Pomimo wielu niedociągnięć serialu i wielu przerysowanych sytuacji, moim zdaniem postać Jaxa Tellera to jedna z lepszych serialowych ról.I już tłumacze skąd tak śmiała ocena... W sposób rewelacyjny jest pokazana "zmiana" w osobowości naszego ulubieńca.Początkowo beztroski chłopaczek w długich blond włoskach, popyla sobie na motorze, wyrywa panienki czasem jakies małe pif-paf.To jak zmienił się Jackson na przestrzeni 6 sezonów jest czymś świetnym i jednocześnie bardzo realnym.Bo z tego "Robin Hooda" z Charming stał się brutalnym i bezwzględnym kryminalistą, który zrobi wszystko żeby wyszło na jego.Stał się kimś kogo nienawidził, i tak jak powiedział ś.p Opie "młotek zmienia ludzi".I to co powiedział Clay w pierwszym odcinku SOA "nie łatwo jest być Królem" no nie łatwo... a może lepiej być Królem w piekle niż sługa w niebie... ? pzodro :D !

Odnośnie postaci, nie roli: Jax jest niby niegłupi, potrafi główkować, a często zachowuje się jak debil nieświadomy konsekwencji swoich działań :P Poza tym to z deka psychol - ile to osób już zabił bez mrugnięcia okiem, czy pobił, a w ogóle nie ma wyrzutów sumienia nawet minimalnych o.O Jakiś przynajmniej przemyśleń, że to złe tak zabijać na lewo i prawo...
Do tego jest brutalny wobec kobiet (np. Wendy), a niby tacy sonsi są z zasadami :P
Poza tym nie myśli logicznie. Chce wychowywać synów w tak brutalnym świecie, gdzie mogą wylecieć w powietrze od tak, nie widzi w tym nic złego, a Tara dla niego to zło wcielone, bo chce wyjechać i dać dzieciom spokojne życie, a nie takie żałosne jakie ich czeka...
Sam Jax nie widzi, na kogo wyrósł w takim świecie ;P Wykształcenia ni ma, morduje na prawo i lewo, ma kartotekę pełną, bandzior zwykły z krwawymi pieniędzmi, nawet krwią dzieci (ta masakra w szkole też go nie ruszyła po sumieniu o.O) itd.

Brutal, który widzi tylko czubek swojego nosa, a baba ma go święcie słuchać, a dzieci oglądać kryminał na żywo :P
a i woli dziwkę od żony, hm może to i zmyślne taka do niego bandziora bardziej pasuje :P

2. temat rodzin:
Durne to, że Telelrowie sa maglowani na prawo i lewo, a temat rodzin innych chłopaków to dodatek o.O
Chłopcy poza tym s... w portki o dzieci i żonę Jaxa, jakby była ważniejsza od ich własnych :P Prawie wszystko się kręci wokół rodzinki Jaxa, a to poważny błąd twórców . Schemat, który nudzi już w 6 sezonie.

zgodze sie, ale mozna zobaczyc ze ta najwieksza brutalnosc zaczela sie od smierci Opiego. widac ze to byl poczatek jego przemiany...

Początek zwiększenia brutalności :) O już przed był brutalem z wypaczonymi "zasadami".
Pomijam już Gemmę, bo ona kompletnie ma wypaczona wizję "rodziny" i spokoju dzieci, by wyrosły na ludzi, a nie to, na co wychowała syna...

Gemma to jakaś psycholka, nie przepadam za tą postacią, mam nadzieję, że dostanie za swoje w sezonie 7 za to co zrobiła Tarze:)

Też nie przepadam. W ogóle postać zagrana brawurowo, żeby tak od pierwszych odcinków widz chciał zamordować tę babę :P
Generalnie nie da się współczuć tej postaci taka jest odpychająca.

Może i nie da się, gdy prowadzi się nielegalne interesy z bronią/prochami, ale jakby bawili się tylko w dziwki i porno to myślę, że dałby już radę... Więcej chęci i terapia dla mamuski i niego to mógłby pewnie złagodnieć :P

Po ostatnim odcinku 6 sezonu widać, że naprawdę psycholka do kwadratu :(
Jax jeszcze ma odrobiny rozumu, serca i opanowania, mamuśka już zero.
Choć też wyszło tragicznie, że trzeba mamusi mówić wszystko ! od razu, bo zrobi coś głupiego/tragicznego (szczególnie Gemma).
Ciekawe, co będzie w 7. Gemma tak sobie z Nero wyjedzie na mityczna farmę ? lol Żonka twórcy serialu to musi jej postaci wszystko uchodzić na sucho (tak to kurna wygląda o.O).

dla Gemmy największą karą byłaby izolacja, nawet nie śmierć tylko jej świadomość, że nie może się z wnukami spotykać, a jej "rodzina", tak podkreślana i ważna dla niej odwróci się od niej. niech sobie żyje na jakiejś farmie odludnej nawet nie z Nero, bo on dla niej za mądry ale z tym nudnym i denerwującym Unserem ( naprawdę od 4 sezonu nie mogę go znieść ) ;p

Oczywiście :) Kara śmierci to żadna kara, chwila i po sprawie, a życie ze świadomością zbrodni, z wyrzutami, w izolacji od świata, rodziny, internetu, wolności to dopiero kara...
Racja za mądry i za dobry dla niej. Szkoda go by było.
Może i to dobra kara wyjechać w siną dal, ale ja bym ją w więzieniu widziała, dożywocie i zastanawiaj się nad swoimi występkami durna babo :P Żyj ze świadomością, że ":zabiłaś" męża i zamordowałaś synową o.O
Mnie Unser ani grzeje ani ziębi, ale wkurza ta jego "miłość" do Gemmy, która zasłoniła mu logiczne myślenie. Jaki on naiwny w tym ostatnim odcinku był... "Przynieś mi tabletki" i poleciał, naiwniak :P Stępił mu się policyjny nos :/

mnie właśnie wkurza tą swoją naiwnością i ślepym zapatrzeniem w Gemme, stary dziad a zachowuje się jakby był w podstawówce. jak był komendantem to chociaż robił coś pożytecznego, a późniiej naprawdę brak słów.
Gemma w pace?- jak najbardziej!!!! albo gdziekolwiek, aby sama, z własnym sumieniem, znienawidzona przez Jaxa.

a co do brutalnosci... słowa Jaxa w rozmowie z Bobbym(5x12) cos koło tego: "[...] młotek niszczy. nie możesz siedzieć na tym krześle nie będąc brutalnym". pogubił sie chłopak...
myślę że zakończenie sezonu bedzie jednocześnie jego "redemption"...

Ostatnie zdanie w mojej pierwszej wypowiedzi... to jest całe clou sprawy, a jak masz jeszcze wątpliwości to polecam 5 sezon ostatni odcinek rozmowa Nero z Jaxem w Diosie pod koniec odcinka.To jest odpowiedz dlaczego Jax postępuje tak a nie inaczej :) pozdro!

To tylko moje przemyślenia i wyżycie się pisemne po 11-12 odc. 6 sezonu ;) Musiałam odreagować jadąc Jaxowi trochę :P :)
Pozdro :-)

spoko każdy ma prawo do własnego zdania i dyskusji:) po to właśnie założyłam ten temat. pozdro