Szczerze mówiąc, nie rozumiem zachwytu nad tym odcinkiem. Nic tu kupy się nie trzyma. Brak jakichkolwiek zasad gry, możliwość zmiany lub też wymyślenia przez uczestników zasad gry. Jak ma się to do "równości wszystkich graczy"?
Skoro wszyscy są równi, to nie powinni grać przeciw sobie. Pytanie, co by się stalo, gdyby padł remis w ilości posiadanych kulek?
Dlaczego obie Panie rozegrały pojedynek rzucając kulką w kierunku ściany?
"Brak jakichkolwiek zasad gry, możliwość zmiany lub też wymyślenia przez uczestników zasad gry. Jak ma się to do "równości wszystkich graczy"?" - nie rozumiem twojej logiki. Stał obok nich typ co pilnował by nie używali siły. Gracze mogli sobie ustalić sami zasady jak zagrać i według ciebie to niby nie było sprawiedliwe? Co jedną parę miało obchodzić jak zagra ta druga? Z tamtej tak samo jak i z ich wygrać mógł tylko jeden i tyle. A zmieniali grę przecież za obopólną zgodą.
"Pytanie, co by się stalo, gdyby padł remis w ilości posiadanych kulek?" - pewnie zabili by obydwu graczy albo tego co ma mniej.
"Dlaczego obie Panie rozegrały pojedynek rzucając kulką w kierunku ściany?" - ustaliły że wygra ta która rzuci bliżej ściany. Zagrały od razu na wszystkie kulki.