Squid Game
powrót do forum 3 sezonu

Cześć wszystkim, skończyłam oglądać właśnie ostatni sezon i powiem szczerze, że jestem naprawdę mocno zawiedziona. Pojawiła się u mnie duża złość co do zakończenia i aż muszę o tym napisać.
Tak jak 1 sezon był naprawdę mocny i na spokojnie 7/8 gwiazdek pasowało, (czy no 2 sezon też okej ale bez szału) tak 3 sezon dla mnie naprawdę słaby.
Pojawiło się bardzo dużo niespójności i braku logiki czy konsekwencji.
Nie podobało mi się zachowanie uczestników, którzy z zimną krwią mordowali innych i się nawet nie zastanawiali. Wcześniej też tak było , ale mam wrażenie że tutaj było to robione całkowicie nieprzemyślanie i bez sensu tak naprawdę. Rozumiem gdyby czuli przy tym żal i chęć przebaczenia od drugiej strony, bo było to „gra” i każdy chciał wygrać pieniądze i tym samym dalsze życie. Natomiast tutaj zachowywali się jak psychopaci bez uczuć. To mi mocno zapadło w głowie, ponieważ ja i wydaje mi się że wiele tutaj obecnych starało by się zrobić wszystko żeby zmniejszyć ból tych osób i nie mordować kogo popadnie. To powinien być czysty wynik gry, a nie zależność od innych osób. Komu się uda, temu się uda i ja uważam, ze nikt nie powinien specjalnie komuś zabierać życia, bo jesteśmy ludźmi, mamy rozum i empatię, a to nas odróżnia np od zwierząt, które bardzo często bywają lepsze od ludzi.
Kolejną rzeczą, która mi utkwiła w pamięci to możliwe zabicie dziecka przez 333. Nie chce mi się wierzyć, że rodzic mógłby popełnić taką zbrodnię, a powinien zrobić wszystko by go obronić swoje dziecko. Tutaj zostało przedstawione i ja odebrałam to tak, że 333 na początku wstydził się tego, i nie chciał mieć dziecka, ale później zaczął je kochać i poczuł, że jest jego, szczególnie kiedy pierwotna 222 zmarła. Widać, że chciał być z nim, i wygrać grę. Dlatego tutaj nie podoba mi się, że doprowadził do śmierci chyba jednego albo dwóch tych numerów na 2 poziomie ostatniej gry, zamiast przemyśleć co zrobić. Przecież mogli przejść (razem z 456) na kolejny poziom, tam włączyć przycisk i gra zakończyłaby się dla nich sukcesem, ale reżyser musiał zrobić żarta i zrobić z 333 psychopatę, który zabiłby własne dziecko, co dla mnie jest totalnym strzałem w kolano. Kolejne, jak już akceptujemy co się działo na 2 poziomie, to wchodzimy na 3 poziom. 333 stał tam z 456 i zaczął go szantażować, żeby oddał dziecko, po czym później trzyma go nad przepaścią. Gdzie tu jakaś rozmowa? Jakieś przekonywanie kto powinien przeżyć, a kto się poświęcić. Myślałam że 456 poświęci się i pozwoli żyć 333 i 222, bo uważam, że ta narracja bardzo by do niego pasowała. Niestety, bez żadnego szukania rozwiązania dochodzi do walki, w której nawet nie został naciśnięty przycisk. Już nie wiem co jest większym absurdem w tym wszystkim.
Na końcu 456 poświęca się dla dziecka, co tutaj właśnie rozumiem, bo on miał taką duszę „zbawiciela”, natomiast bez żadnego zapytania mistrza gry, czy byłaby szansa żeby przeżył jak wyrzucił kogoś z ostatniego poziomu. Może by się zgodził, bo widać było że go lubi i mu kibicuje.
Co do pobocznych akcji, również jestem mocno zawiedziona. Brat mistrza gry
przez cały sezon szuka wyspy, w końcu ją znajduje i wypowiada parę zdań do swojego brata, i tyle. To po co to było, jak nic nie wniosło tak naprawdę, nie było żadnej rozmowy między nimi takiej szczerej, w której widzowie moglibyśmy się dowiedzieć co dokładnie się wydarzyło i jak wyglądała historia 001. Ja bym jeszcze liczyła najchętniej na jakieś pojednanie, ale jak już nie to to szczera rozmowa. Jestem mocno zawiedziona, że nie dostaliśmy tego.
Również nie rozumiem za bardzo historii tej laski, która uratowała nr 16 (jeśli się nie mylę, miał dziecko poważnie chore), później spaliła dokumenty, była pół roku później malowana przez 16 w parku rozrywki, i finalnie poleciała do Chin szukać córki. Nie do końca czaję, czemu aż tak bardzo chciała uratować 16 i generalnie cały ten wątek jest dla mnie mało istotny dla całej fabuły. Tutaj może ktoś jakoś umie to wyjaśnić, możliwe że nie przykładałam do tego uwagi i mi to umknęło.
Dodatkowo, jak już akcja jest pół roku później, to myślałam że jakaś sprawa będzie w toku na temat wyspy i gier tam odbywających się. Że będą postawione komuś zarzuty, czy mistrzowi czy VIP-om. Myślałam że cos na temat się pociągnie, jak znalazła wyspę straż przybrzeżna. I tak samo, czy będzie jakaś amerykańska kontynuacja, patrząc na scenę z Kate?

Generalnie, uważam że był to niestety najgorszy sezon, przez co finalnie podchodzę do tego, że serial jest mocno średni, a szkoda bo miał potencjał po 1 sezonie.
Jeśli, ktoś ma własne przemyślania, czy zna odpowiedź na moje pytanie i chciałaby się podzielić to będę bardzo wdzięczna za to. Cześć!