Najlepsza scena ever kiedy Dustuś śpiewa z Suzunią :D Te miny reszty, w tym aucie, pod ziemią... GENIALNE! Uśmiałam się jak rzadko kiedy :D
Lepsze niż oryginał :)
Kurde to było tak zabawne , a zarazem niespodziewane, wszyscy czekali na kod , a tu takie coś. Ogólnie Dustin to mój ulubiony bohater ST.