Taa, a niestety SoA ma tendencję do dosyć dramatycznych scen.

No tak... ''Juice'' to już ''chodzący trup'' i pewnie doskonale zdaje sobie z tego sprawę :/ Z tego co zaobserwowałem przez 3sezony (ostatnie odcinki) ''kasowani'' są ''czołowi'' bohaterowie. Wydaje mi się że teraz właśnie wybiła jego godzina ...niestety :/

Bez przesady z tym kasowaniem, póki co nikt z klubu jeszcze nie zginął, także byłaby to nowość. Ale Juice zawsze był pokazywany jako średnio rozgarnięty koleś (bystry tylko jeżeli chodzi o komputery;), także nie sądzę, żeby się wymigał przed śmiercią. No chyba że zdecyduje się na zostanie informatorem FBI, ale nie wydaje mi się, żeby miał ku temu predyspozycje. Aczkolwiek odniosłem wrażenie, że Chibs na niego tak podejrzliwie patrzy gdy ten odbiera co i raz telefony czy smsy od Roosevelta. Jak wiadomo, sam siebie nikt z bagna za włosy nie wyciągnie, ale już ktoś inny może pomóc - a Chibs sam mało nie poszedł na układ ze Stahl, więc raczej rozumie, że czasem można się pogubić i może jakoś by Juice'a naprowadził na właściwą ścieżkę z powrotem. Aczkolwiek finał ostatniego odcinka sugeruje, że już teraz będzie gorąco.

Pisząc że ''kasowani'' są ''czołowi'' bohaterowie nie miałem na myśli TYLKO członków SAMCRO. Hale, Stahl...

Stahl to była wredna sucz, w pełni sobie zasłużyła,weszłą w gniazdo os, zdrowo je pod kur wiła to mnie nie dziwi że tak skończyła. Mnie zdziwiło to że Tig nadal żyje a Ope mu darował zabójstwo pierwszej żony - wiem że tig sie pomylił no ale wiecie...normalny człowiek w przypływie pierwszej furii by kogoś takiego zabił.

Niestety z kartelem nie ma żartów więc pewnie "Juice" albo dogada się z glinami i zostanie "koronnym" albo niestety zostanie "skasowany".Szkoda tylko że zanosi się na to że następnym w kolejce do "piachu" jest "Piney".

jeszcze trzeba pamietac ze Clay ma chec odstrzelic Tare tak na wszelki wypadek jakby cos wiedziala, a opor Bobbiego tez widac ze lekko wkur...., jedno pewnie grabarze z Charming beda mieli co robic w najblizszym czasie

Ja stawiam na to, że Piney raczej odejdzie śmiercią naturalną, bo się słabo już trzyma.

Albo Clay zrobi wszystko żeby to wyglądało na "śmierć naturalną" :P

I pewnie tak właśnie sie stanie a szkoda bo wtedy już zostanie tylko Clay z First 9.

Lenny "The Pimp" jeszcze żyje, tylko siedzi.

Dla mnie Clay powinien zczeznać jak pies. Dwulicowy skur wiel on jest. Z góry przepraszam za niezdrowe pdniecenie się :)

Szkoda, że Juice popełnił samobójstwo, ale z drugiej strony mu się nie dziwię... Nie miał tak za bardzo wyjścia, albo sam się zabije albo klub...
Mam nadzieję, że Clay już nie będzie prezydentem i że zginie, strasznie Go nie lubię.

Juice raczej nie umarł, wyraźnie było słychać, jak gałąź pękła (no chyba, że to kolejna zgrywka reżysera). Z jednej strony samobójstwo to było jedyne wyjście dla "Juica", ale gdyby klub jakimś cudem mu wybaczył, to dla mnie strasznie zaspsłułoby to serial. Dla kapusiów nie miało być wybaczenia.

Klub jakoś by sobie poradził z tym "problemem", gdyby "Juice" im powiedział prawdę na początku, gdy szeryf zaczął mu grozić (przynajmniej mi się tak wydaje).
Przypominam, że Jax'owi jakoś "wybaczyli", że współpracował ze Stahl.

Juice na pewno przeżył. Jax nie współpracował ze Stahl, przecież to wszystko od początku to była ściema.

Być może i Was zaskocze, ale według mnie "Juice" przeżyje, ale klub mu daruje. Zastanawia mnie tylko mina Piney'a, i strzelba w rękach pod koniec odcinka. Obawia się Clay'a, czy chce ze sobą skończyć?

Obawia się kartelu pewnie.

Scenariusz może być też taki że w finalnej scenie, podejrzewam że jakiejś obławie którą DEA i ATF zasadzi na Kolumbijczyków Galindo i SAMCRO w trakcie transakcji Juice nagle sie ocknie i w porę chłopaków ostrzeże...nie wiem czy to coś mu da, może i zginie, nie wiem, podejrzewam że chłopaki z zemsty jednak odwalą nie Juice'a (bo on został zaszantażowany po prostu i tyle i to wg mnie jest duża okoliczność łagodząca-podejrzewam jednak że chłopaki i tak nie zrobili by mu krzywdy za to że jest mieszańcem-to nie jest klub typu Hells Angels od razu widać)tylko oberwie się temu agentowi DEA w skórze, długich włosach i brodzie. Widać że facet gra wrednie,stara się skłócić klub i rozerwać go od środka, działa perfidnie i bezwzględnie podobnie jak Stahl - i podejrzewam że skończy tak samo - ktoś rozwali mu mózg serią z automatu:) Natomiast ten szeryf-murzyn wydaje się być w porządku, po prostu szczery i oddany pracy stróż prawa, nie bawiący się w żadne głupie intrygi.

Ten kartel to raczej Meksykanie.

sorry racja to Meksyki

no moze i od poczatku byla sciema ,co nie zmienia faktu ze wydal jednego ze wspolpracownikow Ira wiec tak czy siak byl kapusiem

o kogo/o jaką sytuację chodzi bo nie przypominam sobie?

co do wątku - Juice na żaden układ nie pójdzie, jest zbyt słaby psychicznie i jest za bardzo przywiązany do klubu...Wcześniej stawiałam na samobójstwo, ale skoro nie wyszło to myślę, że zostanie zlikwidowany przez klub, po zabiciu jednego z członków nie ma szans na wybaczenie, a przynajmniej byłoby to naciągane.
Ale liczę na to, że będzie tak jak napisał MacieyT i jakoś się z tego wykaraska...

3 sezon , Jax dogaduje sie ze Stahl , on pomoze jej zlapac Jimmiego O a ona załatwi wolnosc dla Gemmy i mniejszy wyrok dla klubu , aby pokazac jej ze nie sciemnia przyprowadza jej wspolpracownika Jimmego O

A, rzeczywiście był typek. Ale Jimmy O i ten jego współpracownik okłamywali go w sprawie syna i to już nie była dla niego sprawa IRA tylko prywatna. Z resztą ten układ nie był prawdziwy, może już wtedy klub zdecydował, że Jimmy O musi zginąć (łącznie ze współpracownikami którzy będą niewygodni), nie pamiętam dokładnie ale to nie była żadna zdrada.

a gdzie ja napisalem ze kogos zdradzil? zdrada a kapowanie to 2 rozne rzeczy , kapus w gangsterskim swiatku to kazdy kto donosi policji , nie wazne sa jego motywy, gangsterzy co zreszta nie raz bylo pokazane wola sami wymierzac sprawiedliwosc zamiast zglaszac policji wiec Jax sprzedal i tyle

oczywiscie to glowny bohater i mial niby swoje powody ale byl kapusiem i jakos watpie ze Ira ( taka prawdziwa a nie ta filmowa) jakby sie dowiedziala mialaby inne zdanie niz ja

jeśli już musisz być taki dokładny to donoszenie jest formą zdrady, i o to mi chodziło. I właśnie mówię że nie doniósł, skoro był to układ całego klubu. Mógłbyś twierdzić co najwyżej że klub sprzedał IRA, ale chodziło tylko o Jimmiego O, którego IRA już nie chciała, więc w czym problem?

otoz nie , donoszenie wcale nie musi byc forma zdrady , neutralny swiadek ktory donosi policji nikogo nie zdradza ( przeciez jak moze ich zdradzic jak ich nawet nie zna) ale nazywany jest kapusiem

po 2 ja tutaj nie dociekam czy Ira chciala czy nie chciala Jimmego O ,poprostu stwierdzam fakt , ze oddal go policji a organizacje przestepcze poprostu niewygodne osoby zabijaja , mozna uznac jak napisalas ze caly klub to kapusie ale niestety tego nie pokazano ( tak naprawde dopiero w ostatnim odcinku sie dowiedzielismy ze klub o tym wiedzial ale nie pokazano zadnych szczegolow , nie wiadomo wiec czy klub wiedzial o tym od poczatku czy w trakcie Jax ich poinformowal wiec mozna gdybac) dlatego twierdze to co wiem napewno czyli to ze Jax byl kapusiem

a w czym problem pytasz? a no w tym problem ze normalnie to Ira by sie dowiedziala i odstrzeliła mu łeb bo to sie robi z kapusiami ale ze to serial to zostawili ten watek nierozwiazany