe ISIS? Wszystkie sceny, jakie do tej pory zaprezentowali nam w serialu pokazywały uzbrojonych kolesi na półciężarówkach. Nieważne czy kilku, garstkę, skoro równie dobrze mogła to być grupa zwiadowcza (poprzedni odcinek jeśli dobrze pamiętam). Ani razu nie pokazano, że są bandą nieudaczników (chyba, że liczyć 'filmowy' pościg). Czyli wg Ciebie na opanowaną dzielnicę w Jemenie (lub to było miasto) powinna napaść cała organizacja ISIS? Wtedy przyznałbym Ci racje i powiedział, że ciamajdy skoro w ogóle nie są zorganizowani.
Chodzi mi o to, że na opanowanych przez nich terenach widzimy raptem kilku z nich. Trochę marna ta okupacja. Z drugiej strony mamy też kilku żołnierzy na ostatnim posterunku.
Cała sekwencja pościgu jest oczywiście słaba.
reszta mogła pójść przejmować dalszą część miasta, przecież powiedziane było że za dzień lub dwa będą już panować. także może nie chcieli tracić czasu na jakiegoś amerykańca
Uznałem, że nie mam obowiązku odpowiadać na głupie pytanie. Natomiast odpowiedź na moje pytanie wydaje się jasna.
Przeczytałem cały temat i mam dwie sprawy do podkreślenia
1. Zastanawiacie się jak T-Bag nagle stał się dobry .
W sezonie trzecim wielokrotnie pomagał Scofieldowi w Sonie ,mając w pamieci pozostawienie go bez ręki i przybicie do do podłogi budynku w którym walczyli w Panamie.
W sezonie czwartym widać było że zarówno przy akcji z wzięciem zakładników także starał się uratowac mimo wszystko
i szefa firmy Gate, natomiast później wypuścił przecież siostrę Gretchen oraz żałował rannej Gretchen gdy Lincoln do niej mierzył. Dodatkowo w odcinku trzecim serialu Breakout Kings widzimy już odmienionego Bagwella który ucieka z więzienia Fox River by ukarać opraców matki po czym prosi o możliwość pożegnania się z nią przy szpitalnym łóżku.Oczywiscie pozostawia za sobą trupy co jest w nim najlepsze.
Sądze że podobnie jak Mahone , T-Bag może zacząć im pomagać przez sam podziw dla Michaela.
Druga sprawą jest wpis na stronie Prison break wiki gdzie przy Posejdonie jako first appeareance jest wpisany pierwszy odcinek serii więc może i jest to nakierowanie że Poseidon albo był w pierszym odcinku albo tylko zostało o nim tam wspomniane.
Stawiam że Kellerman wie co jest grane w tej sprawie , ale jako owegopodejrzanego widziałbym tylko Jacoba.
Ale znowu gdyby był tak potężny to nie dał by się sprać Michaelowi .
w sumie.. T-Bag był największym sku*wielem w dwóch pierwszych sezonach
potem był już tylko lizodupem :D
hmm. o Posejdonie było chyba dopiero w 3odc wspomniane co? czy coś mnie ominęło?
jakby miał to być Kellerman.. to on chyba dopiero w 2 odc wystąpił co?
kuźwa.. ale by było jakby posejdonem był jacob, taki niby świętoszek xd
ejj źle...
http://prisonbreak.wikia.com/wiki/Poseidon
pierwszy odcinek to Kaniel Outis
czyli drugi odcinek 5 sezonu...
a w 2 wystąpił Kellerman :D
Niby to jakoś pasuję...
Michael pracował dla CIA, wrobiono go... Do jego zabicia zostaje wynajętych dwóch jakiś agentów, którzy próbują dopaść Sarę, hakują jej telefon za pomocą jej odcisków palców które zdobył Kellerman...
Wychodziłoby na to, że Ci dwaj agenci to pracownicy CIA. To też tłumaczy dlaczego ta kobieta wchodzi sobie w biały dzień do domu Sary z bronią.
Zwróćmy też uwagę, że wymazanie całej historii Michaela Scofielda ( a ta historia była dosyć bogata... ), nie jest czymś co zrobi byle kto. Tak samo nie byle kto nada komuś totalnie nową tożsamość. Dodatkowo chyba już wiemy dlaczego Sara chodzi sobie jak zwykły obywatel ( była przecież zbiegiem ) - dzięki Michaelowi, który zdecydował się pracować dla CIA. Kto mógł wymazać ucieczkę z więzienia Sarze ? Też CIA.
Sporo wskazuję na Kellermana i to albo on, albo właśnie tak mamy się domyślać i twórcy specjalnie podsuwają takie tropy żeby potem... No właśnie. Zobaczymy.
tylko teraz ta wiki zasiała ziarnko wątpliwości we mnie... no bo w 2 odcinku nie widac zadnej nowej postaci prawda? tzn jest ten nowy co Kellerman kaze mu przynieść szklanke wody dla Sary.. ale koles na posylki nie byłby Posejdonem :D i tylko Kellerman mi przychodzi do głowy..
ale fakt jak oni muszą być potężni skoro wymazali Michaela..
" tzn jest ten nowy co Kellerman kaze mu przynieść szklanke wody dla Sary.. ale koles na posylki nie byłby Posejdonem :D"
Haha, nie takie rzeczy kino/telewizja widziały xD Ale zgadzam się: to nie może być on :p
a fakt masz rację zapomniałem o tym.
także może się okazać ze to na wiki to tylko odcinek w którym pierwszy raz wspomniano o nim..