kolejność przypadkowa:
saga z daredevilem, kosmiczny strój cz.3, doktor strange, punkt zwrotny, powrót venoma z carnagem, dzień kameleona, kot i czarny kot, pierwsze pojawienie się podstępnej szóstki, pierwsze pojawienie sie hobgoblina,



więcej niż 5, ale co z tego ;)

Trudno jest się mi wypowiedzieć ponieważ to mój ulubiony serial
animowany.Zarówno każdy bohater jak i złoczyńca mi się podobał.Chociaz
szczególną sympatią darzę Całą ``podstępną szóstkę`` (oprócz kameleona) to
każdy odcinek wydaje mi się 10/10 bo humor jest przedni oraz fabuła
fantastyczna 100% akcji 0 nudy i gadań niepotrzebnych.Bajka dzieciństwa dla
mnie :)

1.Seria kosmiczny strój;
2.Totalny koszmar
3.Te z Daredevillem
5.Noc Jaszczura
6.Dzień Kameleona

1 "TOMBSTONE"
2 "PODSTĘPNA SZÓSTKA" I "BITWA PODSTĘPNEJ SZÓSKI"
3 "SPEŁNIENIE ZYCZEŃ" I "ATAK OKTOBOTA" Z DR OKTOPUSEM I MAŁĄ DZIEWCZYNKĄ
4 "WSPÓLNICY"
5 "KOSMICZNY STRÓJ" (3 CZĘŚCI)

1. "Tajne wojny" / "Wojny Klonów".
2. "Wejście Green Goblina" / "Wojna Goblinów" / "Punkt zwrotny" (...) "Powrót Green Goblina"
3. "Sześciu zapomnianych wojowników".
4. "Krzyk Sępa" / "Ostateczny koszmar".
5. "Wejście Punishera" / "Pojedynek myśliwych".
6. "Kosmiczny strój" / "Powrót Venoma" / "Carnage".

Wiem, że niektóre to "story arc'i", a nie odcinki, no i jest więcej niż pięć. ;)

ja chciałbym przede wszystkim wyróżnić jeden odcinek (no w sumie dwa - bo to jeden z tych z kontynuacją)

Make a wish i atak octobota.
Dlaczego? w oderwaniu od wszystkiego innego, dzięki postaci tej dziewczynki dodającej troszkę kolorytu serii (i debiutowi madam Web - niby miała sekundę na ekranie w poprzednim epizodzie, ale to był taki marginesik tylko, tutaj już pojmujemy, że jest ważna) odcinek zyskuje bardzo dużo. Nawet ostateczna broń Octopusa w postaci żałośnie prezentującego się odkurzacza.... ciężko brać to poważnie... nie psuje tego odcinka.

ALE NAJWAŻNIEJSZE - jest to, że niedługo po zakończeniu tego epizodu Taina najprawdopodobniej już nie żyła. To oczywiście tylko domysł. Ale jest kilka przesłanek które go potwierdzają:
1) w pierwszym odcinku prosi Spidermana by zabrał ją na "przejażdżkę" po mieście. Gdy ten odmawia dziewczynka nalega, do błagań by ją zabrał dodaje by zrobił to "zanim...." no właśnie - nie kończy. Co mogło znaczyć wszystko. Mogłoby znaczyć "zanim się rozpłaczę" i tak pewnie byłoby w większości bajek. Tutaj jednak, sądzę, że chciała dodać - i nie dodała - "zanim umrę".
2)gdy na koniec odcinka Spider pokazuje jej swą prawdziwą twarz Taina przyżeka, że dochowa jego sekretu "do końca życia". Nie "na zawsze" czy cokolwiek takiego co też zwyczajowo można by użyć. Samo w sobie - nawet w połączeniu z pierwszym punktem - który też sam w sobie wygląda jak stanowcza nadinterpretacja - nic to nie musi znaczyć. Ale:
3) Gdy Spiderman odlatuje po pożegnaniu możemy przeczytać tabliczkę widniejącą na budynku. Tabliczkę którą jeszcze do dziś tłumaczyłem na własny użytek "Spełnione Marzenia. Fundacja pomocy nieuleczalnie chorym dzieciom" w zasadzie dopiero teraz, pisząc ten komentarz dla pewności sprawdziłem czy nie ma lepszego tłumaczenia jej oryginalnej treści - i znalazłem. Nie owijając w bawełnę ostatni człon poprawnie powinien brzmieć "pomocy ŚMIERTELNIE chorym dzieciom".

trzeci punkt w zasadzie przemawia lepiej niż wszystkie inne razem wzięte, one bez niego są tylko głupim gdybaniem, on bez nich przemawia bardzo wyraźnie sam w sobie, ale i tak dodam jeszcze parę domysłów:
4)Taina stała się przyjaciółką Spidermana, nie powiedział jej tego ot tak żeby było jej miło - wierzył w to i to widać. Nigdy jednak jej nie spotkaliśmy ponownie w jego przygodach. Jej śmierć tłumaczyłaby czemu...
5) List rodziców Tainy do Spidermana sam w sobie wiele mówi. Ich córeczka choruje, gdyby nie było to aż tak poważne stadium nie sądzę by zadawaliby sobie trud zawracając głowę miejskiemu superherosowi. A jednak zadali sobie ten trud i próbowali spełnić marzenie córeczki by poznać swojego bohatera. Czy śpieszyli by się z tym gdyby wiedzieli, że czasu przed nią wiele?

Generalnie muszę przyznać stary koń ze mnie a mimo to strasznie to dla mnie przybijające. W dzieciństwie ten odcinek mnie nie ruszył. Mogłem go nawet nie widzieć a gdybym go widział pewnie i tak bym tego wszystkiego nie skumał. Dopiero parę lat temu odświeżając ten tytuł zacząłem w tym odcinku układać fakty a i to potrzebowałem paru podejść by dojść do tragicznych wniosków i poukładać wszystkie fakty....

Taina zmarła, gdyż to samo najprawdopodobniej spotkało chłopca z komiksu, na którym ten odcinek był luźno opartyb ("The Kid Who Collects Spider-man".


http://www.entertainedorganizer.com/2012/05/why-i-love-comics-kid-who-collects.h tml

i dla tego ten odcinek zasługuje na pierwsze miejsce.
X-men, Avengers, F4, Żółwie Ninja, Spiderman, Batman, Superman, Liga sprawiedliwych - kreskówek o superbohaterach jest wiele (a wiele z nich ma kilka zupełnie różnych serii) i wiele spośród tych tytułów znam dobrze (niektórych widziałem przypadkiem odcinek lub dwa - inne poznałem od deski do deski) i w żadnym nie widziałem niczego podobnego do epizodu poświęconego Tainie. W większości śmierć to tabu, a nawet w tych których ktoś ginie nie ma to takiego wymiaru jak tutaj. Ciężko go opisać - głębokiego? duchowego? niejasnego (bo pewnie wielu którzy widzieli te odcinki mogło nie zwrócić uwagi co one oznaczają dla ich bohaterki).
Dla tego właśnie to chyba najbardziej wyjątkowe i tym samym najlepsze odcinki w serii, na swój sposób pewnie i w całym gatunku.

PS: dzięki za potwierdzenie domysłu

Za wikipedią:

"The story loosely inspired a two-part story ("Make a Wish/Attack of the Octobot") in the third season of Spider-Man: The Animated Series. The major difference is that the kid in question is a girl, named Taina. It's mentioned she has a twin brother named Timmy. Another reference to Tim is at the end of the episode where there is a plaque that reads "WISH COME TRUE FOUNDATION FOR TERMINALLY ILL CHILDREN"."

http://en.wikipedia.org/wiki/The_Kid_Who_Collects_Spider-Man

1.Dzień kameleona
2.Spełnione marzenia
3.Kosmiczny strój,cz.1
4.-ll--ll-,cz.2
5.-ll--ll-,cz.3
Jest pięć odcinków?
Yes,of course:-)