Jax pewnie pomysli ze to Juice zabil Tare. Skoro jest spalony dla klubu to Jax pomysli ze chcial go jeszcze dodatkowo skrzywdzic.
Albo Juice wezmie wszystko na siebie zeby ratowac Gemme(skoro ona mu wczesniej uratowala zycie), a jak juz wspominalam jest spalony dla klubu, nie ma dla kogo zyc to sie poswieci dla Gemmy.
Opcja trzecia to taka ze wszystko sie jakos tak poprzekreca i ulozy, ze upiecze sie i Gemmie i Juice'owi. Podobnie jak z Tigiem, byl juz praktycznie martwy(jak zabil corke Popa czy jak mu tam), a sprawy sie tak ulozyly ze wyszedl z tego calo.
Wątpię, żeby Jax miał podejrzewać Juice'a. Juice nigdy nie chciał skrzywdzić Jaxa, a Jax wie, że Juice nie jest człowiekiem, który ot tak zabiłby brutalnie niewinną kobietę.
Ja sądzę, że podejrzenia padną prędzej na chińczyków lub Majów (ewentualnie IRA).
Jestem takiego samego zdania Jax pomysli pomysli ze chynczycy chieli sie na nim zemscic za wystawieniego im jego boss'a i tak przez wiekszosc sezonu bezie zadyma ale rowniez uwazam ze Juice'owi oraz Gamme'ie sie to nie upiecze predzej czy pozniej wyjdzie to na jaw . Osobiscie nie wyobrazam sobie innego zakonczenia tego serialu niz zabicia Gamme prze Jax'a