Pomijam tym razem słabą grę aktorską (w szczególe drewnianej pani blondyny z przeszłości), pomijam też absurdy.
Najbardziej drażnił mnie wszechobecny niebieski księżyc w serialu. Czy to w lesie, czy z za okna... w Polsce mamy księżyc świecący na niebiesko:)