Kiedy ta Nancy zdążyła nauczyć się tak sprawnie operować shot gunem? W przerwie między parzeniem kawą a kupowaniem hamburgerów? Dlaczego w szpitalu nie ma dosłownie nikogo poza recepcjonistką? Kiedy Ruscy zdążyli wybudować podziemne laboratorium, przecież minął zaledwie rok od poprzednich wydarzeń...Na te i wiele innych pytań nie znalazłem odpowiedzi w trzecim i póki co najsłabszym sezonie stranger. Na plus muzyka i cała strona wizualna.
A z takiego shotguna to chyba tak łatwo nie ma, bo to odrzut na pewno ma nie mały w szczególności dla takiej chudzinki.
odrzut jest, aczkolwiek to stany, skąd mamy wiedzieć czy kiedyś nie miała do czynienia z bronią? aczkolwiek to i tak pierdoła i mały szczegół.
"Kojarzycie moment, kiedy dzieciaki siedzą w szpitalu? To właśnie wtedy Jedenastka częstuje Mike'a cukierkami M&M's. Fani dostrzegli jednak błąd w produkcji. Chodzi konkretnie o kolory cukierków. W 1985 roku, kiedy toczy się akcja 3. sezonu "Stranger Things", nie produkowano jeszcze czerwonych M&M'sów.
Więcej: https://www.antyradio.pl/Film/News/Wpadka-w-3-sezonie-Stranger-Things-Slodki-bla d-w-jednym-z-odcinkow-33404"
Ale jaja, można to traktować jako ciekawostkę i malutkie nie dopatrzenie w serialu przez twórców.
Nancy już w pierwszym sezonie strzelała.
Gdzie masz powiedziane, że zajęło im to rok?
W sumie to chodziło mi o to, że rok upłynął od ostatnich wydarzeń w Hawkins, ale faktycznie może bazę budowali pod okiem mieszkańców przez 10 lat. Co to Nancy to wydaje mi się, że trochę zbyt ochoczo jak na reporterkę lokalnej gazety brała się za strzelanie, ale kto wie jeśli to USA to równie dobrze mogła spać całe życie ze strzelbą pod poduszką:)