Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że gry z 3 sezonu były wymyślone na kolanie i nie miały nic wspólnego ze sprawiedliwą rywalizacją? Gra klucze i noże - góra chyba wzięła pod uwagę, że czerwoni będą mordować nadmiar niebieskich. Toteż zginęli ludzie bez sensu jak graczka 120. Lina - per analogiam. Było normalne, że ci po drugiej stronie będą zrzucać tych na pomoście. Kalmara nawet nie skomentuję. Nijak się to ma to sprawiedliwej rywalizacji i tego, że większość graczy w tym sezonie nie zginęła z powodu przegranych gier a bezsensownych działań innych graczy. Być może te gry były zaplanowane z góry aby ukarać 456 i pokazać mu, że ludzie kierują się dzikim instynktem przetrwania a nie sprawiedliwością. Niemniej nie spina mi się to z poprzednimi ustaleniami w grach. Za sam fakt nieczystej gry gracza 100 powinien dostać kulkę w łeb. Bo szamanka otworzyła drzwi. Sezon słaby i z wieloma niedociągnięciami - jak chociażby pomylona kwota z wygranej dziecka 222 ( kwota 45 mld 600 mln sugeruje, że za jej głowę też wypłacono kasę, do tego kupka kasy 456 niezmieniona od 1 sezonu a wydał sporo szmalu na poszukiwania, dług i brata Sebiok). Już nie wspomnę o cpaniu tabletek przez thanosa i gracza 124 i 125. Strażnicy widzieli medalik i ciągle go otwieranie. Cała 3 powinna dostać kulę w głowę już w 2 sezonie.