... Ale czemu Tiggy ma te blizny na szyi w ostatnich odcinkach piątego sezonu? Przeoczyłam coś? I
jeśli było takie pytanie na forum i je przeoczyłam - przepraszam. :)
Zgodziłabym się, gdyby nie fakt, że sam począteczek ich szarpaniny i Tiggy już ma szramy. A ledwo ją dotknął. Więc stąd moje zapytanie. Może się czepiam. Rozjaśniłeś mi sytuację, dziękuję ;) paru rzeczy nie ogarnia jeszcze mój mózg i sama się dziwię, a później rozkminiam nie znajdując odpowiedzi... Ale... Jeszcze coś. Czemu Gemma pocałowała Wayne`a ? Chciała mu w jakiś sposób pokazać, że jeśli on wciąż będzie za nią to między nimi coś będzie? Taka gra uczuciami? Hmmm... To chyba na tyle w kwestii moich pytań ;) Dziękuję ;)
Gemma i Wayne to taka ukrywana miłość pojawiła sie po śmierci J.T Teleera i pomocy Wayna w zatuszowaniu tegoż wypadku . Oni Gemma i Unser pasują do siebie( IMHO )ale Gemma woli złych chłopców i dlatego wybrał Cley`a . Unser czeka już kilka sezonów na Gemme ale się chyba nie doczeka bo Gemma to zła kobieta jest i romansuje z każdym tylko nie z nim ;-( . Tak jak patrze na serial to Gemma bardzo lubi Tiga Chibsa i Unsera i odbieram to tak że jest miedzy nimi jakaś wieź i nie chodzi tylko o
Club
tu się nie zgodzę, bo nie sądzę żeby Gemmę łączyło coś więcej z Tigiem lub Chibsem niż tylko klub
Dzięki za odp :) Co do tych "związków" Chibs/Tig to ja uważam, że Gemma jest po prostu dla nich jak matka w tym klubie. Gra rolę matki. W końcu są rodziną. I jakby nie patrzeć się kochają. Dlatego mnie to tak rozwala, bo mimo, że między nimi nie ma więzów krwi to się kochają, zachowują się jak rodzina. Niesamowicie mi się to podoba. Dlatego jakoś nie wyobrażam sobie, żeby między Tigiem czy Chibsem a Gemmą miałoby coś być. Zaburzyło mi to tą moją wizję ich "rodziny" ;) Ja teraz oglądając te odcinki mam nadzieję, że nie odstrzelą Chibsa, bo gościa uwielbiam na każdy możliwy sposób i uwielbiam ten jego stosunek do Jax`a, który jak dla mnie miażdży system i nie wyobrażam sobie filmu bez niego ;) Na marginesie to właśnie "dzięki niemu" zaczęłam oglądać serial i przyznaję, żaden mnie nie wciągnął tak jak ten. Myślicie, że na Unsera przyjdzie kolej co do śmierci? Albo na Juice`a? Pozdrawiam ! :)