Postać jest daremna. Zbieram podpisy pod listem do twórców serialu o usunięcie Juice'a -
najlepiej w brutalny, drastyczny sposób - może przynajmniej jego śmierć coś wniesie dobrego do
filmu.
Ale dlaczego? No proszę Cię. Szczerze, nie widzę jakoś tego serialu bez Juice`a. Lubię go od samego początku. Ma w sobie chłopak coś co jednak pozwala go oglądać. Nawet pomimo tych niepewności ostatnich. Ja bym zabiła kogoś innego ;>
no jak tak robimy to piszmy od razu żeby Phil'a skasowac bo też nic nie wnosi poza "Tak" na głosowaniach ;P
bezsens...
Wiecej Happiego mniej Juice'a! Pod koniec sezonu nudziło mnie już te ''płakanie'' Juice'a, mogli bardziej wykorzystać tę postać.
co wcale nie znaczy że trzeba ją zabić ;P to prawda że Juice-płaczek-kapuś nie podoba mi się wcale ale nie ma co mówić że trzeba go zabić ;p
Podbijam. Happy'ego stanowczo za mało a postac ma potencjal. Juice'a niekoniecznie uśmiercić, bo fakt faktem siadła mu mocno psychika ale to go wlasnie odroznia od calej reszty i moze byc punktem zaczepnym co do wielu akcji. A tak na marginesie, ulżyło mi że Tig żyje ;))
Juice niestety jest jak Oppie w ostanich sezonach.Niby jest a jakby go nie było.Możliwe że jego się pozbędą a mi byłoby szkoda.Juice`a lubię,zawsze dobry wariat lecz Sutter nie ma na niego pomysłu.Był hakerem a teraz po próbie samobójstwa tylko pomagał sprzątać w domu Jaxowi.
no happy dobry wariat, jedyny aktor w obsadzie który faktycznie należy do MC (hells angels) :D
Nie każda postać musi być twarda. Juice od początku nie był typowym Sansem, który jak np. Tig zabijał na zawołanie, miał inne funkcje, które do niego pasowały (jak np. hackowanie). Też lubie Happiego. Osobiście najmniej lubie Jaxa i nie miałabym nic przeciwko żeby poszedł w odstawkę w 6 sezonie. A postacią która nic nie wnosi do serialu moim zdaniem jest Bobby...
Bobby wnosi :P stawia się Jaxowi ;P jakby Jax nie miał Bobbiego to by robił co chciał bo obecnie reszta klubu by go popierała we wszystkim ;/ bez Bobbiego i Jaxa ten serial by nie istniał ;D