PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862353}
7,7 29 551
ocen
7,7 10 1 29551
7,4 7
ocen krytyków
Sprzątaczka
powrót do forum serialu Sprzątaczka

Rozumiem zachwyt i refleksję nad życiem, którego nie zaznała, rozumiem bezsilność głównej bohaterki… Niemniej jednak, gdy ubrała się w kaszmirowy sweter właścicielki domu, a potem nalała sobie lampkę wina, złapałam już za pilota, żeby zakończyć seans raz na zawsze (to, ze zaprosiła tam kolesia było jeszcze bardziej absurdalne).
Scena dość szybko się rozładowała, natomiast… pytam serio - czy ktoś jeszcze się tak zdenerwował?
Gdybym chciała poczuć się przez chwilę właścicielką tego domu, zaparzyłabym
sobie herbaty? Cały czas miałabym w głowie to, ze ktoś tam może wejść - gdyby zobaczono mnie z filiżanką herbaty, wyglądałoby to na wypoczynek po pracy i tyle.. Ale napić się bezmyślnie wina w pracy, mając tak skomplikowaną sytuację z dzieckiem? Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, ze odbieram każdej matce jakieś ludzkie prawo do lampki wina every now and then, po prostu w sytuacji głównej bohaterki, po niejednym starciu z nieprzyjemną Reginą..byłam w szoku, gdy zobaczyłam tę scenę.

ocenił(a) serial na 8
LucyHls

Tak to jest, jak ktoś myśli o sobie, ze zawsze zachowuje się stosownie i idealnie. Ja popełniam błędy i rozumiem, że Alex też ma do tego prawo

beaate

Bardzo śmiałe wnioski wyciągnięte z mojej wypowiedzi - napisałam, ze rozumiem jej chwilową euforię, a także, ze każda matka ma prawo do odpoczynku w miłym otoczeniu przy lampce wina - oraz, ze ja sama, jak już podjęłabym decyzje, mimo wszystko starałabym się to tak upozorować, żeby tej pracy nie stracić, gdyby ktoś mnie nakrył.
Bardziej wyraziłam swoją irytację bohaterką, której każdy kibicuje, a która jedna decyzją mogłaby stracić wszystko, co wywalczyła.
Oczywiście to tylko serial, toteż zapytałam, czy ktoś jeszcze poczuł irytację w tym momencie, a nie wyraziłam, ze ja błędów nie popełniłam lub zachowuję się „zawsze idealnie”.

LucyHls

Miałem dokładnie tak samo. Rozumiem trudną sytuację, ale nie mogę pojąć tego, jak idiotyczne decyzje podejmuje główna bohaterka. Niestety jak widać dziewczyna sama sobą nie umie się zająć, a co dopiero zapewnić opiekę dziecku. Lampka cudzego wina, buszowanie w szafie pracodawczyni, a na deserek scena w wannie z hydromasażem na tarasie rozwaliła mnie na łopatki. I ten tekst na końcu spotkania z chłopakiem pokazujący jej infantylność "nie ma haczyka, bogaci ludzie mają wszystko".

ocenił(a) serial na 7
Marcin_Slabczyk

dokładnie, przecież wiadomo, że bogatym ludziom takie pieniądze spadają z nieba :)

ocenił(a) serial na 9
Danicalifornia_2

w zasadzie to we wszystkich przypadkach są odziedziczone albo zarobione przez manipulację pieniądzem (giełda) bądź cudzej pracy/krzywdzie (na tym polega kapitalizm) albo wygrane, a przysłowiowe wstawanie o 5 rano nie ma tu nic do rzeczy, a najwięcej do "powiedzenia" ma pochodzenie, znajomości i środowisko.

Hemoroidan_Kapryskiewicz

Jeśli uważasz, ze nie da się uczciwie dorobić - znaczy jesteś ultra nieudacznikiem.

ocenił(a) serial na 8
juulek_filmweb

HAHAHAH pokaż mi jednego miliardera, który zasługuje na swoje pieniądze

Danicalifornia_2

Luuudzie! Jesteście bardzo krótkowzroczni. Mam już trochę lat i czasu, żeby bawić się w komentarze na filmwebie, i szczerze? - byłam po obu stronach barykady.
Rozumem Alex mówiącą, że bogaci ludzie mają wszystko i nie ma w tym haczyka. Mają. To prawda. A jeśli czegoś brakuje, to są środki żeby w jakiś sposób to zdobyć, są pieniądze na terapie, na lekarzy, na życie. Piramida potrzeb Maslova się tu kłania. Podstawową potrzebą człowieka jest poczucie bezpieczeństwa. Alex walczy o każdy dzień o ochłapy bezpieczeństwa. Każdy dzień jest wyzwaniem, żeby się nie załamać i nie dać sobie spokoju z ta całą walką o siebie i Maddy. A babka u której sprząta po prostu ma to wszystko.

LucyHls

Pomyslalam to samo. Zrozumialabym nawet gdyby nalala sobie TROCHE wina, a nie wychlala cala butelke :D i jeszcze zeby zalozyc czyjes ciuchy i nawet kolczyki… ciekawe czy gacie tez ukradla?

Moim zdaniem glowna aktorka zepsula cala role. Byla irytujaca, mowi zbyt szybko, do tego te zeby i brwi… jest bardzo ladna, ale te krzaczaste brwi to juz inny poziom owlosienia i nie moglam przestac sie na nie gapic. Zeby ma jak bulimiczka.

Do tego zawsze powtarzala do tej corki “I love you so much” gdy sie z nia zegnala na pare godzin - nikt tak nie mowi na co dzien! Ludzie mowia “I love you” albo “I love you very much”. I zawsze obcalowywala to dziecko jak z jakiejs broni maszynowej - po 5 buziakiw dooka twarzy jakby to byly jakies wyscigi. Az sie niedobrze robilo od tego przeslodzenia a “matczyna milosc” przez to wygladala wrecz nienaturalnie.

Strasznie dluzace sie sceny (wrecz nudne), jakies gornolotne opisy przyrody itd… zupelnie jakbym znowu czytala lekture szkolna. To cale przeciaganie scen bylo bardzo meczace a odcinkow bylo za duzo na taka fabule.

Ogolnie jak dla mnie to po prostu NUDA. Do tego rytujaca glowna aktorka z przerysowanym obrazem matki (choc talentu aktorskiego nie mozna tej dziewczynie odmowic). Nuda nuda nuda i jeszcze raz nuda.

AlexabezKeksa

Nie zesrajcie się czasem z ta pseudo krytyka i wyciaganiem pojedynczych scen z poza kontekstu czy połowiczne ocenianie osobowości i stanu psychicznego głównej bohaterki która wychowała się w patologicznym domu a pozniej z szurniętą matką ktora uciekla od toksycznego zwiazku, bo oczywistym jest ze dziecko majac takich rodziców wyjdzie na perfekcyjną, zdrową i uksztaltowana psychicznie osobe XDDDD

ocenił(a) serial na 8
kamells

Zgadzam się w 100%

kamells

Mimo, że adresujesz swoją odpowiedź do AlexabezKeksa, napisałaś "nie zesrajcie się" - nie zjechałam głównej bohaterki od góry do dołu, nie oceniłam w sposób połowiczny jej osobowości, więc cytując "nie posrałam się ze swoją pseudo krytyką iksdededede

Ja odniosłam się wyłącznie do picia w pracy, ultra lekkomyślnego zachowania, które ciężko wytłumaczyć ''szurniętą matką" - chyba ktoś tu ocenił połowicznie jakąś postać i nie jestem to ja. Nie zaniżałabym intelektu czy światopoglądu Alex, raczej wierzę, że i ona ocenia picie w pracy jako słabe - correct me if I'm wrong, ale czy to nie Alex nakrzyczała na Seana, gdy stracił pracę, bo pił za barem? "Piłeś za barem? Znowu?!". Więc Alex zdawała sobie sprawę jak pracodawca traktuje pracownika, który pije w godzinach pracy, nie wspominając już ogólnie o alkoholu w jej życiu, który był nieodłączną częścią tej pętli przemocy, w której tkwiła - kurczę, słabo.

Czy zatem to jest taka pojedyncza scena wyciągnięta z kontekstu, że napiła się w pracy, ledwo odzyskawszy dziecko i ledwo naprawiwszy relację z Reginą?

kamells

Sam się nie ZESRAJ czasem z ta SWOJĄ pseudo krytyka i wyciaganiem pojedynczych wniosków z poza kontekstu czy połowiczne ocenianie innych hahah
Człowiek nawet nie może sobie luźno napisać co mu przeszkadza w serialiku i skrytykować zębów jak łopaty bo od razu znajdzie się cyrkowiec i wysika święte oburzenie i dosłowne tłumaczenie ...dzizas...

gos9999

Jasne, że człowiek może ubliżać aktorce i krytykować jej wygląd zewnętrzny. To jedynie świadczy o rynsztokowym poziomie krytyka. Każdy ma prawo być dzikusem. Śmiało.

ocenił(a) serial na 8
gos9999

Ale jakby... po co obrażac czyjś wygląd? Co ci to daje? Satysfakcje?

AlexabezKeksa

Odnosnie calowania corki i mowienia jak bardzo ja kocha to jestem w szoku, ze toego sie ktos przyczepil. Ja codziennie powtwrzam to corce jak i mężowi. Codziennie przed snem, albo jemu jak wychodzi do pracy i nie widze w tym nic przeslodzonego. Ale tak mnie tez irytowala ta postać, jej latajace powieki i glupie decyzje. I podobnie jak autorke watku rozwalilo mnie, ze tak ryzykowala utrate pracy...

ocenił(a) serial na 8
AlexabezKeksa

Jezu, ale ty okropnie i bez serca ją opisujesz. Co za różnica jakie ma brwi i co mają niby zęby do choroby psychicznej? Weź pomyśl nad tym co piszesz.

AlexabezKeksa

No nie dla Pani ten film, skoro ma Pani tylko takie uwagi...

ocenił(a) serial na 7
AlexabezKeksa

Główna bohaterka jest śliczną dziewczyną, nie rozumiem jak można się przyczepić do brwi czy zębów.. Poza tym przeszkadzało Ci to, że całowała córkę i mówiła jak bardzo ją kocha??? Chyba na siłę chciałaś się do czegoś przyczepić. Rozumiem, że serial wydawał Ci się nudny. Tak jak ktoś tu już napisał, ewidentnie to serial nie dla Ciebie. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 7
LucyHls

Rozumiem, ze wy nigdy w życiu nie zrobiliście nic niemoralnego? I z perspektywy czasu zwyczajnie głupiego/nierozsądnego?

jadzinka85

Trochę mnie rozśmiesza konieczność odpowiadania na kolejny już taki komentarz. Chyba możemy tu wszyscy ustalić zgodnie, że każdy z nas zrobił nie raz (nie dwa) coś głupiego, co wcale nie wyklucza nas z możliwości skrytykowania czyjegoś zachowania, zwłaszcza, jeśli jest to serial stworzony dla widzów, a forum, które odwiedziłaś, jest właśnie platformą do komentowania.

Coś zwyczajnie głupiego czy nierozsądnego zdarza się tej bohaterce raz po raz, o co właściwie ciężko ją winić. Ja sama nie napisałam przecież jakiegoś elaboratu na temat jej głupich wyborów; zostawienia dziecka w aucie na poboczu, ubrania się w panterkę do sądu, przespania się z byłym - ja to wszystko głęboko rozumiem, życie takie jest.. Nie raz zrobi się coś lekkomyślnego.

Scena, którą ja skrytykowałam, narastała. To jest już coś, czemu warto wyrazić sprzeciw. Ona krok po kroku robiła złe rzeczy, zaprosiła tam obcą osobę, ubrała te ubrania...to samo w sobie było już niewłaściwe. Ja jednak skrytykowałam alkohol, alkohol który powodował w jej życiu tyle bólu i cierpienia, alkohol, od którego nie była uzależniona. To było bardzo słabe, gdyby ta Regina zareagowała inaczej, gdyby zadzwoniła po policję i Alex byłaby pod wpływem alkoholu, od razu pewnie miałaby kłopoty z tą opieką, o którą tak walczyła.

Jeszcze tylko zaznaczę, że nie chodzi mi o sam alkohol, bo w serialu piła sobie czasem piwko czy coś, co nie jest niczym złym, tylko o to, że była wtedy w pracy, w dodatku u dość wymagającej klientki. To nawet nie jest lekkomyślne, to jest proszenie się o kłopoty...

LucyHls

To znaczy, że irracjonalne zachowania głównej bohaterki nie kończą się na 1 odcinku?

LucyHls

Mówisz, że takie zachowanie jest absurdalne... ojjj chyba mało wiesz co się dzieje w domach, które zatrudniają pierwszą lepszą kobietę do sprzątania. I nie mówię tu o kradzieżach.

crazYboY50007

Właśnie dlatego nie rozumiem też zachowania Alex w 1 odcinku - owszem, właścicielka domu była niegrzeczna i traktowała ją z góry, ale widać w serialu, że w firmie sprzątającej u Yolandy zatrudniają się hmmm "trudne" przypadki, także skąd jej zdziwienie, że babka pyta, czy umie czytać?

Qdom

Czy ja wiem... mnie samą by to oburzyło. Praca sprzątaczki o nikim źle nie świadczy. Nawet jeśli u Yolandy zatrudniały się nieciekawe przypadki, myślę, że to było nie na miejscu, gdy została zapytana z taką manierą, czy umie czytać.
Raczej serial miał nam pokazać, że każdy może niespodziewanie znaleźć się na tym ostatnim szczeblu drabiny społecznej.

Okej, mogę być osobą, która mało wie, co się dzieje w domach, gdzie zatrudnia się ludzi do sprzątania Twoim zdaniem (chociaż nie zgodzę się) - ale w takim razie - co, mam nazwać te scenę NORMALNĄ? że zaprosiła tam obcą osobę, że ubrała ubrania właścicielki? Wcale Regina nie zatrudniła "pierwszej lepszej", tylko zaufała firmie sprzątającej, z którą - jak wynika - współpracowała jakiś czas.

LucyHls

co za schematyczne i sztywne myślenie, widać, że kompletnie nie rozumiesz psychiki głównej bohaterki... jeśli nigdy w życiu nie zdarzały ci się szalone chwile
i mało racjonalne zachowania to współczuję! może to była jedyna okazja, aby choć przez chwilę, małą chwilę poczuć jak smakuje inne życie od tego, które do tej pory było jej udziałem?? mam 50 lat ale zrobiłąbym tak samo! poza tym właścicielka domu wróciła wcześniej niż miała, ponieważ mąż powiedział jej, że chce odejść, Alex się jej nie spodziewała

LucyHls

Mnie najbardziej zirytowało jak przespała sie ze swoim ex…

ocenił(a) serial na 7
pb90

Irytujące, ale psychologicznie prawdziwe

LucyHls

Poluzujcie wszyscy gumę w gaciach... chyba Wam umyka cały sens tego filmu. Te wszystkie zachowania dla Was dziwne, są naturalne dla niej i osób w jej sytuacji. To nie była osoba z ynteligencji, ale z patologicznego domu, bezdomna! Nie mogąca całe życie liczyć na pomoc rodziców, nie mająca w nikim oparcia. Nie była idealna i dlatego zachowywała się tak a nie inaczej, irytująco, ale to właśnie nadaje autentyczności tej postaci! ps. mnie zdziwiła ta lampka wina, ale z drugiej strony - kto nie ma ochoty po tak ciężkich tygodniach po prostu się wyluzować i poczuć szczęśliwą, choć przez chwilę... uległa pokusie. Chciała poczuć jak to jest być tak bogatą. Nikogo nie skrzywdziła. ps.2 ja nie mam swoich dzieci, ale swoje siostrzenice i siostrzeńca też tak całuję i zawsze powtarzam jak bardzo je kocham! Lepiej powiedzieć o raz za dużo niż o raz za mało. A Madi jest tak słodka, że sama bym ją zjadła - cudowne dziecko! I niesamowicie zagrała - wg mnie to malutka Madi robi cały ten film :)

ocenił(a) serial na 8
LucyHls

Chyba o to właśnie chodziło, główna bohaterka nie miała być archetypem idealnej osoby, ale człowiekiem z krwi i kości, który ma za sobą czyny absolutnie bohaterskie i heroiczne, jak i popełnia błędy.

ocenił(a) serial na 7
LucyHls

też się zirytowałam, wcześniej bała się wziąć jedzenia, które było przeznaczone do wyrzucenia, a teraz taka akcja. Cały czas się bałam właśnie tego, że ją nakryją i znów wpadnie w kłopoty.

Danicalifornia_2

Po jakimś czasie od obejrzenia tego serialu przychodzi taka myśl że to jest historia o osobie dość mocno nie dojrzałej i popieprzonej i zarówno oglądanie kogoś takiego w serialu jak i posiadanie w gronie swoich najbliższych znajomych jest po prostu trudne. Na forum już pojawiło się mnóstwo opinii na tak i na nie, ten serial ma budzić te emocje i wywoływać te nie zawsze merytoryczne dyskusje :D zatem dodam swoją cegiełkę i tak moment nalania winka był udręka ale ja miałam swój inny moment czyli zaproszenie na urodziny Maddy tych wszystkich ludzi. Nie czułam żadnego koleżeństwa między nimi ważnej więzi tymczasem są zaproszeni na ważne w gruncie rzeczy święto na delikatne terytorium w dodatku... Brrr... Później wybaczylam i mi przeszło..

ocenił(a) serial na 9
ZoeBethMonk

Tu faktycznie powinna być stanowcza wobec gości, którzy dali dupy, ale ona im w tym nie przeszkodziła.

ZoeBethMonk

Ja od razu wiedziałam, że to przyjęcie to będzie jedna wielka masakra. Jak ta propozycja została wysunięta i ona na początku odmawiała, to na głos mówiłam "nie zgadzaj się, bo twój eks alkoholik i narkoman na 100% coś odwali i cię stamtąd wywalą, one nie wiedzą, jakich masz znajomych". No ale, zgodziła się. Chociaż było widać po jej minie, że też ma złe przeczucia.

ocenił(a) serial na 6
LucyHls

Mnie najbardziej irytowało jej ciągłe wracanie do matki i zajmowanie się nią. Rozumiem, że tak działają schematy, i że robiła to całe życie. Ale to aż w oczy kłuje, ile ona przez to traci energii, czasu i relacji. Przez to między innymi straciła porządnego faceta, miejsce przy jeziorze. Ale widać, że ona lawiruje i podejmuje decyzje mając za sobą dzieciństwo z chorą psychicznie matką. Będąc od niej zależną i cierpiąc parentyfikację, tak wykształciła się jej osobowość.
Widzę tu u niej chęć niezależności i jednocześnie chęć uratowania matki i zależność od niej. A w dodatku dziecko na głowie, co wszystko komplikuje. I bez dziecka z takiego szamba ciężko się wydostać.

ocenił(a) serial na 9
sosen88

Oczywiście, że traci mnóstwo energii zajmując się matką tak jak własnym dzieckiem. Ale pod koniec Denise ze schroniska dla samotnych matek rzuca jej przecież pytanie, co by się stało jeśli przestanie się nią opiekować? Alex całe życie bała się, nie bez powodu, że jej mama nie jest w stanie sama się sobą zająć (w końcu ma nieleczoną dwubiegunówkę). Przecież potrafiła zniknąć bez śladu, nie odbierać telefonów, wyjechać gdzieś czy związać się z kolejnym facetem, który ją potem wykorzystywał. Ale pod koniec Alex, gdy rozmawia z mamą, proponując jej wyjazd do Montany w końcu odpuszcza, bo rozumie, że nie może dla niej już nic więcej zrobić. Mama chce być tutaj, z tym nowym partnerem. Nie da się pomóc komuś kto sam nie chce się zmienić, kto wyparł traumy przeszłości. Alex zawsze była przy swojej mamie, ale teraz jest czas na to, aby to ona mogła zająć się sobą i rozwinąć skrzydła. Podobało mi się również, jak pożegnała się z Seanem. W ostatniej scenie mimo tego, jak znęcał się and Alex wcześniej i tak mu współczujemy, bo to pogubiony chłopak. Lecz Alex nie może mu pomóc, nie ona jest od tego, ale terapeuci, ośrodki pomocy. Bardzo dobrze, że odchodzi chroniąc siebie i córkę. Jednocześnie, gdy Sean wyjdzie na prostą, będzie mógł znów zacząć spotykać się z córką. Gdyby nie zgodził się na ich wyjazd, przegrałby pewnie sprawę w sądzie za psychiczne znęcanie się i mógłby mieć zakaz kontaktu, a tak nie zaprzepaścił wszystkiego.
=

ocenił(a) serial na 6
Oanhea

Tak, trochę pochopnie oceniłem zdarzenia nie czekając na finał.
Oddzielenie się od matki było procesem, a nie jedna decyzja.
Sfrustrowana mnie też scena z kobietami w kręgu, kiedy ta kobieta mówiła o tym jak jej dziecko ja kochało. A to nie jest tak, dziecko potrzebuje i zwróci się i przystosuje do każdego, kto jest dostępny.
Chociaż dobrze oceniam ta terapeutkę, to tą scenę oceniam negatywnie. Dorosły czerpiący miłość od dziecka to jednak nie tak powinno być.

ocenił(a) serial na 8
sosen88

Nie oceniłabym Alex jako osoby niedojrzałej (chociaż zdecydowanie miała problemy z odnalezieniem się w rzeczywistości), raczej tak jak już ktoś wspomniał, osoby wychowanej w patologicznej rodzinie (ojciec przemocowy alkoholik i matka z zaburzeniami psychicznymi). Taka osoba nie ma skąd czerpać innych wzorców więc powiela schematy. Teoretycznie, ponieważ widać było jej ogromną walkę o siebie, córkę ale też walkę o obranie własnej drogi. Do tego w swoim zwiazku również doznała przemocy psychicznej i po takiej traumie nie była gotowa na kolejny związek. Chociaż do końca liczyłam, że jednak się zejdą, bo trafiła na świetnego faceta. Ale widocznie to jeszcze nie był jej czas. Wtedy z resztą wróciła do schematów. Łatwo jest powiedzieć, że powinna zostawić matkę. W rzeczywistości pozostawienie toksycznych ludzi, szczególnie jak nie zna się innego życia to dlugi proces wymagający walki i odwagi, a czasem odporności na krytykę innych. Scena mnie maksymalnie zestresowała i jej zachowanie było słabe ale to pokazało w moim mniemaniu dwie rzeczy. Po pierwsze, że jest człowiekiem, który popełnia błędy i ma słabości. Po drugie, że walczy o chwile szczęścia, choć jej wybory są często absurdalne. Nie można od człowieka po takich przejściach oczekiwać logicznego postępowania. Serial świetny. Bardzo dobrze oddajacy właśnie te wspomniane trudności z odcięciem się od ludzi, ktorzy nas niszczą. Tu w mocnej wersji.

ocenił(a) serial na 7
ainakrk

Ale Nate wcale nie był lepszy od Seana. To, że z pozoru dobry i bogaty, nie znaczy, że nie uzurpowałby sobie "praw do posiadania" Alex. Co już właściwie w scenie zazdrości i pretensji o szlajaniu się widać.

LuthienHirohito

Dokładnie! w końcu ktoś to zauważył. Nate w tej ostatniej scenie udowadnia jak bardzo jej nie rozumie. Widzimy go jako tego dobrego i faktycznie, ratuje ją, pomaga, jest delikatny, czuły, miły, dobry, troskliwy... a do tego ma lepszą klatę niż Sean i raczej lepsze perspektywy na poukładane i spokojne życie. Ale. Ale pomimo tego, że Alex jasno stawia sytuację, nie kusi go, nie robi podchodów, nie próbuje z nim flirtować-nawet nieświadomie, jest z nim szczera i nie daje mu nic, to on ma swoją wizję jej i tej sytuacji. Alex nie była gotowa na związek. Chciała kogoś bzyknąć, bo jak normalna kobieta po prostu potrzebowała odrobiny namiętności w tym całym pierd***olniku, ale jednocześnie wiedziała, że Nate zasługuje na coś więcej, czego ona w tym momencie nie jest w stanie mu zaoferować.
a to, że bzyknęła swojego ex? Znała go. W tamtym momencie był najbezpieczniejszy, znajomy, swój, nie wiem jak to sprawnie wytłumaczyć... ale seks z Seanem był w tej sytuacji bardziej naturalny niż z Natem.
Nate wkurzył się, co zrozumiałe, ale jednocześnie dał ciała ze swoimi oczekiwaniami, bo Alex - trzeba jej oddać, była z nim w 100% szczera.

waleczny_kurczak_III

Mogła wyjaśnić Natowi, że chodzi tylko o seks, a on zasługiwał na więcej. Ale jak zwykle nie dopowiedziała i na ładne oczy próbowała ugłaskać. To tępota, co zrobiła z exem. Naraziła znowu swoje dziecko na utratę ciepłego łóżka.
Mogła się skupić na pracy, przyjaźnić z Natem i tyle. A ona chciała łapać kilka srok za ogon. Szkoda tylko jej córki, że urodzona u takiej bezmyślnej.

ocenił(a) serial na 8
LucyHls

Oglądając ten odcinek aż krzyczałam do telewizora - ALEX STRACISZ KOLEJNĄ PRACĘ! ZWARIOWAŁAŚ!!! Trochę mało prawdopodobne było zachowanie Reginy, chociaż z odcinka na odcinek poznając ją bliżej można uwierzyć, że jednak mogłaby się tak obojętnie zareagować.

ocenił(a) serial na 9
LucyHls

A ja ją doskonale rozumiem, bo miałam w życiu bardzo podobną sytuację :D Czasem chcesz po prostu odpocząć od tego całego gówna, założyć kaszmirowy sweter i napić się lampki wina, ok? Ale biednych jakoś tak zawsze łatwiej się ocenia za ''niemoralność'' i chwile słabości ;)

LucyHls

Wydaje mi się, że to właśnie świadczy o realizmie tego obrazu. Ta dziewczyna nie jest aż tak odpowiedzialną osobą. Z jakiegoś powodu znalazła się w tej sytuacji życiowej w której była, ma też jakieś geny i zachowania swojej matki i ojca. Jest w niej jakaś bezmyślność i nieodpowiedzialność i niewiedza i dlatego właśnie jej życie tak się układa, dlatego ma te trudności, nie tylko przez zły los, ale też przez swoje uwarunkowania. Nie chodzi tylko o lampkę wina, ale też o podbieranie klientów taniemu sprzątaniu, każdy inteligentny człowiek wiedziałby, że tak to się skończy, albo zatrzymywanie się na ruchliwej ulicy i zostawianie w samochodzie dziecka żeby szukać zabawki, albo pozwolenie na picie na urodzinach małego dziecka, kiedy dopiero na super warunkach wynajęła mieszkanie. Miała masę wpadek, które doprowadzały ją do upadku, na szczęście po drugiej stronie była siła i determinacja i po każdej tej wpadce nadal nie traciła entuzjazmu.

carolotta

No i największy problem i nieodpowiedzialność czyli nieplanowana ciąża z bad boyem, bo taki kocha najmocniej.

LucyHls

Ja zrobiłbym kupę zdejmując całkiem spodnie, a nie tylko opuszczając je do kostek. Wtedy poczułbym się całkowicie zrelaksowany i jak u siebie.

ocenił(a) serial na 8
LucyHls

Ja to się zastanawiałem, jak ona wróciła do domu o wypiciu tego wina? Na pieszo?

totoromojazmorosadantoni

A czy to jest ważne?

LucyHls

dziewczyna sama sobie regularnie rzuca kłody pod nogi - na tym praktycznie opiera się serial

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones