Bardzo ciekawy serial, przedstawiony od strony mordercy i detektywa. Niestety ostatni odcinek i drugi sezon to totalna porażka. Ogólnie ostatni odcinek pierwszego zrobiony jakby miał być końcem serialu i zamykać drogę do kontynuacji, wpleciono masę idiotyzmów i nielogicznych rzeczy np.detektyw szuka córki, którą więzi morderca i wie że jest w starej spalonej hali, dostaje adres od policjantki a potem przez pół odcinka ma czas powolutku rozmawiać z innymi osobami, jechać do matki mordercy itd by na koniec dojechać do hali.
Drugi sezon to już festiwal niedorzeczności, bzdura goni bzdurę i dodatkowo połowa aktorów gra jak w serialik typu "na Wspólnej", dramat. Zdecydowanie tytuł najgorszego aktora dla przyjaciółki mordercy z domu dziecka, która zostaje niańką jego dzieci a jest tak drewniana że nie potrafi normalnie powiedzieć własnego nazwiska, w Kiepskich grała kretynkę i tutaj zostało to samo.