Raczej nikt się nie spodziewał, że w beczce będzie bomba, nie mieli więc powodu, by być specjalnie wyczulonym na tym punkcie. Skąd wiedzieli, że clubhouse potrzebuje piwa? Może mieli podsłuch.
"No sorry, ale za glupi sa na to. To nie Heisenberg z Breaking Bad, zeby myslec w szerszych kategoriach." Skąd wyciągnąłeś takie wnioski? Uważasz, że organizacja, która prowadzi wojnę podjazdową z brytyjskim rządem i od kilkunastu lub kilkudziesięciu lat przemyca broń i dzieci przez ocean jest głupsza i gorzej zorganizowana od nauczyciela chemii?

Jax powiązał długopis z Królami, bo to ten sam długopis, którym człowiek Connora wcześniej zapisał mu adres jego kryjówki. Sam motyw z długopisem jest trochę naciągany, ale możliwe, że będąc zestresowanym dostarczeniem bomby po prostu go zostawił, albo nie pomyślał, że to istotne, bo tak jak ty stwierdził, że nikt nie skojarzy faktów.

"Przeciez w dzisiejszych czasach nikt nie posiada dlugopisow, a tu takie odkrycie :)" To znaczy? Miał go pewnie po to, by Chucky czy Gemma podpisali mu potwierdzenie odbioru, to nic dziwnego, że dostawca ma przy sobie długopis.

Co do skrupułów Irlandczyków- ich głównym celem było SAMCRO, nie zastanawiali się specjalnie nad resztą. Poza tym IRA ma na swoim koncie kilka zamachów bombowych, w których zginęło kilkunastu cywili.

Scena w więzieniu była dosyć żenująca, więc jej nie skomentuję, chyba że ma to być otwarcie jakiegoś nowego wątku.

Tak sa glupsi od WW poniewaz za latwo daja sie znalesc takim samcro, po za tym, przewodzi nimi nienawisc, wiec n ie kalkuluja na zimno, przykladem tego jest ten cymbal Gallan. Co z tego, ze prowadzi wojne podjazdowa jak gowno w zasadzie to dalo. Kilka zamachow itp i nagonka na rzad brytyjski. Wielkich sukcesow ta swoja konspiracja nie maja. Im chodzi glownie o profity z broni, a nie o dobro narodu.

Watpie, zeby zapamiateal jakim dlugopisem Connor napisal mu adres. Ty jak dajesz pokwitowanie poleconego z oczty to pamietasz kazdy dlugopis?

""Przeciez w dzisiejszych czasach nikt nie posiada dlugopisow, a tu takie odkrycie :)" To znaczy? Miał go pewnie po to, by Chucky czy Gemma podpisali mu potwierdzenie odbioru, to nic dziwnego, że dostawca ma przy sobie długopis."

Zle zrozumiales o co mi w tym chodzilo. Ogolnie dlugopisy sie walaja wszedzie, po biurach, barach, knajpach itp, wiec jakbym ja zobaczyl dlugopis w takim miejscu to by nie zrobilo na mnie to wiekszego wrazenia, a dla Jaxa to bylo odkrycie, kurcze dlugopis o jacie, dlugopis w barze normalnie szok :)

Jeśli znajduje w swoim clubhousie zielony długopis z koniczynkami, a wcześniej tego samego dnia wyciągnął identyczny z pudełka pełnego takich długopisów w kryjówce Irlandczyków, to nic dziwnego że się zdziwił, skąd on się tam wziął.

Nie mówię, że IRA walczy o dobro narodu, ale mają doświadczenie w podkładaniu bomb, podrzucenie jakiejś do clubhouse'u nie jest czymś, z czym nie byliby w stanie sobie poradzić.

zwracam honor, przejrzalem jeszcze raz ta scene z dlugopisem w magazynie iroli i rzeczywiscie pisal nr takim samym dlugopisem :)

dlugopis byl dosc charakterystyczny, zielony w koniczynki - to typowo irlandzkie wiec moglo sie to rzucic jaxowi w oczy.
a zeby przemycic jakos bombe to moze obserwowali, zobaczyli ze ktos ma piwo dostarczyc do klubu, prawdziwego dostawce zabili i podlozyli swojego czlowieka, albo sami wyslali ze niby ktos z klubu zamowil np gemma. nie musieli miec podsluchow w klubie, wystarczyla obserwacja, przechwycenie towaru, podlozenie bomby i dostarczenie. a czy w klubie byly dzieci czy nie to nie wiedzieli ze cale rodziny tam na chwile obecna koczuja. im chodzilo o czlonkow klubu, ktorzy zasiadaja przy stole, dlatego ich zebrali o tej 20 ze niby zadzwonia zeby miec pewnosc ze zalatwia wszystkich czlonkow samcro.
a co do tego ze jax niby nie mogl skojarzyc faktow z dlugopisem... sama gdy tylko zobaczylam ten dlugopis w klubie to pierwsza moja mysl "sp*****lajcie, bomba w beczce!" wiec mnie to nie zdziwilo ze sie pokapowal. :)

tak, przejrzalem jeszcze raz scene wczensiejsza w magazynie i byly takie dlugopisy, zwracam honor :) ale z podlozeniem beczki piwa to lipa, poniewaz to sie dzialo jednego dnia i nie mogliby tak szybko wylapac, ze w klubie brakuje browara. O podsluchu nie ma mowy, bo wczensiej sobie ufali, a w klubie tego dnia byla masa osob, wiec nikt by niepostrzezenie nie wpadl sobie i podlozyl pluskwy. Naciagana ta beczka piwa jest dla mnie.
Wynika z tego , ze ktos z wewnatrz klubu sypnal o tym, ze brakuje piwka, tak jakby dac irolom jakis pretekst do łatwego skrzywdzenia Samcro

Ale co Wy się tak uczepiliście? Wcale nie musiało brakować piwa.
Klub, pełno osób w nim, dużo się pije. Przyjeżdża dostawa z piwem. Czy u kogoś wzbudza to podejrzenie? W żadnym wypadku.

Przypominam całą scenę:
Jax: Chycky, wiesz skąd się wziął ten długopis?
Chycky: Tak, to irlandzki długopis. Kilka godzin temu zostawił go dostawca.
Jax: Co to za dostawa?
Chycky: Piwo. Gemma musiała je zamówić.

Co z tego wynika? Nikt się nie spodziewał dostawy irlandzkiego piwa, ale też nie wzbudziła podejrzeń. Przyjeżdża dostawa - widocznie ktoś musiał zamówić, to kwitujemy i bierzemy. Chucky nie jest wprowadzany we wszystko, więc dla niego nic dziwnego w tym nie było.
A co do zostawienia długopisu - myślę, że to nie chodzi o to, że dostawca go zapomniał. To raczej miał być znak.

Dokładnie, również nie widzę nic dziwnego w dostawie piwa do klubu z barem, nawet jeśli jest go pod dostatkiem. Może gdyby to Gemma była wtedy w klubie i ktoś przywiózłby piwo, coś mogłaby podejrzewać, ale Chucky po prostu ją odebrał jak przystało na normalnego, dobrego pracownika :P

* hah, oczywiście Chucky, nie Chycky. Pisane na szybko, U i Y koło siebie, wybaczcie ten rażący błąd ;)

patrzenie na wszystko przez pryzmat Breaking Bad, high five!

Zgadzam się z toba bez dwóch zdan, jest coraz więcej absurdalnych kwestii w tym serialu. trup sciele się gesto i nikt nie ponosi odpowiedzialności karnej za morderstwa - chore to. dokulam się z tym serialem do końca i moja ocena z pierwotnie 9 spadnie pewnie do 6. SA przy BB to żłobek.

heh przy BB to wszystko jest żłobkiem :)

W BB też było sporo trupów, za które nikt w sumie nie odpowiedział.

Raz, że dostawca zostawił irlandzki długopis, dwa, że irole domagali się wszystkich członków klubu na telefono konferencji dokładnie o 18 czy którejś tam. Dwa bardzo proste fakty do skojarzenia.

po co do tego wracasz jako to bylo 2 tyg temu, a wogole to nie do konca zrozumiales to co napisalem. Mi nie chodzilo o powody tylko sposoby...