Pokochałam kino koreańskie, a ten serial to po prostu sztos. Jestem już przy końcu i jest mi teraz strasznie smutno, bo drugiego takiego nie znajdę.
Morderca okazuje się mieć empatię i wrażliwość, a kryształowy prokurator otrzymał złotą twarz. Po prostu bajka z morałem dla dorosłych. Jakim? - nie wierz w to co widzisz.
Czy ktoś zna melodię (muzyka klasyczna), której słucha w 1 sezonie odcinku 15 pan Chang (główny prokutator:), kiedy siedzi na kanapie w swoim gabinecie - i kiedy powoli zaczynamy dowiadywać się o co w tym całym serialu chodziło::)
Serial znakomity. Aktorzy cudowni. Wszystko zaczyna się od jednego morderstwa - aby...
zaskoczony jestem drobiazgowością tego serialu, reżyserii i tła w jakim się to odbywa. Misterna robota i wciągająca historia na kilku wymiarach ... Na prawdę jak dla mnie jedna z najlepszych historii kryminalnych jaką widziałem - POLECAM! Te ponad 16h to znakomicie spędzony czas!
Wiem, że zapewne że sobą nic wspólnego nie mają, ale sprawa studenta z Seulu co zaginął w rzece Han po prostu mi się od razu skojarzyła oglądając pierwsze minuty odcinka. Niesamowity zbieg okoliczności
Nie dość, że wszyscy do siebie podobni to jeszcze naliczyłem 6 osób nazywających się Kim. Trochę to utrudnia oglądanie, no ale cóż takie realia :D
Pierwszy sezon bardzo ok, chociaż gubiłam się w nazwiskach bohaterów (bardzo przydałby się lektor) tak na drugim sezonie przysypiałam i w połowie przestałam oglądać. Może jeszcze do niego wrócę.
Co obejrzeć? Gdzie szukać? Dobrze, że takie seriale powstają. Nie tylko o pięknych wiecznie młodo wyglądających ślicznych chłopcach kochających piękne delikatne dziewczątka. Brawo Korea.
Serial r e w e l a c j a, a jeśli chodzi o aktorstwo to oprócz duetu Cho Seung Woo i Doony Bae warto wspomnieć o Parku Sung-Geun. Moim zdaniem w niemal każdej scenie gdzie się pojawia to wygrywa, szczególnie w sezonie 2.
Dałam "Strangerowi" drugą szansę tylko ze względu na Lee Joon-hyuka, uwielbiam gościa :D Moje pierwsze podejście do tej produkcji miało miejsce wiele miesięcy temu, ale niezmiennie dla mnie główny bohater i policjantka (chociaż ona momentami jeszcze ujdzie) są niezjadliwi, irytujący, natomiast fabuła bardzo...
ale na litość jak w serialu kryminalnym mamy czasem tak głupie i nielogiczne sceny zrobione tylko po to ,żeby wyglądały "fajnie" to aż się odechciewa oglądać, a to dopiero 5 odcinek...wątek jest ciekawy to pociągnę dalej.
Prokurator dotknięty anhedonią(ale za to z fenomenalną pamięcią), prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa w którym pomaga mu nieustępliwa pani porucznik policji. Wszystko się mocno zagęszcza, gdy trop zaczyna prowadzić do jego własnej prokuratury.