sam jesteś niedorzeczny jeżeli w danym wypadku nie uczestniczyły osoby trzecie nie muszą cię poddawać zadnym testom , chyba że wyczują że jesteś pod wpływem ,a ubezpieczalni to g***o do tego ...

TO dziwne, bo ja po złamaniu ręki przechodziłem test, miałem 0,4 promila i nie mogłem się starać o odszkodowanie. Żyję w innym świecie?

to zmień ubezpieczalnie bo nie wiem kto ci takiego kitu nawciskał

Może na innym kontynencie, w innym państwie, jesteś ubezpieczony w innej firmie, czy multum innych rzeczy.

Prawo Stanu California oraz 17 innych stanów US (Charming jest chyba w Californii??) nakzuje obowiązkowy test na obecność alkoholu we krwi w przypadku kolizji samochodowej, tzw. BAC - Blood Alcohol Content. Pierwszy test pobiera policjant na miejscu wypadku, drugi lekarz w szpitalu. Scenarzyści dali ciała.

Nie dali ciała. Może po prostu nie chcieli dokładać kolejnego syfu Gemmie, jakby mało jej było z tym co ma.

chcieli na moment wprowadzić element niepewności, typu: Clay skłamał dla Gemmy, ale Nero zna prawdę, czyli wyda się czy się nie wyda.?? etc..
Gdyby przedsatwili sytuacje wypadku realistycznie, tzn. policja przestrzegałaby tych samych procedur co w rzeczywistosci, nie byłoby wsypy Nero, a Jax i Tara od razu wiedzieliby co jest grane z Gemmą. Nie jest to jakieś rażące niedociągnięcie, ale w rzeczywistości policja wzięłaby się za Gemmę raz dwa, zero taryfy ulgowej.

na trawkę też?

na trawkę mogą Ci zrobić tylko test toksykologiczny w szpitalu, czyli krew albo uryna. Z oddechu "promili" trawki nie wyczytasz ...:P

A ona nie była pijana tylko ujarana. Poza tym wracając do tematu, jak ja złamałem kilka lat wstecz nogę to nikt mi alko we krwi nie sprawdzał.

chodzi mi o wypadek samochodowy, nie złamanie nogi....
Gemma wspominała, że chlała coś w barze i paliła jointy z Unserem przez jazdą.