Unser mu zabrał prawko, z tego co pamiętam, a Roosevelt przecież mu nie będzie dokumentów sprawdzał, ma ważniejsze sprawy na głowie.
Swoją drogą, czemu miało się to wiązać z jego odejściem?

Jeśli ktoś nie jeździ nie ma prawa głosować ani pełnić jakichś bardziej znaczących funkcji w klubie - było to powiedziane tylko nie pamiętam przez kogo. Tłumaczenie że Roosevelt nie będzie go sprawdzał jest dośc naciągane - utrata praw w klubie przez jednego z jego czołowych członków powinna być istotnym wątkiem a mam wrażenie że scenarzyści o niej zapomnieli kompletnie.

BTW Panowie są na warunkowym więc jazda bez prawka jak najbardziej powinna interesować Roosevelta który od pierwszego odcinka dał im dość jasno do zrozumienia jaki ma do nich stosunek :)