Nie mogę uwierzyć w lekkomyślność matki głównej bohaterki i jej samej. Pola jest tak irytująca i walnięta, że szok. Nie rozumiem tylko naiwności Alex i ciągłych prób wyegzekwowania pomocy Matki, która mówi wprost, że nie chce mieć z nią nic wspólnego.
Facet, który chciał z nią być i pomóc bezinteresownie został potraktowany przez Alex jak śmieć...
nie rozumiem trochę tak wysokiej oceny serialu