Lost był jednym z najpopularniejszych seriali ever. Mówię oczywiście o 2 sezonach. Co się stalo, ze Lost jest odbierane dziś tak źle? Przenoszenie w czasie, powrót bohaterów na wyspę, brak odpowiedzi na 100 zagadek z poprzednich sezonów, dodawanie nowych zagadek, paranormalne rzeczy jak czarny dym, dodanie do wąku Jacoba i jego brata, serca wyspy itp, itd.. Po zakończeniu serialu - Połowa ludzi twierdzi, że byli w czyśćcu, a połowa, ze rzeczy na wyspie działy się naprawdę, bo w kościole ojciec Jacka powiedział, że wszystko działo się naprawdę, a jednak niektóre sceny wskazują, że byli w czyśćcu i chyba nic nie działo się naprawdę.

Przypomina Wam to coś? No właśnie. Jak skończycie ten serial to będziecie mieć tak samo jak Ci wszyscy fani Lost. Ja wysiadam po pierwszym sezonie.