no na pewno nie ja, nie mógł sobie kupić jakiś dragów, musial podp**c prawie wszystkie leki bobbiemu??

hehe też właśnie uznałem to za śmieszne gangster który zabija i zajmuje się o wiele bardzie nielegalnymi rzeczmi nie jest w stanie załatwić sobie dragów tylko musi kraść leki :D

przyznałbym rację gdyby chciał sobie po prostu przyćpurać tak for fun. ale on był na samej krawędzi, emocjonalnie prawie martwy i było mu naprawdę wszystko jedno. Wziął bo było najbardziej pod ręką, naprawdę wątpię żeby w tym stanie zastanawiał się nad szerszymi konsekwencjami.

mnie rozbawil tekst (chociaz wie ze chyba nie chodzilo o rozbawienie widza), gdy laila zapytala go ,,jakie masz preferencje?" a on na to, zeby byla mila...

bobby kazal mu sie 'poczestowac' tymi lekami zeby sie wyluzowal i poszedl do diosy sie zabawic.

dzieki, nie zauwazylam tego szczerze mowiac, widzialam tylko jak juice zachlannie zabiera leki choremu bobbiemu :)

ja przytulę:) Po tekście o "kimś miłym" na moje serducho spłynęła fala ciepła i wydałam z siebie typowo dziewczęcy odgłos: awwwww... To żaden sarkazm, wolę go takiego przesłodzonego niż zimnego jak głaz i igrającego ze śmiercią.

Biorac pod uwage, ze powinien juz nie zyc, bo zabil czlonka klubu to: "Niech ginie"!

Mnie tam go szkoda. Jest taki...ludzki wśród wszystkich, którzy zabijają bez mrugnięca okiem.