Samo wprowadzenie Q do serialu było błędem, bo zaburza logikę serialu. Niby robimy wszystko by wrócić do domu, ale kiedy mamy sposobność zrobienia tego szybko i bezboleśnie za pomocą Q, to jednak nie korzystamy z takiej sposobności. Kapitan zdaje się nie interesować się życiem całej załogi i wręcz naraża ją wielokrotnie na śmiertelne niebezpieczeństwo, zamiast po prostu dogadać się z Q i poprosić o pstryknięcie palcem. Skoro Kes pomogła nam skoczy parę lat do przodu, to jaki problem skoczyć z pomocą Q cały dystans w mgnieniu oka.