PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479538}

Synowie Anarchii

Sons of Anarchy
2008 - 2014
8,1 60 tys. ocen
8,1 10 1 60228
7,7 13 krytyków
Synowie Anarchii
powrót do forum serialu Synowie Anarchii

W porównani do początku serii, ostatnie sezony to straszne dno. Jax zachowuje się jak pies
zerwany z łańcucha, strzela do wszystkich, Zabija niewinnych (dwóch typków, którzy pomogli im
oskubać kitajców), a na końcu szlachetnie ratuje dwoje innych niewinnych (matkę i syna) kij wie
po co. Nie wspominając już o tym, że wszystkie, a przynajmniej większość "mokrej roboty"
wykonują za dnia i latając w klubowych łachach (np. zabicie tego alfonsa, Greendlave),
zostawiają wszędzie odciski palców, niedopałki szlógów, a i tak o dziwo pozostają bezkarni.
Ostatnio odnoszę też coraz większe wrażenie, że Rat (nowy) jest policjantem pod przykrywką,
nie wiem co inni o tym sądzą. Ostatnio jeszcze ta gadka ze swoją dziewczyną, kiedy mówiła mu,
że nie chce aby był dwiema osobami w jednej postaci czy jakoś tak. Coś się kroi z nim, tak mi się
wydaje. Na dodatek nie zabierają go chyba nigdy na grubszą robotę, tj. sprzątnięcie kogoś, albo
pozbycie się ciała.
Nie wiem co o tym myśleć. Może ktoś ma podobne spostrzeżenia? Pozdro

AntekEmigrant

Według mnie,swego rodzaju vox populi głoszący, że ostatnie sezony są słabe, są nad wyraz przesadzone. Wszystkie te opinie brzmią jak niezrównoważone wypowiedzi fana heroiny po kilkudniowej przerwie. Dlaczego? Otóż prawie każdy z głoszących złe słowo na temat działań Suttera w ostatnich sezonach, ogląda każdy kolejny odcinek z wypiekami na twarzy. Czeka na kolejny odcinek jak na wypłatę. Śmiem twierdzić, że większość z nich ma nawet "stójkę" w gaciach nie tylko w scenach w Diosie czy w studio Porno Luann.

Jest tylko jedna rzecz, która stawia ostatnie sezony w złym świetle - Jax i jego co raz śmielsze anarchistyczne działania. Tak, nie zwracacie w ogóle uwagi na hasło Anarchy w tytule serialu. Tak naprawdę można by rzec, że serial dopiero w ostatnich sezonach idzie słuszną ścieżką.

Co do Rata. Wypowiedź na temat jego dualnej osobowości, dotyczyła tego, że jak jest z dziewczyną sam na sam, to jest kochany i milusi. Jednak jak pojawiają się jego koledzy, to gra twardziela a nawet szowinistę. Gdyby był policjantem od przykrywą, myślę że nowa miłość Chibsa, nawiązywała by do tego w dialogach z Unserem. Gdyby to była prawda, byłby to motyw bardzo naciągany i nie pasujący do Kurta S.

Chyba najbardziej słuszną osobą, która mogłaby był "snitchem" jest Nero. Osobiście uważam, że taka zagrywka do niego nie pasuje, jednak do jaj świętego Mateusza - zabili mu harem pracowitych dziewczyn, Meksykańce zamknęli go w skrytce na narzędzia, Juice zabił jego pupilkę na zlecenie Jaxa, chińczycy grozili Jego synowi i mu. A na koniec przez wszystkie te działania, Gemma pewnie mu nie daje - bo jak mieć ochotę, gdy widzi się skutki swojego nie do końca przemyślanego kłamstwa.

Sined

Owszem, lubię serial i czekam na kazdy odcinek. Mówię tylko, że stracił w porównaniu do wcześniejszych sezonów. Wcześniej wydawał mi się bardziej, powiedzmy "realistyczny". Dużo naciąganych motywów jest teraz. A co do Rata to ta nowa pani szeryf niekoniecznie musiała by o tym wiedzieć, przecież jest z Charming, a na dodatek jest skorumpowana. Takie akcje przeprowadza się kompletnie z zewnętrznego środowiska. Unser też siedzi w kieszeni klubu od dawna więc tym bardziej nikt by mu o tym nie wspomniał, mimo, że nie zawsze jest po stronie synów.

ocenił(a) serial na 10
AntekEmigrant

Mam podobne wrażenia co Ty.Szczerze powiedziawszy to oglądam SOA głównie dlatego,że chcę zobaczyć jak się skończy ta cała historia.Logiki w tym serialu nie było od samego początku,no ale w końcu to jest kino.Tylko że o ile w pierwszych sezonach nie wysuwało się to na pierwszy plan(przynajmniej ja tak miałem),to teraz zabicie człowieka (bez żadnych konsekwencji)w SOA jest łatwiejsze niż zabicie zombiaka w Walking Dead..
W finale obstawiał że Abel zabije Jacksona:)